eKrawiectwo.net

zaproponowałam Wojtka, bo tyle szyje i tak ładnie, że nawet nie wpisuję pochwał.
Ciekawa jestem co napisze, ja nie złośliwie
ponadto mają pewno jakieś procedury...

Ciekawe doświadczenie by bylo .Prawie byśmy asystowali Wojtkowi w szyciu tej sukni
A suknia cudna .

Hehe... Moja wymarzona suknia to nie lada wyzwanie...Dlatego czekam na kogos kto sie tego podejmie... Juz 3 pracownie krawieckie odpisaly mi, ze moga to zrobic, czekam jeszcze na wstepna wycene abym wiedziala czy zmieszcze sie w budzecie...

Pati_ser, suknia jest przecudowna !!! Podjąłbym się uszycia, ale są pewne kłopoty logistyczne. Prywatnie w domu szyję, ale nie mam warunków na szycie sukienek ślubnych ,czy długich wieczorowych, po prostu mały metraż w mieszkaniu w bloku, nie mam rozpostarcia, aby rozłożyć materiał i skroić. Co innego zwykłe sukienki, czy spódniczki.
Natomiast w pracowni zamówieniami steruje moja szefowa. Kochana kobieta, ale pod względem prowadzenia interesu jest apodyktyczna. Ja kiedyś chciałem wprowadzić klientkę z naszego forum, to miałem nieprzyjemną uwagę, że pracownia jest jej własnością i ona decyduje dla kogo będzie szyć. Ja jestem tylko pracownikem (co prawda cenionym) i mam szyć , co szefowa mi poleci. Taki mam układ w pracy, a siedzę tu, bo płaci mi nienajgorzej, a poza tym szyję to co kocham najbardziej , czyli sukienki.
Pati_ser, a w jakim terminie masz ślub ? I jest jeszcze druga sprawa z tymi pięknymi haftami, nie wiem , czy temu bym podołał. Kiedyś trochę haftowałem, nie bardzo wiem, czy ten haft można zrobić ręcznie, czy udałoby się maszynowo, teraz są programy komputerowe na haftowanie maszynowe.

Wojtku, slub odbedzie sie 18 czerwca. Jak dla mnie to mozesz dac mi namiary na swoja pracownie i napisze maila z zapytaniem bezposrednio do Twojej szefowej. i zobaczymy czy zechce podjac sie uszycia dla mnie tej sukni... Co do haftu to jak mierzylam te suknie to widzialam ze to bylo haftowane bezposrednio na szyfonie i raczej na 99% bylo to robione maszynowo.

Znalazłam krawcową, która mi uszyje sukienkę w sumie dzięki Waszemu forum. Hafty zastępujemy koronką w takim kolorze jaki chciałam, zjechałam mnóstwo hurtowni w Warszawie zanim znalazłam odpowiednią, ale się udało. Wkleję zdjęcia jak już będzie po ślubie, czyli po 18 czerwca.:P Pozdrawiam Wszystkich.

Pati_ser super wieści Jestem bardzo ciekawa Twojej sukni no i mam nadzieję, że nie zapomnisz o fotkach :>

To ja pokazuje swoją oczywiście uszyta przeze mnie dla mnie :P
Szczegóły na http://dressmaking.blox.pl/html



--- Ostatnio edytowane 2011-02-10 18:21:58 przez mlip ---

Jakby to powiedziała moja szwagierka - skromna, zdecydowanie za skromna.
Ale ona się nie zna. Śliczna suknia, ciekawe wykończona. Prostota jednak górą :]
Nie atakowano Cię przesądami typu: "panna młoda nie powinna sama uszyć swojej sukni ślubnej bo to nieszczęście"??

Oczywiście były takie osoby, które mówiły, że panna młoda nie powinna sama sobie szyć sukienki. A ja odpowiadam wtedy, że moja mama sama sobie szyła i jakoś nie odbiło jej się to na nieszczęśliwym małżeństwie. Rodzice mają już za sobą 40 lat od dnia ślubu ja w zabobony nie wierzę