eKrawiectwo.net

punto nie lubi szwów/zaszewek itp tyle z moich spostrzeżeń, więcej punta nie kupię bo szybko się niszczy i wygląda wtedy tragicznie

Nie każde punto tak się zachowuje (w sensie mechaci), ale to loteria niestety....

Nie wiem, co masz na myśli.
Raczej skracam linię ramion, bo nie mam szerokiej, przedłużone nie wygląda u mnie dobrze.

Jak na arzie szyję z dzianiny, ale niezbyt obcisłe, bo fajtycznie podkreśla każdy wałek.

Spódnica jest na podszewce. Na zdjęciu z boku widać (oprocz mojego brzucha, wiem, że mam, bluzka w środku tylko do zdjęcia) jakby za dużo materiału wyszło na długość.
Bluzka tylko do stania na bacnzość, bo jak siądę, to jak na załączonym obrazku.

Aga - nie ma co, powinnaś przyjechać na następny zlot Po pomoc w dopasowywaniu

Ania

Fajnie by było przyjechać, ale pracuję w weekendy, więc to mało realne, niestety.

Dodaję zdjęcie sukienki z tkaniny z tego samego wykroju. Widać różnicę?

--- Ostatnio edytowane 2013-05-20 18:48:19 przez AgaM ---

Witaj, Aga!
Miałem na myśli opuszczenie ramion o kilka centymetrów, ponieważ przy Twoim typie sylwetki i tej szczególnej linii obrysu ramion - moim zdaniem - wyglądałoby to lepiej. Ale jeśli już próbowałaś i nie podoba Ci się takie rozwiązanie, to oczywiście wiesz lepiej.
A po spojrzeniu na ostatnie zdjęcie rozwiązał się cały problemat; ten materiał jest po prostu zbyt sztywny na bluzkę o takim fasonie... Sukienka wygląda bez porównania lepiej, bo tkanina układa się miękko i dodatkowo deseń maskuje wszelkie niedoskonałości, zmarszczenia i fałdy. Natomiast punto, w dodatku gładki - eksponuje i potęguje każdy niedostatek. Ot i zagadka rozwiązana
Przekazałem tylko swoje spostrzeżenia, ale poczynione na podstawie paru zdjęć i dlatego mogły być mało trafne Szkoda tylko, że już niewiele da się dla tej bluzki zrobić bez inwazyjnej zmiany fasonu... Bo odcięcie pod biustem determinuje jej formę. Ale zawsze można coś wymyślić, jak się pokombinuje!
A co do opuszczonych ramion - przewiduję, że wrócą szerokim frontem. Jeśli nie w tym, to w przyszłym sezonie. Chodzi o takie proste, opadające linie ramion typu "polo".
Dziewczyny są już znudzone i zmęczone przyciasnym bluzkami do pępka.

Pozdrawiam
Zbych

Nie pomogę Ci technicznie, ale napiszę, że uważam, że spódnica jest b. ładna i ja bym ją nosiła bez zastrzeżeń. Kolorowa bluzka świetnie dobrana do spódnicy. Spodnie nie wydają mi się za małe.

Zibiasz - opuszczone ramiona nie "działają" u każdego... Moja linia ramion jest podobna, jak Agi /pomijając to, że jestem parę rozmiarów większa/ i obniżony szew rękawa wygląda fatalnie dodając ciężkości i kilogramów. Podejrzewam, że Aga ma takie samo wrażenie zakładając takie ciuchy...

Ania

A - i jeszcze jedno do Agi.

Jeśli można - w sprawie elastycznego /potrójnego/ ściegu i kłopotów przy pruciu.

Nie nadużywaj go. Szyj nim tylko tam, gdzie szew jest narażony na naciąganie i wypychanie. W przeciwnym razie napotkasz na kłopoty - prując. A w ogóle - do przymiarek szyj zwykłym ściegiem zygzakowym, raczej wąskim i średniej długości. Dopiero gdy będziesz pewna, że nic nie będziesz poprawiać - przeszyj szew jeszcze raz ściegiem elastycznym.

I tak na przykład w twojej bluzce zaszewki i szwy ramion przeszyłabym tylko zygzakiem i tak zostawiłabym. Szwy ramion - bo i tak wszywa się do nich coś, żeby szwy się nie rozciągnęły, a szwy zaszewek - bo i tak są w takich miejscach, że nie będą "pracowały". Więc po co i jedne, i drugie szyć ściegiem wzmocnionym i elastycznym, a sprawiającym tyle kłopotu jednocześnie?

W dodatku pewnie dlatego miałaś kłopoty ze sterczącymi końcówkami zaszewek - ścieg elastyczny nie ułatwia ładnego, płynnego zakończenia zaszewki ani rozprasowania jej. Jest za gruby, za "brutalny".

Ania