Wersja do druku

10 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
proszę! nie ma to jak burza mózgów ,
przynajmniej można się czegoś dowiedzieć i wiedzę swoją mizerną zweryfikować ,:tak:
ja bym prosiła o jeszcze więcej ,może być na osobnym wątku ,a to co w dziale materiałoznawstwo ,też mi nie wystarcza

no to kozom kaszmirskim i innym podziękujemy:rotfl::rotfl:

odpowiedź dla Elizy:
z owiec cienkowełnistych - jest dobra ?

AIRE czy to dotyczy tylko merynosów i już ?


to pytanie powinno być skierowane do "włókienników" , a nie do przyszłych krawców

włókiennik a krawiec dwa różne zawody















--- Ostatnio edytowane 2011-07-23 20:00:14 przez zanetta ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Przyglądam się z ciekawością.

A nuż wpadnie kiedyś w ręce wełna ponowna - i co wtedy? :mysli:

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
cytat z netu /noż nie mogę inaczej wkleić/

WŁÓKNA PONOWNE

Włókna te otrzymuje się z rozwłókniania ścinków z fabryk konfekcyjnych oraz odpadów otrzymywanych podczas przerobu surowców włókienniczych ( ścinki tkanin, nitki ). Włókna ponowne, np. wełna ponowna mało ustępują właściwościom wełny żywej.











--- Ostatnio edytowane 2011-07-23 20:25:32 przez zanetta ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dokładnie, wełna ponowna to włókna pozyskane z rozwłókniania gotowych produktów włókienniczych i odpadów produkcyjnych. Ale nie jestem pewna, czy mało co się różnią od wełny żywej. Są generalnie słabsze, łatwiej mogą się zerwać, mają mniejszą wytrzymałość mechaniczną, mniejszą sprężystość. Gotowa tkanina czy włóczka może się przez to, przykładowo, gorzej układać.
Wełna ponowna jest niestety używana do mieszanek z żywą wełną, bo to obniża koszty produkcji i czytałam, że są takie kraje, gdzie odsetek wełny ponownej stanowi nawet 50% produkcji wełnianej. Nie wiem, jak to jest w Polsce.

Wracając do pytania o karbikowatość. Zanetto, ja wiem tylko o merynosach, że mają najcieńszą wełnę i największą karbikowatość. Tak się uczyłam na studiach. Być może wystarczy odpowiedzieć "owce cienkowełniste", ale to daje trochę pola do nieścisłości, bo jakie rasy owiec się do nich zaliczają?


________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Zgodze sie z Zanett te pytania naprawde nie powinny byc skierowane do krawcow tylko do wlokiennikow ale niestety tak nie jest. jakie rodzaje pasmanteri uzywamy w krawiectwie damskim?
Avatar użytkownika
Świeżynek
czy ktos mi powie jakie rodzaje pasmanteri uzywamy w krawiectwie
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
a Ty jeszcze nie mialas tego egzaminu?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Obserwuję ten wątek od momentu jego powstania i mimo, że nie mam żadnego wykształcenia krawieckiego, nie znam się kompletnie na tworzeniu wykrojów, tkaninach, innych kwestiach technicznych okołokrawieckich, to mam ciche podejrzenie, że ta lista pytań jest napisana w oparciu o jakiś dziwny program nauczania. Z założenia jest tak, że osoby, które nie kończyły jakiegoś kursu/szkoły, a chcą robić jego kontynuację, muszą wykazać się znajomością zagadnień, które były poruszane na zajęciach w ramach tego kursu/szkoły. I jeżeli takich rzeczy się naucza, to nie świadczy to najlepiej o poziomie tego miejsca. Może to wynika z mojego braku wykształcenia krawieckiego, ale osoby wyróżniające rodzaje pasmanterii muszą się bardzo nudzić. Dla wykształcenia krawieckiego znaczenie powinny mieć raczej umiejętności techniczne, a nie kompletnie nieistotne wiadomości teoretyczne i sztucznie utworzone podziały.

Elizo, powiedz - gdzie aplikujesz i po jakiej szkole są te koleżanki, które nie muszą zdawać tak dziwnego egzaminu?
Avatar użytkownika
Świeżynek
nie nie mialam jeszcze tego egzaminu mam go pod koniec wrzesnia pisemny i ustny a do tego czasu musze zdac praktyke w innym zakladzie
Avatar użytkownika
Świeżynek
ja chodzilam do zasadniczej szkoly zawodowej w czestochowie razem z moimi kolezankami tylko ja jako jedyna przeszlam na praktyke w zakladzie prywatnym a one zostaly na praktyce w szkole i one mialy praktyke cala grupa w centruk ksztalcenia praktycznego i to nalezy pod szkole wiec wlasnie dlatego one zdaja w szkole a raczej juz mialy pisemny i czekaja na wyniki. a ja ze mialam prywatna praktyke to nie nalezalam pod szkole tylko juz pod cech w czestochowie i tam sa juz inne zasady zdawania a mnie w szkole uczyli pod katem egzaminu w szkole a ze ja mam miec egzamin poza szkola w cechu to nie jestem na tyle przygotowana jak powinnam i jak dla mnie to jest chore bo powinnam miec taki sam egzamin jak w szkole a nie tak i przez to na nie ktore pytania kompletnie nie znam odpowiedzi niestety nawet juz bralam pod uwage zeby nie zdawac tege egzaminu bo zaklad wogole przestal sie mna interesowac nawet nie zadzwonili sie zapytac kiedy mam egzamin nic ich wogole nie interesuje. a jeszcze na dotatek ten egzamin w cecgu jest platny ale bogu dziki szef dal mi pieniadze bo mu powiedzialam ze jezeli mi nie oplaci egzaminu to ja nie podejde do egzaminu bo nie mam pieniedzy zeby go oplacic

10 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Wątek jest zablokowany.