Wersja do druku

6 stron: 1 2 3 4 5 6 >

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Kochani, nastała ewidentna moda na szycie. Jeszcze przed erą programów typu talent show nikt za bardzo nie zastanawiał się, że szycie (tak jak i gotowanie, tańczenie itp...) moze być zwyczajnie na czasie... Modny mógłbyć efekt tej pasji, czyli np. uszyta sukienka. Każda moda ma to do siebie, że przemija i pojawia się na jej miejsce inna. Prawdziwi pasjonaci jednak byli i będą zawsze. Jak myślicie, czy młodzi ludzie nadal będą kochać szycie za kilka, kilkanaście lat?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Oczywiście, że tak :)
________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus
Avatar użytkownika
Administrator
A ja nie jestem tego taka pewna. Myślę, że po zachłyśnięciu się sporo z nich wykruszy się a zostaną Ci najbardziej zapaleni w boju.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zgadzam się z Suzanną. Dużo mľodych dziewczyn szyje, bo blogerki też zaczęły szyć.
Krawiectwo to jest zabawa dla wytrwałych. Jedno-dwu sezonowa moda przeminie, a na "polu walki" pozostaną najcierpliwsi.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ale tak chyba jest z krawiectwem, myślę jeszcze, że nasze dzieci od nas też może się zarażą :) Także nie wyginiemy ;)Na pewno krawców i krawcowych jest więcej niż weterynarzy ;/ A tak potrzebni są na wsi...większość tylko leczy pieski i kotki...
________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Niteczka...szszszszsz...moja babcia chciała mnie wydać za miejscowwgo weterynarza... specjalnie po niego dzwoniła...:milczek:
Jak babcię kocham, tak bym ją wówczas udusiła.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Iwi, cóż mogę powiedzieć...:milczek: Ja wzięła sobie elektryka :)A cóż takiego złego w weteryniarzu? ;)
________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Lat temu -dzieścia, kiedy wybieraliśmy się na studia, mojej koleżance zamarzyła się weterynaria. Wszyscy jej odradzali, bo wtedy weterynarz kojarzył się jednoznacznie z krowami, końmi i świniami, ewentualne lwem w zoo. Dziewczę na wniosek rodziców zdawało na biologię i ku własnej uciesze nie zdało. W następnym roku została szczęśliwą studentką weterynarii na SGGW. W sumie jak obserwuję teraz to nie najgorsza, choć nie lekka fucha.
A krawiectwo? Mżonek czasami się śmieje, że powinnam zmienić hobby bo stało się zbyt pospolite, chociaż w swoim otoczeniu raczej nie obserwuję nagłej eksplozji krawcowych amatorek. Raczej te które już się tym parały robią "krawiecki coming out".

--- Ostatnio edytowane 2015-02-18 21:35:01 przez agaaffek ---
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Niteczka, nue ma nic złego w weterynarzu. Ale ona mnie chciała swatać z weterybarzem, bo nie stać mnie było na studia. To było "w zamian". Pomijając, że ja miałam lat 19 a wet ponad 30...
Mam inżyniera o 15 lat starszego.
Jakbym wiedziała, jak się to wszystko ułoży, to bym tapicera szukała.
albo elektryka..a tak...inżynier mnie znalazł...:szok:i to elektroniczny!!
Teraz ja jestem tą "manualną" w domu i teraz przy remoncie aż mnie trzęsie ze złości, że ta połówka taka "leworęczna"
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja mam "złotą rączkę", tylko doprosić się nie mogę.:)
A co do mody na szycie, to myślę, ze to tak powraca co jakiś czas. I tak jak dziewczyny pisały wyżej tylko nieliczni naprawdę zostają, a innym przechodzi. Albo tacy genetycznie zaprogramowani na szycie, po babciach, prababciach:)
________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...

6 stron: 1 2 3 4 5 6 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.