Wersja do druku

7 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 >

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Przeczytałam uważnie wszystkie wpisy, temat rzeka... ja mam krzesełko obrotowe bez boków do podparcia łokci kupione na tzw wystawce za 20 zł obniżam je zawsze do najniższego poziomu żeby wymusić prosta postawę kręgosłupa i tu jest ok, tez jeżdżę do wstawiania, biorę masaże i w ramach konsultacji wniosek jest taki: sama pozycja siedząca jest bardzo niezdrowa dla organizmu, po dwóch do trzech godzin pracy robić przerwę i 10 minut gimnastyki, ćwiczenia rozciągające takie jakie pamiętamy z lekcji w-fu z podstawówki a nie MYCIE PODŁOGI ! NA BOGA ! :D poza tym u nas najbardziej narażony jest odcinek szyjny, bo mimo wyprostowanych pleców głowa jest podczas szycia pochylona, podczas krojenia i prasowania też, wskazane masaże, mój lekarz rodzinny powiedział mi że jak mi pomagają to mogę mieć nawet co dzień, ale wiadomo kto na to zarobi, a poza tym najlepsze na kręgosłup jest pływanie, to potwierdzi każdy specjalista czy fizjoterapeuta, poza chorobami kręgosłupa nasze krążenie też jest powodem problemów, ból nóg i rąk, czasem mam wrażenie że krew spłynęła mi do stóp i nie chce się wrócić, okropne uczucie, rozpiera mi żyły jakby chciały wybuchnąć, nie miałam pojęcia że to może być problem z krążeniem i szczęście że nie zdecydowałam się na wyjazd na zlot, chociaż bardzo chciałam bo właśnie rozpoznano u mnie kłopoty z krążeniem i wczoraj skończyłam zastrzyki :beczy:, pani która nastawia powiedziała mi po wizycie w jej gabinecie, że dopóki nie zacznę o siebie dbać ( ćwiczenia, basen, chodzenie z kijkami, jazda rowerem) to się nie zmieni, nie ma na to tabletek, ruchu nie zastąpi nic. Fakty są takie że to że musimy wyprać , posprzątać, wyprasować ugotować to wiemy a reszta z braku czasu lub sił jest odsuwana na dalszy plan, a to powinien być priorytet. Nie ukrywam że obiecuje sobie wyjazd na basen od pół roku, ale mam jeden problem strój mi się chyba "zbiegł w praniu" :zawstydzony: muszę kupić nowy, więc kochane krawcowe szyjemy i dbamy o swoje zdrowie !!! :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No i ja mam kręgosłupowy problem choć nie ma on bezpośredniego związku z szyciem.
Bo szyję rzadko, od niedawna trochę częściej ale nadal sporadycznie.
Wiem jednak,że powodem jest siedzący tryb życia jaki wiodłam i wiodę.
Ja narzekam na odcinek piersiowy aczkolwiek i lędźwiowy mnie dopada.
Krążenie? Nie jest mi obca przypadłość.
Chodzę na basen to jedyna rozpusta jaką stosuję by się wspomóc i leki...
niestety już zażywam systematycznie leki krążeniowe i p.bólowe w sporadycznych przypadkach.
Ratujmy się dziewczyny bo co będzie dalej?Strach pomysleć.:nerwus:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
O, widzę że temat problemów zdrowotnych przy szyciu cieszy się zainteresowaniem, ponieważ dotyczy on zasadniczo większości, jak nie wszystkich szyjących. Dobrze by było, gdybyśmy wyprowadzili jakieś wnioski, co by tu zrobić, by było nam wszystkim lepiej ;)
Wiadomo już, że:
- potrzebny jest stolik i krzesełko o prawidłowej wysokości i stabilności (swoją drogą, co oznacza "prawidłowy"?)
- należy się ruszać (pływanie, rower, spacer), aby wzmocnić mięśnie kręgosłupa,
- należy robić częste przerwy między pracami,
Co jeszcze - dopisujcie swoje metody ;)
________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Chyba napad na bank, bo zdrowie kosztuje!:D:D:D:D
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Dobre oświetlenie...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ze względu na piękną pogodę przynajmniej u mnie, tutaj, na Śląsku, zastosuję poradę dotyczącą dbania o zdrowie fizyczne i pójdę na spacerek ;)
Mam nadzieję, że to nie koniec porad z Waszej strony, jak zadbać o bolący kręgosłup. ;)
________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A ja się zastanawiam dlaczego młodzi ludzie narzekają na kręgosłup,bo mnie też ten problem dotyczy.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja np. pracuję jako księgowa, to masz 8 godzin siedzenia przed komputerem. Wracam do domu i szyję albo się uczę, bo studiuję - dalsze siedzenie. W zasadzie, kręgosłup jest nieustająco obciążony, więc nawet mimo to, że jestem młoda, kręgosłup mnie po prostu boli. Ruszam się, bo chodzę na długie i bardzo długie spacery, ale to za mało. Postanowiłam o siebie intensywniej zadbać i wrócę do jeżdżenia na rowerku.
Czekam też na dodatkowe rady, ale coś dziewczyny (i panowie) nie chcą pisać... :(
________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/
Avatar użytkownika
Administrator
Kurcze u mnie tak samo: 8 h przy kompie a potem szycie. Ale wszystkie inne obowiązki domowe staram się wykonywać na stojąco. Nie rozumiem jak można siedzieć prasując... Na codzienne zakupy jeżdżę rowerem lub chodzę piechotą żeby choć trochę ruchu wprowadzić w życie ale to i tak kropla w morzu potrzeb.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Prasowanie na siedząco? :-S Nawet mi to przez myśl nie przeszło, mnie prasowanie zawsze kojarzyło się ze staniem przy desce ;)
________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/

7 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.