Wersja do druku

69 stron: « < 59 60 61 62 63 64 65 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ninoczka, tu nie ma nic do śmiechu:D:D takie rzeczy naprawdę się zdarzają. Jakiś czas temu pisała dziewczyna(chyba Violina64)że popsuł się jej owerlok. No i po paru dniach uległ samonaprawie. Szukałam tego posta ale nie znalazłam.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wątek: Owerlok Singer 14SH754, strona 36:
W innych wątkach pojawił się temat mojego overlocka, który "był podejrzany" o zepsucie się. To znaczy ja byłam podejrzana, obawiałam się, że go zepsułam. Obiecałam tam, że tutaj napiszę co się stało i jak się skończyło.
Objawy: po szyciu ściegiem rolującym wróciłam do ustawień normalnego obrzucania, ale okazało się, że ścieg nie wygląda tak, jak powinien. Próbowałam zmiany naprężeń, bez efektu. Po dokładnych oględzinach stwierdziłam, że górny chwytacz, wychodząc z "podziemia" trafia na widelec, który jest wysuwany przy normalnym obrzucaniu, a chowany przy rolującym. Nie pomogła zmiana naprężeń nici, powtórne nawleczenie wszystkich nici, czyszczenie itp. Za radą dużo bardziej doświadczonej psiapsiółki jeszcze raz wyczyściłam wszystko, co możliwe i naoliwiłam. Wyciągnęłam wszystkie nici, nawinęłam na szpulki i overlock odpoczywał. To było w środę. Na dziś byłam umówiona z tą koleżanką, że przyjedzie, obejrzy maszynerię i w razie czego spróbuje zaradzić. Przyjechała, wyciągnęłam klamota, pokazałam gdzie problem... Chciałam pokazać. Problemu nie było!:) Nawlekłam kolejno wszystkie nici, ustawiłam zalecane w instrukcji naprężenia (wszystkie na 3), podłożyłam materiał... śmiga jak nówka!:hura: :hura: :hura:
Być może gdzieś jakieś włókno, jakaś nitka, nie wiem co i jak powodowało, że ten chwytacz trafiał na widelec. Nie wiem, ważne, że wszystko chodzi jak powinno, nic nigdzie nie haczy, nie zaczepia, nie blokuje i overlock działa.


Szyłam przedwczoraj, działa nadal. Ja takie przypadki nazywam "okiem mistrza".
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Hmm... Czyli jednak coś było robione , czyszczenie etc.

Ja na razie przesiadłem się na singera - łucznik do walizki i niech przemyśli swoje zachowanie.:paluszkiem:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Benedek, troszkę za surowo go potraktowałeś:(, może wystarczyłaby tylko rozmowa dyscyplinująca? Weź pod uwagę że to już staruszek, może lekko zapomniał do czego został stworzony? A teraz coś o szyciu owerlokiem (mam go od niedawna) - proszę powiedzcie czy na czas szycia jedną igłą tą drugą igłę trzeba wyjąć? Do tej pory tak robiłam, ale dzisiaj lekko zapomniałam (jak ten Benedkowy łucznik:):)) i nie wyjęłam igły od razu tylko w trakcie. Nic się nie stało, ale na przyszłość wolę wiedzieć co fachowcy na to. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wyciągam,bo druga igła przeszkadza np. przy obrzucaniu zakrętasów 😀
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam
Czy wie ktoś jak wszyć rękaw wolant niestety nie rozumiem instrukcji Burdu

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Nie wiem, czy to Cię pocieszy, ale jak zdarza mi się coś szyć z czasopisma, to nigdy nie czytam opisów, chyba, żeby wiedzieć jaka kolejność szycia powinna być. Jak dla mnie wzięte są z kosmosu. Patrzę raczej na papierowy wykrój, gdzie są punkty styczne, ewentualnie szukam wskazówek na youtubie. Tak samo z szydełkiem: opisy omijam szerokim łukiem, bo jak je czytam, to aż się pocę, a spojrzę na schemat i wszystko jasne
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No właśnie Monkan - czy na papierowym wykroju zaznaczyłaś dokładnie wszystkie punkty styczne? Wbrew pozorom te małe cyferki w różnych miejscach na wykroju są bardzo ważne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Napisz, na jakim etapie jesteś. Co już zrobiłaś? Wykończyłaś wolanty? Mogę pomóc.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Wszystkie punkty zaznaczone nie bardzo wiem jak rozpocząć sugerując się opisem „przypiąć od spodu lewa strona do lewej” nie ma jak jak tego później odwrócić...

69 stron: « < 59 60 61 62 63 64 65 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.