Wersja do druku

141 stron: « < 55 56 57 58 59 60 61 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Druga jest w moim guscie:) ale wszystkie cudne:)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Cudne to mało powiedziane twoje sukienki Wojtku są przecudne :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Oj, gdybym mieszkała blisko Twojego miejsca pracy, to najęłabym się jako wolontariuszka do sprzatania w Twoim zakładzie krawieckim, żeby moc te cuda ogladac na własne oczy!:beczy:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrz Krawiectwa
Dzięki za miłe słowa, ale muszę jeszcze raz sprostować, że ja tylko szyję, a projekty tych sukienek wychodzą od moich szefowych, przyznaję, że dziewczyny mają talent i zmysł do projektowania.
Ale chciałbym usłyszeć Wasze opinie, czy końcowy efekt takiej sukienki to:
- zasługa projektantki
- zasługa krawcowej lub krawca (jak w moim przypadku)
- czy po połowie lub może inne proporcje.
Ja osobiście uważam, że efekt końcowy sukienki to : 40% pomysł projektantki, 30% to zasługa bezbłędnego uszycia, a pozostałe 30% to dobór fasonu i materiału na sukieneczkę.
I bardzo przepraszam za mały format fotek, ale coś poplątałem przerzucając je z "obcego" netbooka, którego aktualnie używam. Nie jestem informatykiem. Ale poprawię się. Teraz wkleję dwie fotki sukieneczek wieczorowych, które aktualnie szyję. Powinien być dobry format. Ciekawy jestem, który kolor Wam się bardziej podoba ? Mnie obydwa.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
witam Wojtku ,
od dawna oglądam a dziś pierwszy raz /pisemnie/chwalę wszystkie dzieła - są super,

a co do pytania to ja bym dużo "procent"przypisała temu kto skroił materiał lub w ogóle zrobił konstrukcję,
narysował formy,dopasował krój do sylwetki , itd. ,czyli sprawił ,że ubranie świetnie leży ,
bo tylko wtedy pomysł i dobre szycie są widoczne ,
Avatar użytkownika
Administrator
Wojtku jak dla mnie na na efekt końcowy składają się 4 czynniki:
- projekt
- odpowiedni dobór materiału
- staranne szycie
- właściwy dobór fasonu do sylwetki
Bez tych 4 czynników nici z efektownej kreacji. Nawet najpiękniejszy projekt można schrzanić źle dobierając materiał a nawet jeśli będzie dobrze dobrany to niestaranne szycie psuje efekt wizualny.
Także podpisuję się pod Twoimi słowami :)
Wczoraj oglądałam zdjęcia sukni ślubnej, która miała identyczny dekolt, ozdobna szelka - pięknie wyglądała więc i tymi sukienkami jestem zachwycona :tak:
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrz Krawiectwa
A ja zmagam się cały czas z tym sukienkowym nawałem pracy, bo moja szefowa wprowadziła jeszcze sukieneczkę w tym fasonie , tylko w kolorze srebrzystym.
Szyję każdą sukienkę w 8 egzemplarzach, różniących się tylko rozmiarem.A niewiele mogę przyśpieszyć szycie , bo to jest jedwabna satyna i trzeba wolno i ostrożnie szyć, każda kiecka ma podszewkę i ten kwiatek, zajmuje to mnóstwo czasu. Nieraz siedzę po 11-12 godz. w pracowni, a moja żonka narzeka ,że mam zaległości w pracach domowych. Przez ten weekend nadrabiałem sprzątanie, pranie i prasowanie w domu. Ciężki jest los faceta, który zobowiązał się służyć kobietom.

--- Ostatnio edytowane 2011-08-15 21:13:06 przez Wojtek ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Po prostu BOMBA!
________________________________________________________
stefcia.pl
www.facebook.com/RobotkiStefci
mlecznepodroze.pl
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Wojtku, baby żyć ci nie dają!!! ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrz Krawiectwa
Można to tak, Aniu, nazwać, ale nie do końca. Dzięki tym "babom" robię , to co lubię i to jest mój świadomy wybór. W życiu zawodowym zgodziłem się usługiwać paniom, a i w życiu prywatnym akceptowałem świadomie wprowadzenie przez moją małżonkę elementów FEMDOM, czyli Kobiecej Dominacji (m.in. przejęcie obowiązków domowych, usługiwanie mojej Pani, i wiele innych rzeczy).Widać tak musi być i specjalnie nie narzekam, a niekiedy wręcz odwrotnie.

--- Ostatnio edytowane 2011-08-16 21:18:28 przez Wojtek ---

141 stron: « < 55 56 57 58 59 60 61 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.