eKrawiectwo.net

Cała moja wiedza na ten temat to to, co znalazłem w Twoim linku plus to co znalazłem googlując. Więc bierz poprawkę, że to są bardzo nieprecyzyjne dane.

1) Co widzę na stronie aukcji:
- wiedzę, że sprzedający lubi przesadzać - nazwał maszynę z najniższej półki "profesjonalną". Obawiam się, że to samo można powiedzieć na nazwaniu marki Naumann "renomowaną".
- sprzedającym jest allegrowy "sklep". Podane są dane sklepu, telefony, adres pocztowy w Radomiu, oraz adres strony www. Jak mieszkasz w Radomiu, możesz tam pójść i sprawdzić jak to wygląda. W każdym razie adres www tylko udaje, że jest adresem i to raczej zła wróżba.
- ale oprócz tego na fotografiach widać przyzwoicie wyglądającą maszynę za bardzo niską cenę.

2) Co udało mi się wygooglać:
- Wyniki kilku niemieckich testów maszyn do szycia wśród krórych pojawia się również ten model. Oceny są dobre (gut) lub zadowalające (befriedigend) link1 link2 link3
- Oprócz tego znalazłem tę maszynę na niemieckim Amazonie. Cena 99,99 Euro. Opinia bardzo dobra, ale tylko jedna link4

* * *

Ja raczej nie zdecydowałbym się na kupno maszyny na tej aukcji, ale nie ze względu na to, że maszyna jest zła, tylko dlatego, że ta aukcja nie wzbudza zaufania. Poza tym zastanawiam się, jak domagać się naprawy gwarancyjnej od takiego sprzedawcy...

Mnie z kolei zniechęcają takie kwiatki jak "steropian" i nazwanie pedału "stopą". Wiem, że "pedał" nie brzmi dumnie, ale w końcu tak się go nazywa. Czyli - sprzedawca nie bardzo zna się na tym, co sprzedaje.

Ania

Poczytałam trochę tego posta i jestem Twoja fanką, Czeremcho, do tego stopnia, że przed chwilą zadzwoniłam do LIDLA i prześlą mi SilverCresta do Wrocka, jeśli jeszcze gdzieś są Myslałam nad Husqvarną Huskystar, ale po cholerę przepłacać. I jak mówisz, ze dobra, to nie będę kombinować.
Tak za mną szycie chodzi już od jakiegoś czasu. No, zobaczymy. Jako dziecko szyłam lalkom ubrania, kołdry i inne akcesoria. I fajne to było Teraz poprzerabiałabym sobie troche swoich ubrań (nagromadziło się ich) i ... szyła zabawki. Dobry temat na kolejny, post. Chyba że już jest, a nie widziałam.
Pozdrawiam serdecznie.

Witam,

Bardzo proszę o pomoc. Bardzo chciałabym kupić maszynę jednak nie mogę zdecydować się którą wybrać.
Jestem osobą początkującą, zaczynającą dopiero przygodę z szyciem, nie chciałabym wydać więcej niż 600pln.

Moje typy to:

Juki HzL-27z
HUSQVARNA E10
ELNA 1000 SEW GREEN

Bardzo proszę o wskazówki

Pozdrawiam

polecam ELNA 220 w nowej szacie graficznej poprzedni model to elna 2100 cena tej maszyny 545zł to myśle ze niewygórowana cena, bo katalogowa 669zl

Obiecałem skorygowanie i uściślenie informacji z ściegach w maszynach SilverCrest (SNM 33 A1) i Singer (2263). Poniżej wycięte z instrukcji obsługi schematy ściegów obu maszyn. Na ŻÓŁTO zaznaczyłem te, które się powtarzają w obu, a na SZARO te, dla których nie widzę sensownego zastosowania.

Najpierw Singer 2263...



...a teraz SilverCrest



Dwa ściegi Singera, których nie ma w SilverCreście - te dwa w górnym rzędzie - wydają się przydatne. "D" to służy do ściegu krytego dla tkanin elastycznych, a "H" do zszywania dwóch kawałków materiału tak, żeby pozostawić pomiędzy nimi przerwę.

Z kolei SilverCrest ma bardzo ładne dwa ozdobne ściegi "J" i "K". Przydatne mogą być też lustrzanie odwrócone ściegi overlockowe. Domyślam się, że lustrzany ścieg może dać możliwość wygodniejszego ułożenia materiału na maszynie.

Reasumując, w ściegach jednak mniej więcej remis, choć wcześniej pisałem, że SilverCrest wygrywa zdecydowanie.


* * *

Jesteśmy już po sprawdzeniu naszego SilverCresta w prawdziwym boju. Efekty znakomite. Podpisuję się pod tym co wcześniej napisała Monikowo - nie spodziewałem się, że maszyna za 300 zł może szyć tak dobrze. Bardzo wszystkim dziękuję za pomoc w wyborze tej maszyny.

Pozdrowienia.
w.

--- Ostatnio edytowane 2011-10-27 23:14:58 przez wojtas ---

Bardzo, bardzo, bardzo początkujący profan krawiectwa
czyli, ja
i moja
Kornelia 2004


jak dla mnie
świat i ludzie

oj dawno mnie tu nie było. wszyscy zachwalają SilverCrosta z Lidla. kurczę! gdzie dorwałyście tą maszynę. ja z Lidla mam jakąś straszną Lervie (o zgrozo!). prawie wyrzuciłam dziada przez okno. szyje ona tak że jeśli z góry ścieg jest ładny to z dołu jest poszarpany i luźny. jak z dołu dobry to z góry tak jakby nitkę położył i od dołu lekko złapał. można za jednym pociągnięciem ją wyjąć. mam ustawienia które próbowałam zrobić na wszystkie możliwe i nic
teraz zbieram na łucznika
a kosztowała ta Lervia 240 zł.