eKrawiectwo.net

Ponieważ ja dopiero tą działalność mam zamiar założyć i by dostać poprzez urząd te dotacje muszę mieć status bezrobotnego. Taki jest jeden z warunków.

Wczoraj zakończyłam szycie nastepnej Damy dworu
Mam nadzieję, że uda mi się ją oddać w dobre ręce

Wspaniała robota!!

Dziękuję widzę, że też istniejesz na fb ze swoimi wyczynami. Moje są tutaj
https://www.facebook.com/paulastoyshandmade

Polubiłam

dziękuję, ja również.

Wypowiem się jeszcze co do dotacji. Ja prowadzę działalność gospodarczą całkowicie niezwiązaną z szyciem.
Na początku zastanawiałam się nad ubieganiem się o dotację, w końcu w każdej firmie kasa potrzebna... ale się nie zdecydowałam. Dlaczego? W moim przypadku gra nie była warta świeczki.

Mogłam zacząć spokojnie wykonywać w swoją pracę w zaciszu domowym i powoli dorabiać się własnej strony, wzbogacać portfilio klientów itd (działalność związana z usługami internetowymi).

Wydaje mi się, że jeśli chciałabyś sprzedawać swoje zabawki lub inne rzeczy w Sieci początkowe, duże nakłady nie są konieczne. Jeśli maszyna do tej pory się sprawdzała z pewnością jeszcze trochę pociągnie a jak będzie więcej zamówień to i pojawią się pieniądze na nowy sprzęt.

Moim zdaniem rzucanie się od razu na głęboką wodę jest bardzo ryzykowne. Oczywiście z większą sumą pieniędzy można szybko rozwinąć działalność, ale nigdy nie masz pewności czy rzeczywiście się uda. Jeśli nie trzeba będzie kasę zwrócić i to z odsetkami....

W PUP są także bardzo duże obostrzenia związane z przeznaczeniem pieniędzy. W moim urzędzie nie można było przeznaczyć ich na przykład na materiały produkcyjne więc tkaniny odpadają.

Oczywiście moim celem nie jest zniechęcanie cię do podjęcia działań, to moja prywatna opinia.

Czyli na materiały nie będę mogła przeznaczyc tych pieniędzy? No to dziwne przyznam. 20-tego marca mam spotkanie i dowiem się wszystkiego.
Masz rację jest to ryzykowna sprawa. Mój sprzęt jest w strasznym stanie zaciąga, urywa itp. rujnuje moją cierpliwość W moim wypadku w trakcie działania firmy podjęłabym inna pracę w tym samym czasie szyjąc "po godzinach".
Wiesz czego się obawiam szyjąc na własną rękę? Że ktoś się do tego przyczepi ponieważ takie działania są nielegalne.
Zwrot pieniędzy nie będzie konieczny gdy firma będzie działać rok. Tak kiedys było. Dowiem się wszystkiego.

--- Ostatnio edytowane 2014-02-26 15:01:50 przez Paulas_toys ---

jak bedzie dzialala rok,moja siostra musiala miec jeszcze 2 zyrantow,ktorzy mieli przynajmniej 1800 zl,bo bez tego ani rusz

Co do przeznaczenia do zależne jest indywidualnie od każdego urzędu, ale z reguły jest tak że pieniądze przeznaczmy tyko na sprzęty, wyposażenie itp.

Jeśli chodzi o nielegalność szycia na własną rękę to powiem ci tak.
Obecnie najniższy zus to ok 430 zł i jest przeznaczony dla osób, które nie prowadziły działalnosci nigdy wcześniej lub w poprzednich 5 latach.

Jeśli, jednak planujesz pracować w czasie wykonywania działalności możesz wybrnąć z opłacania składek. Jeśli twój pracodawca zatrudnia cię na normalną umowę o pracę i opłaca ZUS to jak w międzyczasie założysz działalność nie będziesz musiała sama się ubezpieczać. W takim wypadku zus opłaca się tylko raz i robi to pracodawca.

Poza tym jeśli twoja praca odbywa się na przykład na umowę zlecenie to możesz na wyżej opisanej zasadzie zarejstrować firmę na kogoś bliskiego, kto jest zatrudniony na umowę o pracę i w ten sposób uniknąć ZUS. Myślę, że to też jakieś wyjście, przynajmniej na początek.