eKrawiectwo.net

Mam dwa, ale trochę za ciężko na nich. Może igły mam złe, bo na zwykłej i do dżinsu mi przepuszcza ścieg. Założyłam do dzianin i lepiej, ale cienkie tylko mam.
Aaa- w moim łuczniku nie mogę igły w bok przesunąć, żeby po kartce jak najwięcej szyć. Na singerze nawet w tych cienkich miejscach fajnie szło, ale w grubszych nie bardzo. I dam mu już spokój, bo jak go załatwię to dopiero będzie.

Daj mu spokój Ja swojego singera rozwaliłam właśnie na jednej z toreb. Teraz co jakiś czas mi cały bębenek do góry podchodzi i się maszyna blokuje. Był już w naprawie na gwarancji i po jakimś czasie to samo. Słabe te maszyny chyba

Dam, będę wykańczać łuczniki w porywach na szycie torebek.

Łuczniki się nie dadzą wykończyć :P I szyj więcej tych toreb, bo są FAJNE!!!

Na razie wiszę kurtkę drugiemu Młodemu i nie mogę się zabrać po ostatnim niewypale z tym podgumowanym materiałem. Jakiś wstręt dostałam do kurtek A materiały leżą i mocy prawnej nabierają

ja czasami szyję codure (nie wiem czy to tak się pisze) podgumowaną i szyję ją igłami do skór. No ale może moja jest mniej podgumowana

Właśnie ostatnio jak zamawiałam igły to miałam kupować do skór, ale nie kupiłam- bo po co, przecież skóry nie będę szyć- no i teraz żałuję. Ale po wypłacie kupię.
Teraz tak: DZIĘKI WIELKIE ZA WSZYSTKIE PORADY - Kartka pomogła; olej silikonowy sobie muszę kupić, bo nie mam; łuczniki w miarę możliwości swoich dają radę (singerowi już odpuściłam i mam nadzieję,że nie wyląduje w serwisie, bo wepchałam nici do skóry i znowu go zablokowało ). No i kombinacje ze stopkami(a mam wybór ) i papierem też pomagają. Ten olej kupię i będę testować, bo widzę, że to chyba dobre rozwiązanie. Najgorsze jest to,że grubsze warstwy np. doszycie szelek, pod stopkę się nie mieszczą. A i skórę naturalną też bardzo ciężko szyją. I jeszcze jedno, nie trawią niektórych grubszych nici maszyneczki moje, nawet tych do dżinsu, a do skóry tylko niektóre, wybrane. Inne plączą i zrywają. Najlepiej idzie na zwykłych niciach np.arena, ale muszę dwa razy szwy przejechać, żeby trwałe były.

No to kolejne okazy na pokaz. Ciekawe gdzie ja z tymi torebkami będę paradować? Ale wciągło mnie to może jeszcze z parę cyknę. Bo mi się tej kurtki obiecanej nie chce szyć
Ta dżinsowa to ze spodni od teściowej, ale ciiii Teraz mi się podobają
Rojkowa- nie gniewaj się , ale bez pozwolenia zapożyczyłam pomysł na frędzel, właściwie to syn, bo mu się spodobał.

--- Ostatnio edytowane 2015-03-21 12:38:13 przez mmstycha ---

Są jeszcze nici wzmocnione, specjalne, a nie bardzo grube - jak Talia 80E i 50 E Ariadny, obie cieńsze niż nici do jeansu.

Z torbami - zaszalałaś Fajne A ja się rozglądam za nową torebką i coraz bardziej mi w głowie dudni, że powinnam uszyć

Ania

Dzięki Aniu Mam wybredne maszyny co do nici i to wszystkie trzy. Mnie wciągło to szycie, to na razie korzystam z natchnienia. Jak to u mnie często bywa, jak mi przejdzie to wszystko będzie leżeć miesiącami.

No super te torebki Ci wychodzą Uważaj, bo wpadniesz jak ja, czyli jak śliwka w kompot i jeszcze jakąś spółkę założymy Frędzel to nie mój patent, wszędzie teraz takich pełno przy torebkach, więc używaj do woli a jeśli chodzi o nici, to ja szyję takimi do skóry, ale cienkimi. Mój łucznik szyje nimi świetnie. Tych grubszych u mnie w pasmanterii nie ma, więc nawet nie miałam okazji próbować. W poniedziałek jadę sobie testować organoleptycznie przemysłówki i jak w końcu jakąś wybiorę, wtedy spróbuję tymi grubymi szyć. dawaj następne torbiszony