Wersja do druku

294 strony: « < 255 256 257 258 259 260 261 > »

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam,
od jakiegoś czasu chodził mi po głowie pomysł kupna maszyny. Zaczęłam studiować forum w poszukiwaniu maszyny, która spełni moje oczekiwania. To miała być moja pierwsza maszyna, do szycia domowego, ewentualnie przerabiania ubrań, szycia zabawek dla dziecka.

No i niespodziewanie dostałam maszynę! Łucznik Katarzyna 444. Moja pierwsza myśl, tylko nie to! Tylko nie Łucznik! Nastawiona całą sobą na maszynę z Lidla, dostałam Łucznika, którego nikt nie poleca. I mój cały zapał spadł do zera.

Czytając opinie na forum mam wrażenie, że mój prezent produkcji chińskiej zaraz się rozpadnie. Że dużo zależy od użytkownika, im bardziej doświadczony tym lepiej (ja zaczynam od zera).

Nadal zastanawiam się czy ją rozpakować, przeczytać instrukcję i podjąć wyzwanie, czy w takim pięknym kartonie jak jest, sprzedać dalej i czekać na ofertę lidla.

Mam prośbę o Wasze opinie, czy osoba nie znająca zupełnie zasad działania maszyny, nie mająca jeszcze bladego pojęcia co do czego, jest w stanie ogarnąć chińskiego Łucznika?

Pozdrawiam serdecznie
Zrozpaczona
Agnieszka
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam,
od jakiegoś czasu chodził mi po głowie pomysł kupna maszyny. Zaczęłam studiować forum w poszukiwaniu maszyny, która spełni moje oczekiwania. To miała być moja pierwsza maszyna, do szycia domowego, ewentualnie przerabiania ubrań, szycia zabawek dla dziecka.

No i niespodziewanie dostałam maszynę! Łucznik Katarzyna 444. Moja pierwsza myśl, tylko nie to! Tylko nie Łucznik! Nastawiona całą sobą na maszynę z Lidla, dostałam Łucznika, którego nikt nie poleca. I mój cały zapał spadł do zera.

Czytając opinie na forum mam wrażenie, że mój prezent produkcji chińskiej zaraz się rozpadnie. Że dużo zależy od użytkownika, im bardziej doświadczony tym lepiej (ja zaczynam od zera).

Nadal zastanawiam się czy ją rozpakować, przeczytać instrukcję i podjąć wyzwanie, czy w takim pięknym kartonie jak jest, sprzedać dalej i czekać na ofertę lidla.

Mam prośbę o Wasze opinie, czy osoba nie znająca zupełnie zasad działania maszyny, nie mająca jeszcze bladego pojęcia co do czego, jest w stanie ogarnąć chińskiego Łucznika?

Pozdrawiam serdecznie
Zrozpaczona
Agnieszka
Avatar użytkownika
Świeżynek
niuniapl, na pytanie nie odpowiem ale wiesz moze skąd można kupic Silvercrest oprócz Lidla? Czy jest jakaś strona online? Bo szukam szukam i nic..
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Wybór i użytkowanie maszyny jest bardzo subiektywne, to co odpowiada jednej osobie,dla innej stanowi problem. Każda maszyna bez względu na markę i cenę może przyspożyć kłopotów, z przyczyn niezależnych od nabywcy. Negatywne opinie o współczesnych Łucznikach nie wzięły się z powietrza, kłopoty z nimi występują częściej niż z maszynami innych marek. Poniżej jedna z opinii, niestety często się z tym spotykam
www.youtube.com/watch?v=6Riq2W5FLJU.
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Zdublowany wpis wyedytowany

--- Ostatnio edytowane 2016-03-02 22:07:22 przez bogdan ---
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Zdublowany wpis wyedytowany.


--- Ostatnio edytowane 2016-03-02 22:08:23 przez bogdan ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
niuniapl, na pytanie nie odpowiem ale wiesz moze skąd można kupic Silvercrest oprócz Lidla? Czy jest jakaś strona online? Bo szukam szukam i nic..
Sklepu online nie ma, ale maszyn jest sporo na allegro, kilka na olx. Sprzedawcy piszą, że nowe, z paragonem więc można to przemyśleć.
Pozdrawiam
Agnieszka
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Przeglądam ten filmik... Osoba recenzująca nie ma większego doświadczenia w szyciu, to chyba jej pierwsza maszyna... Opowiada miejscami o typowych błędach kogoś niedoświadczonego...

W trzecim filmiku "specjalistka od recenzji" zaczyna szycie z niewyciągniętą górną nitką, nie przytrzymując nici za stopką. Tak, każda maszyna będzie miała problemy, jeśli siądzie za nią ktoś taki... A nakręcić krytyczny film - o, to poszło sprawnie...

Typowe dla Łucznika, niestety... W tym sensie - że biorą się za te maszyny laicy szyciowi, a niepowodzenia składają głownie na karb maszyny...


Ania

--- Ostatnio edytowane 2016-03-03 09:28:12 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Z drugiej strony jednak nie każda maszyna jest tak mocno niewybaczająca. Piszę z perspektywy osoby, która też nie miała bladego pojęcia o szyciu, gdy kupiłam sobie maszynę. Była to Toyota RS 2000, bardzo prosta maszyna, ale solidna.
Mimo że popełniałam karygodne błędy, o których ja teraz pomyślę łapię się z głowę, maszynie nigdy nic się nie działo. Owszem, plątała, przepuszczała itp ale zawsze było to do wyregulowania przez laika w domu i z winy szyjącego. Nigdy, przez 8 lat użytkowania, może sporadycznego, ale na pewno nie dobrego dla maszyny, nic się nie zepsuło, nie rozregulowało, nic nigdy. To jednak świadczy o tym, że są spore różnice. Internet pełen jest negatywnych recenzji łucznika, nie tylko od osób początkujących, choć one też powinny mieć możliwość popełniania błędów bez konieczności odsyłania od razu maszyny do serwisu.
________________________________________________________
www.popatchnatoblogspot.com
Avatar użytkownika
Świeżynek
Wypowiedź Ani utwierdza mnie w przekonaniu, że Łucznik jeszcze nie jest dla mnie.

Jestem laikiem szyciowym, nie mam bladego pojecia o szyciu i łatwiej będzie mi coś popsuć niż doświadczonej krawcowej. Poszukam prostrzej, odpornej na głupotę, trwałej i niezniszczalnej maszyny na start :-) Nadal numerem jeden jest silvercrest z lidla. Chyba, że znacie i polecacie coś bardziej intuicyjnego :-)

Agnieszka

294 strony: « < 255 256 257 258 259 260 261 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.