Wersja do druku

21 stron: « < 2 3 4 5 6 7 8 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jako uzupełnienie/przestrogę dodam że zielona torba ze starej narzuty/zasłony poszła do prania (pralka).

Czas był najwyższy bo była wykorzystywana intensywnie (głównie zakupy).

No i teraz zamiast torby na tygodniowe zakupy mam słodką , zieloną torebunię / torebeczkę na jednodniowe zapasy. No może dwudniowe jeśli będę mało jadł...

:bezradny:

________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Czapka z daszkiem na lato z obciętych nogawek szwajcarskich spodni w kamuflażu TASS83.

Resztki leżały chyba z 5 lat i w końcu się doczekały :D
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Administrator
Wow rewelacja! Świetnie wyszła :] NO i to odszycie... miodzio!
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Odszycie byłoby jeszcze lepsze ale nie daję rady zrobic dolnego szwu (tego dookoła) za jednym podejściem.

Muszę go rozkładac na trzy etapy - wszycie daszka , i po jednym szyciu z każdej strony , od daszku do zapięcia z tyłu.

Sama konstrukcja oparta na sześciu panelach jak na zał. rysunku. Można ją rozwijac , uzupełniac o różne detale etc.

Na samym czubku gdzie w trakcie szycia spotykają się czubki poszczególnych paneli może stworzyc się tala gula/zgrubienie i tam właśnie przydaje się... młotek aby to całe towarzystwo przywołac do porządku :) póżniej jeszcze na to dekielek.



________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mistrzem jesteś Benedek::oklasky::oklasky: Gratuluję, czapeczka piękna, widać że bardzo się starałeś.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dzięki.

Lubię odzyskiwac tkaninę z wojskowych ciuchów.

I jeszcze dwie poduszki na szybko.
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Administrator
Odszycie byłoby jeszcze lepsze ale nie daję rady zrobic dolnego szwu (tego dookoła) za jednym podejściem.

Muszę go rozkładac na trzy etapy - wszycie daszka , i po jednym szyciu z każdej strony , od daszku do zapięcia z tyłu.

Sama konstrukcja oparta na sześciu panelach jak na zał. rysunku. Można ją rozwijac , uzupełniac o różne detale etc.

Na samym czubku gdzie w trakcie szycia spotykają się czubki poszczególnych paneli może stworzyc się tala gula/zgrubienie i tam właśnie przydaje się... młotek aby to całe towarzystwo przywołac do porządku :) póżniej jeszcze na to dekielek.




Kiedyś gdy Staszek był malutki szyłam mu właśnie czapki z 5 albo 6 paneli - sama rysowałam i dopasowywałam do główki. I wcale to takie proste nie było jeśli chciałam aby czapeczka leżała idealnie :)
A w ogóle dobry młodek i obcęgi są w krawiectwie niezbędne :D
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Hihihi...
Jak mój - trzydziestoletni obecnie - syn był mały, to też szyłam mu czapeczki. Jemu i rok młodszej parze bliźniąt mojej koleżanki. Czapki z "uszami" i daszkiem. Ze starych jeansów, z kolorową flanelową podszewką i ociepleniem jednocześnie. Obwód główki dzieliłam na sześć, panele zszywałam najpierw po trzy, potem leciałam przez całość, łącząc opie połówki. Nie robił mi się żaden garb, ani zgrubienie.W niecałe dwa panele wszywałam gumkę, żeby czapeczka mogła być wystarczająco luźna, nie uciskająca, ale jednocześnie zapewniała ciepełko. To samo szyłam z flaneli (bez gumki). Potem zszywałam daszek, klapki na uszy. Na końcu składałam wszystko do kupy, spinałam szpilkami i leciałam dookoła po lewej stronie. Wywracałam na prawą stronę i stębnowałam (stebnowałam?). Fajne były te czapki. Trochę szkoda, że nie mam dla kogo teraz takich szyć.
Szyłam to na moim Łuczniku...

--- Ostatnio edytowane 2019-03-17 20:20:22 przez violina64 ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No i się wziąłem .

Sam się dziwię co tak szybko...

Nieskończone rzeczy do przeróbki / odzyskania tkaniny potrafią u mnie leżec znaaacznie dłużej.

Tak więc nieukończony korpus bluzy został przemieniony w kamizelkę. Pierwotny plan przewidywał pikowane ocieplenie , dodatkowe kieszenie etc. cuda , wianki.

Ale w realu poszedłem po najmniejszej linii oporu - przyciąłem trochę otwory na ręce i obrzuciłem lamówką , na dole podłożyłem i zaszyłem , plus lekka modyfikacja listwy z guzikami. I tyle.

Kołnierz jeśli będzie mi przeszkadzał to go jeszcze zlikwiduję (zwłaszcza że nie wiedziec czemu zrobiłem go z trzech warstw tkaniny).

No i na sam koniec aby radośc nie była czasem zbyt wielka to się okazało że przydały by się lekkie jakieś takie zaszewki (?) na plecach na wysokości łopatek - teraz lekko odstaje tam po założeniu.
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Piękna kamizeleczka

21 stron: « < 2 3 4 5 6 7 8 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.