Wersja do druku

10 stron: « < 4 5 6 7 8 9 10 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jeśli mogę... moje zdanie jest takie, że książki powinnaś zachować, jeśli nie musisz sprzedawać to je zatrzymaj, być może kiedyś się przydadzą... mam dużo książek ze szkoły i popatrz, tyle lat nie ruszane, a teraz nic już prawie nie pamiętam, odkurzyłam swojego łucznika,(właśnie dzisiaj):)i wracam do nich... pewnie trudno będzie mi zacząć, ale mam nadzieję że jakoś to ugryzę, a w starych książkach są czasami cenne wskazówki :)
Pozdrawiam :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie,nie... nie będę ich zachowywać.
Nie zamierzam iść na kurs krawiectwa a do mojej amatorszczyzny zupełnie nie sa przydatne
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Do Elizy....
A ja trzymam za Ciebie kciuki... Żaden egzamin nie jest fajny. Nie wiem czy krawiectwo jest Twoją pasją, jeśli nie, to niestety tym bardziej egzamin to po prostu zło konieczne.
Z autopsji wiem, że niestety w życiu trzeba liczyć na siebie, także faktycznie zainwestuj w jakąś literaturę, albo szperaj w internecie. Chętnie bym Ci pomogła, bo fajnie jest dzielić się wiedzą o swojej pasji i zarażać innych, ale jestem kompletnym samoukiem.... niewiele robię zgodnie z teorią :p A czasem wręcz rzeczy "karygodne" :oczko: Wiem co mogę zrobić z zamkiem i z guzikiem, ale czy to jest pasmanteria twarda czy jakaś tam.... mnie to całkiem nieźle rozbawiło :oczko:

I to, że wyuczymy się jakiegoś zawodu nie znaczy, że będziemy w tym tkwić... i zaraz tam "krzywda dla klienta". Jak będziesz źle szyć to po prostu nie będziesz ich miała....
Teorię trzeba zaliczyć, a praktyka swoją drogą. Jest wiele rzeczy teoretycznych, które musiałam w życiu wykuć aby przypieczętować swój zawód wyuczony, ale masa z nich po po prostu jest mi teraz NIEPOTRZEBNA. Osobiście najbardziej rozwijam się mając do czynienie z praktyką, wtedy to dopiero fajnie drąży się temat :D zarówno w pracy zawodowej (choć nie przepadam za moim zawodem) jak i szyciu.

Także ja trzymam za Ciebie kciuki, aczkolwiek nie przygotuję Ci odpowiedzi na pytania.... jak sama dojdziesz do tych odpowiedzi lepiej zapamiętasz :)
Pozdrawiam
Asia
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Monika B o konserwacji mam osobne pytanie ktore brzmi co nalezy do stalych i systematycznych zabiegow konserwatorskich przy maszynach szwalniczych takze mysle ze to bedzie owszem do tego ale pytanie wymien i uzasadnij jakie czynnosci naprawcze powienien umiec wykonac kazdy pracownik szyjacy na maszynie to raczej tu chodzi o inna odpowiedz
Avatar użytkownika
Świeżynek
dziwni mnie jedno ze uwazacie ze nie maialm do czynienia z maszyna aktualnie uczy sie w zakladzie tako szyc wozki foteliki dla dziecka i zadawalam wlasnie te pytania kobitka ktore tam poracuja i one takze nie znaja odpowiedzi wrecz mysla podobnie jak ja i to teraz mam rozumiec ze nie powinny szyc tak jak to wy uwazacie teoria to teoria tego sie uczy zapominam i szyje dlaej najwazniejsza jest praktyka zapamietajcie praktyka ja uczylam sie szyc u bran przez 3 lata a teraz szyje wozki wiec do czego mi wiedza o szablonach itp do nieczego bo wozek to inne elementy i inna historia zrozumiec
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ale osoba szyjąca foteliki nie jest krawcową, tylko szwaczką...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nie w tym rzecz, po prostu jeżeli poważnie myślisz o uzyskaniu tytułu, musisz na te pytania odpowiedzieć (egzaminator mimo najszczerszych chęci za Ciebie tego nie zrobi), czyli znać teorię. Obecne egzaminy, to głównie teoria. To czy ta teoria przyda Ci się w przyszłości zależy tylko od Ciebie. Teraz szyjesz foteliki, a za kilka lat? Może trafisz do zakładu krawieckiego, albo sama taki zechcesz otworzyć.

Aniu zgadzam się, a do tego nie jest potrzebny tytuł

--- Ostatnio edytowane 2011-08-30 22:10:26 przez agaaffek ---
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
przyznam że przykro się robi na tym wątku,przepraszam że wprowadziłam Cię w błąd... ale wspomniałam o konserwacji, nie pisałam że to dobra odpowiedź, jedynie baza... przecież nie wiem jakie masz pytania i o czym "osobne"... dlatego właśnie mówię, że trudno tu pomóc nie szkodząc, nie powinnaś odpowiedzi uzależniać od tego co my Ci napiszemy, a głównie na wiedzy przekazywanej w szkole... I wcale nie myślimy że nie masz do czynienia z maszyną, nie mniej jednak nikt stąd nie był na twoich zajęciach lekcyjnych...
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
tylko skoro gdzies byly zawarte odopiedzi to bym je znalazla ale w zawodowce nie mialam ksiazek wszystko bylo pisane w zeszytach i juz szukalam lecz niestety nic nie znalazlam takze probuje zaczewrpnac odpowiedzi od innych osob podzilic sie zdaniem po prostu
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Śledząc przez jakiś czas wątek , zastanawiałam się kto pierwszy straci cierpliwość i kiedy. Czeremcha nie wytrzymała:) Ja nawet nie miałam chęci szukać odpowiedzi, bo pani Elizie też się nie chciało tego zrobić, a czasem nawet pomyśleć logicznie. :zalamka: Wystarczyło nawet pójść do biblioteki, albo pogadać z inną krawcową, która byc może miałaby odpowiednia literaturę. Poza tym pretensja, oczekiwanie na gotową odpowiedź i okrutne błędy, które biją po oczach zniechęciły mnie zupełnie. Dla Was dziewczyny medal za grzeczność i uprzejmość, a dla Elizy? Cóż... Dobrych pytań i przychylnej komisji. Jeśli mój tekst jest zbyt mocny, to przyjmę naganę od Susanny i go skasuję, choć starałam się być delikatna:)
________________________________________________________

10 stron: « < 4 5 6 7 8 9 10 >

Wątek jest zablokowany.