Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Można, ale ja nie chcę... ;-)

Po prostu naoglądałam się, że im lepsza marka ciucha - tym rzadziej zdarza się szycie i obrzucanie /z docinaniem zapasów/ za jednym zamachem.

I tak też wolę dla siebie szyć ;-)

Poza tym - jestem fanką przymierzania i dopasowywania, a poprawki nanosi się lepiej szyjąc maszyną. Mniej prucia, oszczędniej z nićmi, jest zapas do ewentualnego opuszczenia.

Ania
Nie chcę się z Tobą wykłócać, nie potrzebuję udowadniać swojej wyższości. Każdy szyje jak potrafi, jak uważa że mu najwygodniej i na tym na co go stać, ale czyżbyś zmieniła zdanie na temat dzianin i owerloka? Jakiś czas temu radziłaś coś zupełnie innego.

Zona twierdzi ze będzie tylko obrzucać overlockiem,
Zmieni zdanie, gdy będzie chciała podłożyć dół czy rękawy w bluzce z dzianiny.

Ja mam czteronitkowy - i żałuję, że nie kupiłam pięcionitkowego. Ale nie mogę mieć do siebie pretensji - nie wiedziałam, na czym polega różnica, a internetu wtedy nie miałam ;-) Brakuje mi właśnie ściegu drabinkowego, oj brakuje... Radzę sobie imitując ten ścieg, ale jego elastyczność nie jest taka sama.

Ania



Jesli chodzi o podwijanie bluzek z dzianiny,to ja nigdy nie podwijam ich overlokiem.
Ja podwijam na Berninie.W każdej maszynie mającej zygzak można założyć podwójną igłę i pszeszyć ściegiem prostym. Na prawej stronie macie wtedy podwójny szew,a pod spodem zygzak.
To jest najprostsza metoda podwijania dzianin.
Też podwijam maszyną. Z tym, że ścieg jest znacznie mniej elastyczny niż owerlokowy.

W dzisiejszych maszynach jest mnóstwo ściegów ozdobnych rozciągliwych.
Można ich również uzywać do podkładania dzianin,lud przyszywania gumek.


Tak. Można kupić maszynę z wieloma ozdobnymi ściegami za 2500 i 4-nitkowy owerlok za 1200.

Można też prostszą maszynę za 1200 i owerlok za 2500.

Kwestia wyboru. Ja wybrałabym to drugie.

Ania




Chcesz się ze mną sprzeczać?Ha,możesz.
Nie chcę. Napisałam wyraźnie, że to kwestia wyboru i napisałam, co wybrałabym.

Szyję tak i wiem.


Nie ty jedna tak szyjesz. Ja mam po prostu inne odczucia. Przy niekoniecznie starannym np. zdejmowaniu bluzki nieraz słyszę trzask pękającej nitki od bębenka. A trudno wymagać na przykład od dziecka, żeby się ostrożnie z ciuchem obchodziło. Albo mówić to klientce. Ścieg drabinkowy ma znacznie bogatszy przeplot po lewej stronie. Dłuższa nitka = większa zdolność rozciągania się.

nie musze mieć 5 szpulek nici.I nie lubie zmieniac tak duzo nici.


Moim zdaniem w owerloku nici zmienia się tak samo szybko, jak w maszynie do szycia. A nici owerlokowe są summa summarum dużo tańsze niż te do maszyn. Szpulki bębenkowe nawijam wyłącznie ze szpulek owerlokowych - jeśli mam pasujący kolor. A że mam ich dużo...

Sa jednak ludzie ,ze niewiele sprzetu mają,a potrafią cudów dokonywać,i są ludzie ze maja park maszynowy i nie potrafia sobie z nim poradzić.


Zgadzam się. Ci drudzy z reguły doradzają nowicjuszom kupno wypasionych maszyn, bo sami takie mają. I nie wykorzystują nawet 30 % ich możliwości. Cóż, niektórzy sądzą, że umiejętności kupuje się razem z maszyną. I że im więcej wydadzą, tym więcej umiejętności im przybędzie.

Ania



Gdyby ktoś uznał, że wyrwałam coś z kontekstu cała dyskusja do przeczytania tu http://ekrawiectwo.net/board/thread/5733/jaka-maszyna-do-szycia-za-ok-2-tys-zl/?page=1#post-5733
Być może się mylę, ale mam nieodparte wrażenie że niektóre z Twoich rad wynikają tylko i wyłącznie z tego, aby zaprzeczyć temu, co powiedział ktoś inny. Ale być może tak mi się tylko zdaje.

No i przyłączam się do prośby Ani1975, pokaż jakiś dzianinowy ciuszek szyty stębnówką, bo ja też nic takiego nie kojarzę.
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Oj, zadałaś sobie wiele trudu, żeby przeszukać moje wypowiedzi.

Szkoda tylko, że się nie skupiłaś na ich treści.

Wszędzie piszę o wyższości ściegu drabinkowego nad szyciem maszyną, igłą podwójną. I wszystko dotyczy tylko jednej czynności - podkładania dołów czy innych krawędzi. Wszystkie cytaty, które przytoczyłaś. I wciąż się tego trzymam - kupno owerloka ma dla mnie osobiście sens tylko w dwóch przypadkach - jeśli stać nas na 5-nitkowy z funkcją ściegu drabinkowego lub - jeśli szyjemy na sprzedaż lub wykonujemy inne "usługi dla ludności".

Bardzo mnie zadowoliło przejrzenie wykonanej przez ciebie pracy - bo pokazało mi to, że w ciągu ostatnich 4 lat nie zmieniłam zdania i nie zaprzeczałam sama sobie.

Aha - już nie tęsknię za owerlokiem 5-nitkowym, bo go już mam i tęsknić nie muszę. Żebyś znów mnie nie próbowała łapać za słowa dodam, że kupiłam go na potrzeby działalności gospodarczej, nie dla domu i rodziny.

Co do drugiej kwestii - prowadziłam kiedyś krawiecki punkt usługowy i wtedy naoglądałam się różnych wykończeń znacznie więcej niż teraz, kiedy już go nie prowadzę. I ciężko byłoby mi teraz przetrząsać szafę w poszukiwaniu ciuchów lepszych marek - zresztą ich nie posiadam. A jeśli chodzi o to, czy się "da" uszyć - to na forum jest jedna moja bluzka z dzianiny... Bluzka której na pewno nie uszyłabym od początku do końca owerlokiem.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Niestety nie ja to znalazłam, ktoś mi to podsuną. Nic mi się nie pomyliło, tam zachwalasz wyższość overloka i drabinki, zwłaszcza przy szyciu dla dzieci

Przy niekoniecznie starannym np. zdejmowaniu bluzki nieraz słyszę trzask pękającej nitki od bębenka. A trudno wymagać na przykład od dziecka, żeby się ostrożnie z ciuchem obchodziło.



tu na odwrót. Kto ma ochotę to przeczyta i sam wyciągnie wnioski.

Podpowiedziałam, że maszyna którą ma tormentita powinna mieć ścieg elastyczny i potem wspomniałam o zastanowieniu się nad owerlokiem, więc czy to było, pozwolisz że zacytuję
"kup sobie cały park maszynowy i dopiero wtedy zobaczysz, że szycie jest fajne"...


zostawiam to do oceny czytelników.

Zauważyłam i widać nie tylko ja, że czasem udzielasz sprzecznych porad. Dzieli je dość duży odstęp czasu i nie byłoby w tym nic złego, wszak tylko krowa nie zmienia poglądów, ale miej odwagę powiedzieć "dobra, mówiłam tak, to było x lat temu, zmieniłam zdanie".

Owszem, są ciuchy dzianinowe których nie da się od a do z na owerloku, ale są i dzianiny których niczym prócz owerolka "nie ugryziesz".
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Świeżynek
Goraloveszycie myślę, że Ani nie przekonasz do wypróbowania szycia dzianin w szybszy sposób. Napisała wcześniej "overlock jest do obrzucania i tego się trzymam", wygląda na to, że zdania nie zmieni.Może to jakaś "stara żelazna zasada", nie wiem, nie słyszałam o takiej. Osobiście każdemu polecam overlock, nie każdego stac, ja to rozumiem. Nie nakazuję kupic,Goraloveszycie też nie. Tylko piszę , o ile jest szybciej, w ten sposób szyc. Uważam, że pisanie overlock jest do obrzucania wprowadza osoby które zaczynają przygodę z szyciem w błąd. Zaznaczam ,że była mowa o overlocku 4-nitkowym, którym się zszywa dzianiny. Trzynitkowym rzeczywiście tylko obrzuca brzegi.
Pozdrawiam
ania1975
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
GoraLove Szycie - jeśli już "ktoś" ci podsunął link, to chociaż zadaj sobie trudu osobiście, żeby ten link sprawdzić i przejrzeć o czym mowa.

Spierałam się z Malgosią o podkładanie dołów dzianin podwójną igłą, maszyną do szycia.

Proszę bardzo, tu dyskusja:

http://ekrawiectwo.net/board/thread/5733/jaka-maszyna-do-szycia-za-ok-2-tys-zl/?page=

Chciałam ci wkleić skrót dyskusji, ale nie chcę żebyś zarzuciła mi wycinanie zdań z kontekstu, co sama poprzednio zrobiłaś i brniesz w to jak w bagno. Niestety, wciągnęło cię.

Wkleiłaś zdanie Malgosi - "Szyje tak i wiem". No to trzeba było wkleić poprzednie:

"Podałam sposób na wykończenie podwinięcia dzianin. I nie zgodzę się z tobą,że szyjąc podwójną igłą na zwykłej maszynie,tylko z zygzakiem(bez ściegów ozdobnych) podwinięcie jest mniej elastyczne od owerloka. Szyję tak i wiem."

To pisała Malgosia.

Ja odpowiedziałam na to:

"Nie ty jedna tak szyjesz. Ja mam po prostu inne odczucia. Przy niekoniecznie starannym np. zdejmowaniu bluzki nieraz słyszę trzask pękającej nitki od bębenka. A trudno wymagać na przykład od dziecka, żeby się ostrożnie z ciuchem obchodziło. Albo mówić to klientce. Ścieg drabinkowy ma znacznie bogatszy przeplot po lewej stronie. Dłuższa nitka = większa zdolność rozciągania się."

Więc nie mów mi teraz, że pisałam o szyciu całej bluzki owerlokiem, bo cała dyskusja była o podkładaniu podwójną igłą vs ścieg drabinkowy

Bo chyba nie o zszywaniu ściegiem drabinkowym wszystkich szwów.

Jeśli już tajemniczy "ktoś" daje ci linki, żeby mnie zaskoczyć czy wytknąć niekonsekwencję - to niechże ruszy mózgownicą i poda właściwy. O ile taki znajdzie.

Może dla równowagi zacytuję twoje słowa o parku maszynowym do szycia dzianin: "Jeśli nastawiamy się na szycie dzianin kupno nowej maszyny wieloczynnościowej odwleka tylko nieunikniony zakup owerloka i renderki bądź też owerloka pięcionitkowego. Z tym że jeśli nastawiamy się na szycie dzianin w dużych ilościach to wygodniejszą opcja jest osobno owerlok i osobno drabinka bo przestawianie ustrojstwa może doprowadzić do szału:krzyk: Więc kolejność: mam maszynę, dozbieram kupuję owerloka, potem dozbieram i kupuję renderkę jest logiczniejsza niż mam maszyne wymieniam na nową i dopiero ewentualnie myślę o owerloku."

Mamy tu trzy maszyny, a nie tylko sugestię o wieloczynnościowej ze ściegiem elastycznym. Owszem, o takiej też wspomniałaś, ale to co powyżej brzmi zupełnie inaczej. Rozumiem, że chodzi ci o to, że można i tak, i tak, ale jeśli ktoś w pierwszym poście pisze o niskim budżecie - to wskazywanie mu konieczności kupna trzech maszyn /z dodawaniem, że i tak prędzej czy później będzie musiał/ - nieco odbiega od możliwości pytającej...

Swoją drogą - ciekawa wiadomość o "podziemnym kręgu", który się utworzył... Ciekawe w jakim celu się do niego zapisałaś?

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tormentito, jeśli nie masz instrukcji do swojej maszyny to tu http://ekrawiectwo.net/board/thread/76056/lucznik-450-451-maszyna-do-szycia/?page=1 możesz sobie pobrać. Tak jak myślałam masz ścieg elastyczny :) Zawsze warto przeczytać instrukcję, może maszyna ma jeszcze coś o czym nie wiesz, a by się przydało. Może masz też płytkę do ściegu prostego, to taka z małą okrągła dziurką zamiast podłużnej, pomaga ona przy szyciu dzianin.
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Pomaga ona także głównie przy szyciu cienkich tkanin ściegiem prostym.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

3 strony: < 1 2 3

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.