eKrawiectwo.net

Ja sobie zaznaczam szwy, zaszewki itp. zwykłymi mazakami wodnymi dla dzieci na lewej stronie. Po praniu znikają.

Ja czasem zaznaczam szwy i zaszewki mydełkiem krawieckim. Ale ostatnio odkryłam, że przy przenoszeniu wykroju na tkaninę można można przyszyć wszystkie najważniejsze punkty (wykrój zszyć z materiałem). Później wycinam tkaninę, przecinam nitki i mam wszystko zaznaczone.
U mnie takie rozwiązanie świetnie się sprawdza.

Używam długopisów z gumką, ślady na materiale znikają po uprasowaniu. Korzystam też z pisaka ktory znika - utlenia się, raz po zmoczeniu materiału (już po uszyciu )linie pokazały się w kilku miejscach (a pisak fioletowy).Na szczęście po praniu znikły na dobre😃

Dobrym rozwiązaniem, które u mnie sprawdza się od lat to stosowanie suchego mydła. Odrysowywanie nim kroju jest łatwe a mydło pozniej sie spiera.

Witajcie!
Przebrnęłam przez cały wątek- trochę tego jest

Na podstwie moich prób szyciowych mogę dodać:
- pisaki znikające na ogół krótko mi działały- jakieś suche były, i niedługo się nimi cieszyłam.. W końcu odstąpiłam na rzecz: kredy w kredce (niestety dosyć twarda jest), takiego czegoś mięciutkiego w kształcie mydełka krawieckiego, które znika po przeprasowaniu (jakś chemia strasznie gorzka w smaku, po 1-2 zł w pasmanterii, starcza na b.długo).. Ciekawy pomysł z długopisem z gumką- muszę spróbować, chociaż to chyba nie do ciemnych tkanin,
- szpilki- koniecznie ze szklaną główką- nic się z nimi nie dzieje podczas prasowania, poza tym są ciut dłuższe od zwykłych (3- 3.5 cm), wg mnie są też bardziej ostre i elastyczne- nie masakrują tkanin,
- ze współczesnych wynalazków ułatwiających pracę z maszyną polecam stopkę do wszywania lamówki- dla mnie to nie tylko gadżet, ale narzędzie, dzięki któremu uzyskuję estetyczne wykończenie. Oczywiście rozumiem, jeśli ktoś odczuwa potrzebę, żeby nauczyć się ładnie wszywać bez wspomagaczy.. ja niestety najczęściej idę na skróty (tam gdzie można),
- igły z górnym nawlekaniem- takie co nie trzeba przedziewać nitki przez oczko tylko 'zatrzaskuje' się ją w oczku od góry- używam do szybkiego chowania nitek w szwie (przy wykańczaniu). Do normalnego ręcznego szycia średnio się nadają, bo przy grubszych materiałach, gdzie trzeba użyć trochę siły, nitka lubi wyskoczyć z igły.

Na początek to chyba wszystko
tutu

Igły w górnym nawlekaniem do szycia ręcznego są udogodnieniem dla ludzi niewidomych i niedowidzących. Mam je, kupuję w Związku Niewidomych ponieważ w sklepach z pasmanterią trudno dostać. Mam problem z oczami więc mówię z własnego doświadczenia.
Do odrysowania formy mam po mojej mamie mydełka i kredy z lat głębokiej komuny. Pierwsze się spierają ą drugie wystarczy że się strzepie materiał lub potrze suchą szmatką lub gąbką.

--- Ostatnio edytowane 2015-12-28 10:46:15 przez mamamarta ---

Pisaki wystarczają na znacznie dłużej, jeśli przechowywać je zamknięciem /czubkiem/ w dół.

Ania

Fakt, pisak trochę porysował, kiedy wrzuciłam go do kubka 'dziobem' w dół.. Ale nie za długo, mam go już dość, pozbyłam się tandety. Nigdy więcej nie wydam też takich pieniędzy na to coś...

Ktoś wyżej napisał o długopisach znikających po potarciu gumką- i to jest moje odkrycie! Są super, lekko piszą, więc nie trzeba mocno dociskać i ciągnąć po materiale (ważne przy elastycznych dzianinach). W celu usunięcia można potrzeć gumką lub lekko potraktować żelazkiem- przez chwilę zostaje biały pasek, który po jakimś czasie znika.. No i kosztował jakieś 3 zł. Polecam

--- Ostatnio edytowane 2016-03-09 20:36:01 przez TheTutuOwl ---

Witajcie, jestem tu na razie nowa i z zaciekawieniem czytam ten wątek. Zainteresował mnie ten długopis z gumką do rysowania na materiale. Czy chodzi o ten zwykły, dostępny w sklepach papierniczych, czy o jakiś specjalny, stworzony tylko do tkanin?

Zwykły z papierniczego
Do dzianin idealny bo nie trzeba mocno przyciskać, więc nic się nie rozciąga.