Wersja do druku

43 strony: « < 9 10 11 12 13 14 15 > »

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
roksanitka, właśnie nic się nie dzieje ani z igłą, ani ze szwem, nitka też się nie zrywa. Zaczęło tylko walić jak maluch rozpędzony do 120km/h. Jakby zaraz miało się wszystko rozpaść. Ale poza hałasem - żadnych objawów.
________________________________________________________
Uwielbiam patchworki!
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
moze cos z chwytaczem,
rozbieralas go?
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
roksanitka, też o tym pomyślałam, rozebrałam go i złożyłam jeszcze raz. Myślę, że jest lepiej, choć teraz jestem już tak wyczulona, że nie jestem obiektywna.
W ogóle mam wrażenie, że kiedyś Łucznik to było coś. Moja mama ma starego Łucznika, teściowa też (jeszcze takiego ze stolikiem, napędzanego nogą) i te maszyny od początku do końca były dokładnie zrobione, tak "na lata". Nawet instrukcja obsługi to była opasła książeczka.
Ten mój nowy Łucznik to przy starszych typach okropny badziew. Bolec od stolika od razu się złamał, cała maszyna jest jakaś taka... niedopasowana w tych plastikowych częściach. Instrukcja jest lakoniczna, na jakiejś kserówie. Może to wynik tego, że polski Łucznik jest teraz made in China?
________________________________________________________
Uwielbiam patchworki!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A co teraz jest robione na lata? :( Takie czasy... :)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Niestety wszystko teraz jakosciowo spada na psy od zywnosci po auta, jest obliczone na szybko szybciej kup nowe- caly marketing zakichany.
Jestem ciekawa keidy sie ludzi obudza z tego.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ilu pracuje przy produkcji, a ilu przy sprzedaży? Nie obudzą się ;-) Kiedyś w mieście stutysięcznym wystarczyły 2 sklepy ze sprzętem AGD, a teraz?

Pomijając to, że przeciętny klient jest łasy na wciąż nowe gadżety... :)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kręci i męci mi się od tych maszyn.Podobają mi się te nowe zgrabne maszyny i może jakąś bym zakupił ale strasznie mi się marzy stary łucznik z serii 400 oczywiście z ściegiem prostym i zygzakiem.Kiedyś pamiętam poszedłem do sąsiadki ,bo u jej córki była moja siostra (przyjaźniły się) ,a na dworze ,na stole stał właśnie taki łucznik , moja siostra bawiły się nią z córką sąsiadki.Od razu mi się spodobała ale siostra kazała mi iść do domu.I pamiętam ile ja razy już mówiłem mojej sąsiadce ,że chcę kupić tą maszynę ale ona zawsze mówiła : Aaa ona teraz stoi na strychu ,nie wiem czy działa.Z resztą muszę się zorientować ile taka maszyna teraz kosztuje itd. i zawsze odpychała mnie na boczny tor ,a maszyny do tej pory mi nie sprzedała.Z tego co wiem to raczej moja sąsiadka jej nie używała , bo nie umiała szyć.Szkoda mi takich maszyn ,bo mam jakieś zamiłowanie do nich, są prześliczne i dobrze działają.Mojej innej siostry już z kolei chłopaka mama też ma takiego łucznika ale on jest popsuty.Pokazywał mi kiedyś mój przyszły szwagier tę maszynę i pamiętam coś tam kombinowałem przy niej ale do prądu jej nie podłączałem ,bo się bali wtedy o mnie ,bo i kiedy byłem u sąsiadki i u chłopaka mojej siostry mogłem mieć ok. 8-10 lat , nie więcej i dla tego też nie traktowali mnie poważnie.Z tego powodu czuję nie dosyt ale wiem też ,że jakbym zakupił takiego łucznika to pewnie bym się rozczarował ,bo wyobrażam sobie zbyt wiele.A z resztą moje siostry nie potrafią pojąć ,że taki łucznik to najlepsza maszyna i nie rozumieją tego też ,że brakuje mi funkcji w ''argolu'' i chcę sobie kupić nową.Jak oglądałem maszyny na allegro to siostra powiedziała ,że mogę zapomnieć o nowej maszynie ale odpowiedziałem ,że skoro odłożę własne pieniądze to mam prawo z nimi robić co chcę i wtedy dała spokój.Najgorsze jest to ,że jak kiedyś pokazałem mojej kolejnej już z kolei siostrze na allegro takiego łucznika typu 400 ileś to powiedziała ,że to jakiś złom i gruchot.
A wczoraj oglądałem sobie na yt filmy tych łuczników ,bo jakiś tam chłopak ma z 5 takich maszyn i tam szył na szmatce coś tam.super są , podoba mi się w nich też to ,że są stabilne i nie latają całą sobą tylko po prostu szyją igłą i tyle.Cóż mam do nich sentyment i muszę sobie takiego łucznika kupić choćbym miał pokłócić się o to z moimi siostrami i tatą.

P.S Jestem ciekawy ile takie maszyny kosztowały w czasach kiedy je produkowali?może ktoś wie?
AAA i jak sądzicie ile taki łucznik jest teraz max. wart ,bo na allegro to nawet koło 300 złotych widziałem:)
________________________________________________________
"Świat jest dobry ,ludzie w większości nie"
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Złom i gruchot... A co powiedzieć na temat starych samochodów wyciąganych ze złomowisk i odrestaurowywanych? Twoja siostra na pewno nie chciałaby się pokazać koleżankom w Syrence, ale znam sporo osób - które z chęcią przygarnęłyby takie auto :-)

Zresztą - ty chcesz maszyną szyć, a nie patrzeć na nią ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Złom i gruchot... A co powiedzieć na temat starych samochodów wyciąganych ze złomowisk i odrestaurowywanych? Twoja siostra na pewno nie chciałaby się pokazać koleżankom w Syrence, ale znam sporo osób - które z chęcią przygarnęłyby takie auto :-)

Zresztą - ty chcesz maszyną szyć, a nie patrzeć na nią ;-)

Ania
No tak samo sądzę, ale wczoraj wieczorem siostra miała dobry humor itd. ,więc oznajmiłem jej ,że kupię sobie takiego łucznika ,powiedziałem ,że to są dobre maszyny ,mają metalowe podzespoły i i ,że taka maszyna posłuży mi jeszcze wiele lat.I chyba to przyjęły i tylko spytały się co zrobię z tą maszyną którą teraz mam:) Więc zaczynam zbierać na maszynę:D
________________________________________________________
"Świat jest dobry ,ludzie w większości nie"
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ja osobiście mam mieszane uczucia co do Łuczników. Stare modele faktycznie solidne moja mama ma taką cały czas na niej szyje i jest super.
Ja kupiłam sobie młodsze modele np Julia 2009.Koszmar nie dość że mało na niej szyłam bo zaszłam w ciąże,to jak znów zaczęłam - popsuła się:(. Koło ręczne środkowe wymieniałam już dwa razy. Jak dla mnie za wolno i zbyt głośno chodzi. Te nowsze modele nie są tak dobre.
________________________________________________________

43 strony: « < 9 10 11 12 13 14 15 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.