Wersja do druku

62 strony: « < 10 11 12 13 14 15 16 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Gratulacje!!! Miłej zabawy.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Czekamy na recenzję! :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Witam wieczorową porą:)
Na gorąco ale bardzo krótko- dziecko mam przeziębione -czytaj megaaaaa marudne :kwadr: i maszynę odpaliłam dopiero dziś na krótko:beczy:
Pierwsze wrażenie...szyje jak po maśle, elegancko, cicho delikatnie i z wyczuciem...jak Dama ;).
Jedyne co przez ta krótka chwile mnie "denerwowało" to ten nawlekacz automatyczny- nie używam i jak dla mnie powinno go tam nie być...no ale to taki mały szczegół. Bardzo fajny jest ten automatyczny obcinacz do nitek :okok: Obsługa bardzo prosta i czytelna.
Aaa i od razu zrodziło się pytanie po przeczytaniu instrukcji- czy muszę kupować tylko igły singera i szpulki? Szpulki mam z łucznika i powiem że "na oko " by pasowały :mysli:
I drugie "ważne" pytanie- używałam w Zofii nici takich duuużych ale one mi się nie mieszczą do singielki- chyba że jest myk jak je inaczej zamontować....tak wiem bardzo "rozgarnięte " te moje pytania :milczek:
To tyle na dziś jutro postaram się poszyć więcej ehhh


aaa jeszcze skleroza, czy stopka do marszczenia z łucznika by pasowała??? :kwadr:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Szpulki do swojej maszyny kupiłam w pasmanterii - nie markowe ;-) Do maszyny czasem wkładam szpulki niskiego typu, te bardziej "obłe", ale widać, że maszyna nie za bardzo je lubi, bo czasem "kolebią się" w bębenku. Zatem - zużywam nici z niskich szpulek do końca, ale gdy brakuje mi kolorów - to nawijam tylko na szpulki wysokie.

Igły wkładam "normalne" - ale nie ze wszystkimi nawlekacz chce współpracować ;-), ale nie stresuje mnie to bardzo, bo podobnie jak tobie - nie zależy mi na nim.

Dużą szpulkę spróbuj po prostu postawić na stole po prawej stronie maszyny. Szyłam już nićmi na papierowej szpulce, która nijak nie chciała nałożyć się na trzpień - i po prostu wrzuciłam ją do "kołyski" na szpulkę. Maszyna nie zauważyła tego przestępstwa ;-)Czyli - myk z postawieniem szpuli obok też powinna przełknąć.

Stopki do marszczenia nie mam i nie używam, ale inne stopki typu matic z innej maszyny pasują bez problemu.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
:) no to już mi lepiej odnośnie igieł i szpulek :)
Stopkę do marszczenia dostałam z Zofią i tak leży- bo czasem marszczyłam ale to ręcznie...może czas "zaszaleć" i ja wypróbować :rotfl:

Jeszcze dziś jak czort zaśnie(a nastąpi to niebawem...chyba ;) ) odpalę maszynę :milczek: wszak cicha jest:)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Od wczoraj jestem posiadaczką singera4423,jak już wcześniej pisałam miałam dostać (za rok,półtora )komputerową,ale zdecydowałam,że na razie wolę jednak taką i tak oto mój ukochany mąż postanowił mi ją sprezentować dużo wcześniej:)
Dlaczego wybrałam taką ,a nie nowoczesną komputerowa?Bo doszłam do wniosku ,że na razie nie potrzebuję ściegów ozdobnych,liter,wyswietlacza z podpowiedzia użycia stopki itp.Może kiedyś...
Przyznam ,że maszyna4423 jest naprawdę solidnie zrobiona,cicha i szybka,ma też jeden (jak dla mnie)wielki atut:wyłącznik/włącznik i, aby ją wyłaczyć nie muszę sięgać do gniazdka.
Mam nadzieję ,że będzie mi dobrze i długo służyć:)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tula gratki! powiem Ci szczerze że ja tez nie potrzebuje tego wyświetlacza z podpowiedziami jaka stopkę użyć :milczek:

za to z przyzwyczajenia uderzam ręka w przyciski na panelu bo szukam przełącznika od szycia wstecz ( a takowy jest właśnie w tym miejscu w mojej Zofii) no i podłączyłam pedał bo próbowałam szyć na przycisku ale kończyło sie to wciskaniem stopy w podłogę oraz jej cofaniu przy "hamowaniu" a tu maszyna szyła dalej :rotfl:

Za to jestem wciąż pod wrażeniem ściegów- tzn ich "wykonania" po prostu bajka- jak dla mnie:) pewnie po pół roku uznam to za standard he,he,he proszę mi wierzyć zwykły zygzak a różnica ogromna.

Aa jeszcze dziwi mnie to że jak szyje to mi materiał "skacze" no nie okropnie ale nie jestem do tego przyzwyczajona. Jeszcze stopka podstawowa- nic przez nią nie widzę:( w łuczniku jest duże rozwidlenie i wsio widać a tu jest delikatne nacięcie na oznaczenie środka do tego jeszcze częściowo zakryta plastikiem - łee wiem że marudzę i muszę się przyzwyczaić, ale wczoraj od dawna dawna nie szyłam tak krzywo :oczko: :rotfl:



________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A próbowałaś stopki przezroczystej? Ja szyję na niej 90% czasu właśnie ze względu na lepszą widoczność.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A próbowałaś stopki przezroczystej? Ja szyję na niej 90% czasu właśnie ze względu na lepszą widoczność.

masz rację :okok: o wiele lepiej się szyje :) dzięki
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam czy ktoś ma doświadczenie w pracy z singerem 7469? Z góry dziękuję za pomoc.

62 strony: « < 10 11 12 13 14 15 16 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.