Wersja do druku

32 strony: « < 26 27 28 29 30 31 32

Avatar użytkownika
Świeżynek
Czy mogłabym prosić o nr do sprzedającego, napisałam wiadomość ale na razie bez odzewu
pozdrawiam
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziewczyny, płakać się chce, bo miałam identyczny problem z naprężaczem w nowym Merryloku689. Instrukcja made in China za to mnie ubawiła, bo tam normalne "ustawienie naprężacza to było -8 i -9 . Oryginalnie po chińsku to może jeszcze szycie od tyłu do przodu, dlaczego nie?
A cała opcja była po prostu taka, że naprężacz był jeszcze uszkodzony. Nie znałam się wtedy na coverlokach, ale mechanikiem jestem niezłym, rower naprawiam sama o ile nie trzeba młotka wtedy oddaję do znajomków do serwisu.

Oddałam cholerstwo na mocy prawa do zwrotu internetowego zakupu bez przyczyny, bo się bałam że mnie skontaktują z chińskim producentem door to door.
Plastik fatalnie śmierdział, silnik do d.. w porównaniu z Toyotą, Janome a nawet Łucznikiem, mimo że tamte też są niby made in China. No, ale Polacy płacą za złożenie - tej samej fabryce niby, ale za lepsze części, które w niektórych modelach maszyn są ściągane z różnych nawet i "żółtych" państw.
Kazali mi co prawda dopłacić 200zł za transport tam i z powrotem, ale uciekłam z tej transakcji, już nic nie tłumacząc, bo sens było brak i kupiłam Łucznika, szyje ładnie po wyregulowaniu. I lepszy ze 100 razy, i ludzkie kodowanie dobrze ustawionych naprężaczy.

Co do ściągania materiału z dwoma warstwami, to musisz je chyba zszyć najepiej razem, no i mieć ustawiony na 0 płynną regulację transportu, wszystkie nowoczesne owerloki to mają, może być wolniej czy szybciej, to jedną warstwę ci zmarszczy, ale dwie się rozjadą,to nie jest specyfikacja maszyny tylko jej normalna funkcja, zresztą bardzo pożyteczna. Jest 5 - nitkówkach ścieg połączony ze zszywaniem, ale wtedy jest jeszcze ścieg prosty.

--- Ostatnio edytowane 2017-06-25 20:15:59 przez Koma ---
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Do sukienki chcę doszyć falbanę (jedna z dzianiny, druga z batystu). Jakim ściegiem wykończyć brzeg, aby było ładnie i szybko?
Proszę o pomoc - wyjazd w czwartek
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam, chciałabym kupić Merrylocka. Polecacie, czy lepiej kupić dwie osobne maszyny. Chodzi mi o to, że od czasu powstania wątku, z pewnością parę osób ma już wyrobione zdanie, czy przez częste przestawianie maszyny, z jednej opcji na drugą Merrylock ulega szybciej awariom. Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ponawlekałam nici na ścieg 4 nitkowy wzmocniony łańcuszkiem. Wszystko fajnie się szyje - nawet uszyłam już pierwsze spodnie i bluzę dresową. ALE szyjąc zgrubienia (wszywając ściągacz mamy kilka warstw na łączeniach) niestety muszę zwolnić szyjąc i lekko pociągnąć materiał (pomóc maszynie) bo inaczej wyrzuca mi konwerter w powietrze albo co gorsza w stronę igły (już jedną złamało). Czy u Was też się tak dzieje, czy ja po prostu jeszcze nie opanowałam maszyny...?
Ostatnio kupiłem MERRYLOCKa 689. Na razie sprawdzałem możliwości sprzętu na starych ręcznikach. Dwunitkowy overlock poszedł bardzo pięknie. Potem przeszedłem na czteronitkowy ścieg wzmocniony i jak bym nie ustawiał maszyny, to nici się rwały. Szyłem na pojedynczym jeansie. Myślałem , że może źle nawlekam maszynę, ale nawet jak dobrze rozpocząłem szycie, to i tak po pewnym czasie nici się rwały.

Przyszły mi do głowy dwie przyczyny. Albo maszyna nie jest dostosowana do takich tkanin jak jeans, albo można by zastosować inne nici. Instrukcja obsługi przewiduje różne nici.

Czy ktoś ma jakieś doświadczenie ze zrywaniem nici?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jeans wymaga innej igły, lepiej użyć grubszą niż standardową 75. Druga sprawa igła do tkanin nie do dzianin. I jednak przy jeansie konieczne jest pozmienianie naprężeń niż na cienkim materiale. Ważna też jakość nici, na ręczniku cienkim więcej wybaczy niż na wymagającej tkaninie... I ważne, która nić się rwała?
Avatar użytkownika
Świeżynek
Hej,
odgrzebuję stary wątek, ale potrzebuję Waszej pomocy:)
Mój Merrylock 689 ma jakieś 5 lat, nigdy jeszcze nie był serwisowany. W czasie gwarancji jeszcze nie musiał być, a później żaden serwisant nie chciał się tego podjąć :P pytanie, czy ktoś z Was zajmuje się przeglądami / naprawami tych maszyn? Będę wdzięczna za odpowiedź. Mieszkam w Pomorskim, ale jeśli byłaby opcja wysyłkowa to również byłabym zainteresowana :)

pozdrawiam serdecznie!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Sprawdź w Internecie, mieli dotychczas wątki typu serwisanci autoryzowani, kłopot w ...epidemii,no i w chęciach. Np. Berniny odkiedy " siadł"warszawski sklepik niekt teraz nie chce na miejscu serwisować,a Łucznika był, ale jeden. Złotych prawsziwie rąk najmuje się każdy, ale wkręcić gotowe na wymianę to nie ma nikt, serwisów coraz mniej za to, gdzieś poznikały stare AGD i sklepy... wolno mi mam nadzieję zdradzić rąbek, że nawet tak z miwejsca to jajca robią w Internecie,wszystyko idzie na nowo, a czasleci...
Nawet wirusa miałm teraz w przeglądarce - ciągle mój browser btył atakowany, niby że zmienia czas a ja mam -że po chwwili - Twoj zegarek chodzi (niby w ogóle...) . Tak naprawdęto chcę porównać z jeszczejednym serwerem, bo niy nie ta godzina, inna jeszczejest na zegarzeglównym, a Interet - sugeruje się przeglądarką, a nie odwrotnie.
Tyle że to było przed aferą tzw. aferą wirusa "calypso"nawet serwerów rządowych np. Rosji czy Indii.
Koszmar.Door to door - sprawdź w książeczce, no i zrób listę działających już teraz normalniej serwisantów. Zadzwoń,bo ja znam owszem, ale profesjonalistów z Wafki czy Krakowa. W Pomorskim nie znam nikogo.
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.

32 strony: « < 26 27 28 29 30 31 32

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.