Wersja do druku

294 strony: « < 223 224 225 226 227 228 229 > »

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam wszystkich serdecznie,
Z tradycyjnym pytaniem co wybrać. Szukam na prezent dla żony jakiejś maszyny do szycia. Doświadczenia w szyciu na maszynie nie ma stąd szukam czegoś na początek. Przeznaczenie: głównie poprawki: skrócenie spodni, coś z firankami, przeszycie pokrowca na narożnik (mamy koty)itp. Możliwa (ale niekonieczna) incydentalna naprawa żagli (dakron). Może później jeżeli żona załapie bakcyla to coś bardziej skomplikowanego. Budżet do 1000 zł. Poczytałem sobie trochę na forum, poszperałem w sieci i na tę chwilę zastanawiam się nad dwoma - trzema modelami. Z jednej strony chwalony Singer 4423, a z drugiej strony JANOME 393 lub JANOME JUBILEE 60507. I tu mam dylemat czy warto wydać ponad 200 zł na Janome? Wszystkie wyglądają na solidne, funkcje mają chyba podobne - Janome dodatkowo wyłączany transport, nie wiem jak z pozycjami igły. Wiem, że powinna być regulacja ściegu, docisk stopki, jakieś ściegi ale reszta to czarna magia stąd liczę na pomoc i zrozumienie. Piszę jako facet, który ewentualnie przyszyje guziki niekoniecznie nitką w takim samym kolorze jak przy pozostałych guzikach :)

Pozdrawiam,
Leszek
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Leszku, nie pomogę w wyborze modelu, albowiem się nie znam, ale zwróciłam uwagę na ŻAGLE (?!)
Maszyny domowe (wieloczynnościowe) to sprzęt delikatny do szycia lekkiego lub średniociężkiego. Forumowiecze na pewno doradzą Ci mocną maszynę, ale szycie żagli i tak może przekroczyć jej możliwości...

--- Ostatnio edytowane 2015-01-22 13:42:54 przez Meg_Sonata na miarę ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuję za odpowiedź,
Tak jak już napisałem żagle to nie jest priorytet. Jak się nie da to nie. Są żagle i żagle. Przeszycie spinakera (bardzo cienki dakron myślę, że jest do zrobienia, a żagiel sztormowy - absolutnie nie (przy naprawie czasami musiałem wybijać, lub wypalać otwory, żeby igłę kombinerkami przeciągnąć).
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Widzę, widzę, że żagle to raczej sporadycznie, ale tylko zwróciłam uwagę na wszelki wypadek :-) Jeśli nie będą dużo grubsze od jeansu czy flauszu lub polaru, to domowa da radę. Byle nie za często i dużo, bo się rozreguluje. Co do konkretnych modeli, to zobaczymy, co znawcy powiedzą :-)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Też bym chciała żeby mój mąż wydał tysiaka na maszynę dla mnie.....ech
________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Też bym chciała żeby mój mąż wydał tysiaka na maszynę dla mnie.....ech
A to Wy nie macie wspólnego budżetu?!? ;-)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ja kocham moją 4423 :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
1000 zł ?

Singer 4423.
Plus np. łucznik 466 lub Pfaff 130 (ostatnio kol. Bogdan komuś polecał) ustawione i używane tylko do najcięższego szycia.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Czy doradzi mi ktoś jaką maszynę kupić, gdy chcę szyć psie akcesoria typu obróżki?
Avatar użytkownika
Świeżynek
Kupić dwie maszyny? Cały mój perfidny plan, żeby wkręcić żonę w naprawę żagli spaliłby na panewce :). Trzeba powolutku. Najpierw muszę sprawdzić czy moja Pani połknie bakcyla, a dopiero potem zarzucić Ją górą dakronu, kevlaru i myralu :P. Żartuję czywiście.
Pozdrawiam,
Leszek

294 strony: « < 223 224 225 226 227 228 229 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.