Stały Bywalec
![]() |
|
Wpadł mi do głowy taki pomysł,może zły ale piszę. Pomyślałam sobie że każda z nas(+Wojtek) ma w swojej szafie takie perełki które darzy szczególnym sentymentem bo wiążą się z ważnymi wydarzeniami w życiu, albo są wyjątkowej urody,lub są nietypowe,oryginalne,może zabytkowe? Może to być na przykład mamina suknia ślubna,a może coś babcinego,albo nasza sukienka z dzieciństwa,kiedy miałyśmy pięć lat,lub strój krakowianki? Może coś przywiezionego z dalekiej podróży (ostatnio przerabiałam klientce na princeskę poncho przywiezione z Peru,kupione u Andyjskich Indian-myślałam że serce mi pęknie jak je prułam i cięłam, ale klient nasz pan).Może coś co jest dawno niemodne a z czym nie wiedzieć czemu nie potrafimy się rozstać.Albo coś całkiem nowego ale wyjątkowego, czym chciałybyśmy się pochwalić,może "skarb" wygrzebany w ciucholu?,Co Wy na to?
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Temat niezły , ale niestety nie mam nic takiego , bo jak mi się coś bardzo podoba to znoszę to tak bardzo że nawet na szmaty się nie nada.A swojej sukni ślubnej nie lubie , teraz sa dużo ładniejsze niż kiedyś , ja w sklepie mogłam wybrać miedzy dwoma fasonami wiec nie to co teraz ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
A ja mam całkiem kilka takich perełek, po Świętach wrzucę fotki. Teraz zbieram kolejne perełki - po własnych dzieciach. Ja ogólnie z trudem rozstaję się z rzeczami. ![]() Fajny temat. ![]() ________________________________________________________
Szyję sobie hobbystycznie. ![]() |
|
Zaaklimatyzowany
|
|
Temat niezły, ja też powrzucam parę fotek moich cennych perełek ![]() ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Też pokażę coś po świętach,będą to cudeńka uszyte dla bobaska.Miała być Julka a urodził się Maciuś i tak zostały w mojej szafie.
|
|
Mistrz Krawiectwa
![]() |
|
A w mojej szafie (co może zabrzmi trochę dziwnie) jest parę ciuszków damskich ?? Otóż mam kostiumik typu Chanel i parę spódniczek. Są to poprostu ciuszki, które nie odebrały moje klientki, to co szyłem w domu, prywatnie. Nie wiem dlaczego, zamówiły, były nawet na jednej przymiarce, a potem już się nie pojawiły. Szkoda to wyrzucić, na żonę nie pasuje, to tak sobie wisi...
|
|
Administrator
![]() |
|
Bardzo fajny temat ![]() Tez mam pare takich perełek, np. sukienka ze studniówki. Ahhh to były czasy. Pokaze po świetach ![]() ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria ![]() * Susanna szyje - mój blog ![]() |
|
Niespodzianka
![]() |
|
A hoj forumowicze.Mam taką samą sytuację jak Wojtek tylko, że szafę mam w zakładzie. Otóż kilka nie odebranych ubrań, prawie nowych-które wisiały miesiącami przekazałem w darowiźnie na szczytny cel, z którego dochód był przeznaczony na remont---uwaga XII-wiecznego kościoła. Owszem jestem wierzącym i nawet praktykującym, ale bez przesady. Powiem WAM tylko tyle, że przysięgałem w kościele iż będę dzieci wychowywał w wierze katolickiej.A co za tym idzie? świecić przykładem.Jeśli chodzi o kościół- to temat rzeka i to nie na tym forum.BO TO JEST SZYCIE NIE CARITAS.
Jak tylko wgram zdjęcia, to pokażę WAM co moim synom i żonie uszyłem- JEŚLI CHODZI O "Perełki z naszych szaf" Na razie tyle. ________________________________________________________
Artur
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
mam takie dwie sukienki - ale kupowane gotowe - czy mogę je wkleić?
bardzo mi żal, bo wyrosłam z nich o jakieś 3 rozmiary |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Świetny temat ,też coś wrzucę .A poza tym nie było mnie tu kilka dni ,i jestem lata świetlne w tyle . ________________________________________________________
"Nadzieja ma skrzydła ,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów " |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.