Wersja do druku

62 strony: « < 23 24 25 26 27 28 29 > »

Avatar użytkownika
Stały Bywalec
O jak starego singera do szycia skór chodzi? Czasem przeglądam strony typu allegro/tablica.pl i co jakiś czas widzę przedwojenne singery do szycia skór.
________________________________________________________
◄║█║BRAK SYGNATURKI║█║►
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
O jak starego singera do szycia skór chodzi? Czasem przeglądam strony typu allegro/tablica.pl i co jakiś czas widzę przedwojenne singery do szycia skór.
Też zwiedzam allegro ;tablica .pl . Ostatnio przykuły moją uwage Pfaffy 230/260/232 .Jedną aukcję na eBay-u przegapiłam .Mogłam zalicytować hojniej . A szkoda bo była u Sąsiadów zza Odry. I za cło nie policzyliby i vat zostałby w kieszeni...:wnerw:
________________________________________________________
"W żadnym wieku nie powinieneś się wstydzić tego, czego nie wiesz, ponieważ zamiłowanie do nauk i zajmowanie się nimi nie ogranicza się do czasów szkolnych, lecz kończy się z życiem." (Szymon Marycki,1551)
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Ja ostatnio dużo ciekawych maszyn znajduję. Jeden singer do szycia skór jest w Bytomiu, a drugi gdzieś na pomorzu. Ten z Bytomia za 70 zł, a na pomorzu za 100zł.
________________________________________________________
◄║█║BRAK SYGNATURKI║█║►
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Planując zakup zabytkowego Singera z przeznaczeniem użytkowym do szycia skór dobrze wiedzieć, że jest wśród nich specjalizacja w zależności od parametrów szytej skóry. Do szycia cienkich i średnich ale miękkich skór wystarczy klasa 15, do szycia od cienkich do kuśnierskich klasa 31 (nr 1 w takim szyciu oraz w krawiectwie ciężkim) i kilka z modeli klasy 16 (ustępują klasie 31). Odrębne parametry musi posiadać maszyna do szycia bardzo grubych czy twardych skór, tu wybieramy klasę 45, niestety w takim szyciu singery nie imponują, znacznie ustępują w konkurencji z maszynami Adler i Class.
Nieźle ze skórą cienką i średnią radzą sobie łaciarki szewskie, ale grube i twarde skóry przerastają ich możliwości.

--- Ostatnio edytowane 2014-01-14 23:48:41 przez bogdan ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Opisałam się posta i przepadł :zalamka: Wypróbowałam moja nową maszynę - działa idealnie. Wszystko ok, tylko nie ogarnęłam, jak na niej nawijać bębenek?

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
jak na niej nawijać bębenek?
Przydałaby się instrukcja, lub wskazówki osoby użytkującej maszynę z automatycznym nawijaniem dolnej szpulki, do dość rzadkie rozwiązanie.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Hiljo,
Na forum jest wątek Dafefy tu, która ma Singera 740, może zechciałaby Ci doradzić w tej sprawie. (Może też rzuciłaby oko na to, co napisałam, czy się zgadza?).

Nawijanie szpuleczki:
Nawlecz maszynę tak, jak zwykle do szycia, również przez igłę najgrubszą jaką masz.
Stopkę unieś do góry w najwyższe położenie,
Pozycja igły środkowa,
Ustaw pokrętło na ścieg prosty,
Ustaw szerokość ściegu na zero
Upewnij się, że szpuleczka jest pusta
Przesuń przycisk nawijania szpuleczki (jest obok chwytacza) w lewo
Złap nitkę i owiń ją kilka razy wokół śrubki mocującej stopkę a pozostały koniec mocno przytrzymaj
I powoli nawijaj szpuleczkę, tak jakbyś szyła.
Po nawinięciu szpuleczki trzeba przeciąć nitkę i wyciągnąć ją z bębenka, tak jak to się zwykle robi, położyć razem z nitką górną pod stopką, jak w innej "normalnej" maszynie.
Nie wiem, czy trzeba przestawić przycisk nawijania szpuleczki na poprzednią pozycję, czy nie - może wraca sama na właściwą pozycję.

Uwaga, nie wolno nawinąć więcej nici, niż do ostatniego pierścienia górnej części szpulki.

Fides

--- Ostatnio edytowane 2014-01-16 12:14:57 przez Fides ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Popróbuję i zobaczę co z tego wyjdzie. Bo już zaczynałam się martwić, że ta maszyna to taki dziwoląg, co nie ma opcji nawijania bębenka.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Planując zakup zabytkowego Singera z przeznaczeniem użytkowym do szycia skór dobrze wiedzieć, że jest wśród nich specjalizacja w zależności od parametrów szytej skóry. Do szycia cienkich i średnich ale miękkich skór wystarczy klasa 15, do szycia od cienkich do kuśnierskich klasa 31 (nr 1 w takim szyciu oraz w krawiectwie ciężkim) i kilka z modeli klasy 16 (ustępują klasie 31). Odrębne parametry musi posiadać maszyna do szycia bardzo grubych czy twardych skór, tu wybieramy klasę 45, niestety w takim szyciu singery nie imponują, znacznie ustępują w konkurencji z maszynami Adler i Class.
Nieźle ze skórą cienką i średnią radzą sobie łaciarki szewskie, ale grube i twarde skóry przerastają ich możliwości.

--- Ostatnio edytowane 2014-01-14 23:48:41 przez bogdan ---
Do szycia jagnięcej lub koziej (miękka i grubość nie większą niż 1mm po złożeniu warstw do ok. 3mm) używałam zamiennie Łucznika 451(biedak padł po 30 latach ciężkiej służby:beczy: ) i starego Singera z tych lekkich. Co do Łucznika 451 -jak czytam posty- miałam szczęście ,ponieważ zakupiłam wyjątkowo mocny egzemplarz.
Podpatrzyłam jak szyte były kurtki/płaszcze skórzane i całkiem,całkiem udało się :). Zaczęłam przy pomocy stopki teflonowej ale przerzuciłam się na zwykłą do zig-zag.Nie bardzo wierzę w magiczną moc teflonu :) Stosowałam inne metody :)Jak zrobię zdjęcia to wrzucę na forum :)
Zaglądam na strony ze starymi Pfaff-ami. Wiem,że dobrze zdają egzamin Juki .Oczywiście przeznaczone do szycia skór i materiałów "ciężkich". Być może coś uda się upolować.

A co do klasy :czy oznaczenie po spodem Singera "15K" ,to jest właśnie "klasa"? Właśnie zajrzałam "pod spód" mojego uroczego antyku :)i taki symbol(min.) widnieje.

--- Ostatnio edytowane 2014-01-16 21:55:56 przez magnez33 ---
________________________________________________________
"W żadnym wieku nie powinieneś się wstydzić tego, czego nie wiesz, ponieważ zamiłowanie do nauk i zajmowanie się nimi nie ogranicza się do czasów szkolnych, lecz kończy się z życiem." (Szymon Marycki,1551)
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Zaczęłam przy pomocy stopki teflonowej ale przerzuciłam się na zwykłą do zig-zag.Nie bardzo wierzę w magiczną moc teflonu

Przeważnie wystarcza metalowa stopka, a magiczna moc teflonu, czy rolek ujawnia się dopiero przy skórze "klejącej się" do stopki.

Zaglądam na strony ze starymi Pfaff-ami.

To bardzo dobre maszyny, ale zaczynam mieć do nich mieszane uczucia. To już wiekowe maszyny, coraz częściej wymagają napraw, a części do nich są trudno dostępne, z ceną kosmiczną jak na polskie warunki i nieraz naprawa jest nieopłacalna.

A co do klasy :czy oznaczenie po spodem Singera "15K" ,to jest właśnie "klasa"? Właśnie zajrzałam "pod spód" mojego uroczego antyku :)i taki symbol(min.) widnieje.

Zabytkowe Singery mają 2 numery tj numer klasy i modelu w klasie oraz numer seryjny. Numer np. 15K28 lub 15-28 oznacza maszynę klasy 15 i model 28 tej klasy. Numer seryjny składa się z samych cyfr dla maszyn produkowanych w XIX wieku, a numer seryjny maszyn produkowanych po 1900 roku rozpoczyna się od litery oznaczającej kraj produkcji a następnie cyfr.

62 strony: « < 23 24 25 26 27 28 29 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.