eKrawiectwo.net

Ja też nie miałam nici. A maszynka chodzi jak należy. Nie jest super cicha głośność porównywalna z mom starym lucznik em. Fajne sciegi ma',dziurki to szaleństwo. Natomiast brakuje mi stopki do lamówki (nie było w komplecie ) ale by się przydała.

To może jakiś błąd się wkradł w opis wyposażenia. Co do głośności, mimo że wszyscy pisali, że cicha nie jest, to i tak mnie to zaskoczyło jest głośniejsza od mojego starego Łucznika 884. Automatyczny nawlekacz nici działa Zakładając zwykłą szpulkę zauważyłam, że nie mieści się trzymak nici, ale zostawiając ją opuszczoną (z tyłu maszyny) nie spada podczas szycia. Trzymak służyłby tylko do krótkich szpulek?
Przełączniki ściegów działają bez zarzutu, całe szczęście, że idzie zmieniać liczbę dziesiętną i jedności- jest mniej klikania (nigdy nie pracowałam na takiej elektronice, więc nie miałam o tym pojęcia). Plus za lampkę bezpośrednio nad płytką ściegową (w moim łuczniku mam nad 'blatem'), maszyna ładnie prowadzi materiał w trakcie szycia, nawet ozdobnymi ściegami. Przy pierwszym przeszyciu musiała się chyba przeczyścić, bo białą nić zabrudziła na szaro i rozpłynęło się trochę po materiale, to chyba kwestia naoliwienia, nie wiem, ale po kilku centymetrach już było ok. Może zauważam prymitywne rzeczy, ale nigdy nie miałam do czynienia z nową maszyną Mam nadzieję, że przełączniki ściegów będą długo służyć. Trochę mnie zdziwiło, że podnośnik stopki jest plastikowy, ale to kwestia jedynie mojego przyzwyczajenia do metalowego Wymiana stopki to łatwizna, jeden ruch, nie trzeba odkręcać śrubki i się siłować, wystarczy podnieść małą 'dźwignię'. Kable zasilające są delikatne, ale dobrze się trzymają maszyny Pedał wydaje się też delikatny, ale dla mnie to plus, ten który mam przy łuczniku jest cięższy i wyższy, szybciej się męczy stopa.

No mi się wydaje ciut cichsza od Silverki

To Silverka jeszcze głośniejsza?
Chociaż myślę, że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Ja pierwszy raz zmieniam maszynę. I to jak. Ze starego łucznika ze ściegiem prostym i zygzakiem na Singera z tyloma możliwościami. Przeraża i cieszy jednocześnie

No w porównaniu do lucznika Kornelia II to ta jest cicha jak motyl tamta to dopiero waliła jak młotkowy na akordzie

Barbór...to jest cudowna zmiana. Jak się przesiadłam z rozklekotanej Arki Radom ba Husqvarna Saphire to też się bałam...zupełnie tak samo było jak kupiłam kverlick. Ale z czasem to cudowne uczucie.. kocham moje maszyny!!

Wybaczcie, że wcześniej nie dołączyłem do tematu, ale żem go jakoś przegapił. Teraz moja opinia już raczej nie jest nikomu potrzebna, ale napiszę tylko, że mój Singer zastąpił Silverkę tylko dlatego, że było to życzenie żony. Ostatnia, która mi została i chyba połowicy przypadła do gustu. Nie czułem potrzeby zmiany Silverki na Singera. W zasadzie, to byłem przekonany, że następna moja maszyna będzie bardziej "gadżeciarska". Ale, w istocie, SilverCrest spełniał już wszystkie wymagania, do zaspokojenia potrzeb mojej rodzinki. Przyznam jednak, że największą radochę z używania Singera mają moje dzieciuchy i kot.
Grześ

P.S. Zapomniałbym: gratuluję wszystkim szczęśliwcom najlepszego wyboru w tej cenie i życzę zadowolenia z pracy na nowym nabytku.

--- Ostatnio edytowane 2014-12-22 22:18:33 przez Grześ ---

Czytając instrukcję Singer 6180 zauważyłam taką stronkę lidla www.lidl-service.com Są tam różne instrukcje obsługi w formie elektronicznej. Niestety ww. maszyny nie ma ale widziałam że silvercrest jest. Może komuś się przyda.
pozdrawiam
Elka

A tak jeszcze z ciekawości zapytam, kupując w Lidlu ile mieliście stopek dodatkowych (oprócz tej klasycznej założonej już), bo mam 6, a w instrukcji wspominają i opisują tylko 5.

pozdrawiam

Cześć wszystkim.
Ratunku!!!
Kupiłam Singera w Lidlu i niestety niedługo się cieszyłam.Parę razy szyłam i wszystko było ok.Dzisiaj zabrałam się do szycia a maszyna ani rusz.Pokazuje błąd E5,a takiego nie znajduję w instrukcji.