eKrawiectwo.net

Koszulka mega Dinożarł jak żywy

A do Zibiasza, bierz foremki, idziemy jednak do tego parku! Widzisz sam, co się tu wyprawia Albo farbki weź, Ty będziesz te konie malował, a ja trawę na zielono, oki?

No dobra, to idziemy! Tylko który park wybieramy? Kącik do zabawów dzieciackich jest w Praskim i Skaryszewskim...
A do malowania trawy chyba lepiej się nada wałek? Dobra, wezmę ze sobą... jak znajdę...
Aha! Nie mam zielonej farby...

No ładnie! To ja na wątku BarBóra siędzę i czekam z tą chochlą i sitkiem na ten nasz wypad, torby i nery szyję, żeby mi czas szybciej leciał,a Wy cichaczem się na wątek Niteczki przenieśliście i plany beze mnie se układacie! No brzydko

Se se se

Jak mnie zabierzecie to mam fajną żółtą koparę ze spychaczem doczepianym, tak myślałam, że się jeszcze może kiedyś przydać.



--- Ostatnio edytowane 2015-04-28 09:04:05 przez mmstycha ---

Zibiasz, co do parku, to zapraszam do nas Mam już wypróbowane miejsca Zieloną plakatówkę podgrandziłam dziecku
Ale ja tu widzę tłum się zbliża do tej naszej piaskownicy...
No dooobrra, z takim sprzętem możecie z nami iść, kopara ze sychaczem mnie przekonała. Tylko nie sypać piaskiem po głowie!

Wezmę przyczepkę piasku, jak zabraknie to dosypiemy

no

No tak, żółta koparka jest niezbędna, jeśli chcemy wyglądać profesjonalnie!
Ale co tam piaskownica! Może jakieś metro sobie wykopiemy?

A propos - tak mi się skojarzyło;
na Bielanach, przez które przejeżdżam, zdążając do roboty - od roku budują kolektor, który ma odprowadzać ścieki z całej lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni po praskiej stronie Wisły.
Budowa wygląda całkiem podobnie do budowy metra, bo drąży podziemny szlak podobna maszyna, tylko mniejsza. W każdym razie na powierzchni są składowane segmenty tunelu, które po kolei znikają pod ziemią. Też podobne do tych z metra stalowe kręgi, tylko mniejsze.
Pewnego dnia jadąc tramwajem usłyszałem rozmowę dwóch starszych kobitek, dawno chyba nie zaglądających w te okolice;
"Ciekawe, co tu budują? Ale tu wszystko rozkopane! Metro, czy co?"
Na co również starszy gościu , ale zbytnik, wtrącił się w ich gadkę i mówi: "Tak, takie mini metro".
One zdziwione aż zawyły, że jak to? Metro tutaj?
Na co facet mówi: "No takie podziemne taxi. Takie małe wagoniki na cztery osoby. Na Tarchomin."
I te kobitki to łyknęły!!! Ja się odwróciłem do okna, żeby nie widziały, jaki mam z nich ubaw, ale facet do końca zachował powagę i się nie zdradził, że robi sobie jaja.
Poprawił mi humor po ciężkim dniu...

To tak jak u nas nową drogę robią. Ile misek olejowych już poszło na tych dziurach., najgorzej jest, jak turysta jedzie i nie zna drogi, to pod domem słyszę zgrzyt i wiązankę przy okazji.A teraz jak sucho i samochód przejedzie to z ogródka uciekam, bo tuman kurzu na mnie leci...ale burmistrz się zmienił to i może drogę dokończą.