43 strony: « < 4 5 6 7 8 9 10 > »
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Jeśli nie uprzesz się na szycie siedmiu warstw twardego jeansu depcząc do bólu pedał maszyny i targając materiałem pod stopką - wszystko będzie dobrze ![]() Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Jeżeli pracujesz na jakimś solidnym sprzęcie, starym, to na pewno przeżyjesz lekki szok. Ja przechodząc z mojego Łucznika 884 na Amelię II doznałam takiego szoku, że ta maszyna jest taka lekka w porównaniu z moim starym Łucznikiem.
Nieprzemyślane rozwiązania widziałam takie: - bez pomyślunku w ogóle - lampka świecąca przez wszystkie wewnętrzne części powoduje światłocień, należy doświetlić miejsce pracy, - drobnostki - trudniejsza wymiana żarówki, trudniejszy niż w moim Łuczniku sposób wymiany szpulki, - nie można wyłączyć światełka w trakcie pracy, ale tu akurat się czepiam. Irytuje mnie po prostu światełko, które się pali, mimo, iż w pokoju mam znakomite oświetlenie naturalne, - bolec na nić jest cienki i usytuowany w tylnej części maszyny, trzeba na niego uważać, wygląda mało solidnie, - ścieg ten prawie-owerlokowy jest trudny do nastawienia, nie zawsze wychodzi ładnie i trochę się trzeba namęczyć, żeby uzyskać prawidłowy efekt. No, to tyle w zasadzie, czepiam się, a może wynika to z przyzwyczajenia. Przyzwyczaiłam się po prostu do mojego, może wyposażonego w mniejszy arsenał ściegów, starego, solidnego Łucznika. Może Tobie będzie pasowało, dlaczego nie! ![]() ![]() ![]() --- Ostatnio edytowane 2012-08-14 11:21:22 przez Sylwia.szyje --- ________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/ |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
W ostateczności można zrobić tak. Kiedy nie wiem, co mam wybrać, a mam kilka tak samo fajnych rzeczy do wyboru, wybieram to, co mi się najbardziej podobało, a potem się przyzwyczajam i po pewnym czasie się przyzwyczaję ![]() ________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/ |
|
Stara Gwardia
|
|
Dziękuję Wam serdecznie za podpowiedzi ![]() ![]() ![]() ________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę. -Salomon- |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Jeżeli podoba Ci się Amelia, to sobie zrób prezent! To takie miłe uczucie, otworzyć pudełko z MOJĄ NOWĄ maszyną, ja się tak wzruszyłam przy owerloku. ![]() ________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/ |
|
Stara Gwardia
|
|
Tak bardzo mi się marzy nowa maszyna ![]() ![]() ________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę. -Salomon- |
|
Stały Bywalec
|
|
Potwierdzam. Szyję na Amelii II i jestem z niej bardzo zadowolona. Maszyna jest cicha i łatwa obsłudze. Faktycznie ma parę mankamentów. Głównie to światełko ![]() ![]() ________________________________________________________
Moda w praktyce - senczyna.com |
|
Stara Gwardia
|
|
Koniecznie kup sobie maszynę! A może pochodzisz po specjalistycznych sklepach z maszynami i popróbujesz różnych modeli? Testowe szycie pomaga w podjęciu decyzji. A wybieranie jest przyjemne ![]() Do do plastikowych części. nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek producent robił obecnie czysto metalowe maszyny. W każdej znajdzie się plastik. Ale taka maszyna może szyć wiele, wiele lat. Metal też może się połamać, pogiąć - metale mają różną twardość i mogą nie wytrzymać obciążeń. Czy nie tak jest z owerlokami silvercresta? Jeśli producent rzetelnie przykłada się do produkcji i wie, czym jest szycie - w efekcie dostaniemy porządną maszynę. Mam na myśli, że nie dostaniemy sprzętu, w którym części wymagające dużej odporności zostały zastąpione "słabszym" materiałem (nieważne czy plastikiem czy kiepskim metalem). Bo nie wszystkie elementy w maszynie znoszą te same obciążenia, dlatego pewnie nie muszą być ze stali najwyższej jakości. ![]() ![]() Na myśl o moim starym Łuczniku 451 dostaję dreszczy. Jemu to nawet egzorcyzmy by nie pomogły w ładnym szyciu. A cały metalowy. ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
|
|
Zwracałam uwagę na cenę maszyny i na cenę dodatkowych stopek . Łucznik wypadł najekonomiczniej. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już będę miała swoją Amelkę i napiszę na forum jak się sprawuje. Miałam kiedyś Singerkę kupioną na początku lat 80tych ale nie szyłam na niej dużo. Była to już maszyna produkowana w kooperacji z Łucznikiem. Teraz wymaga naprawy. Dałam ją córce i ona już się tym zajmie. Podstaw szycia nauczyła mnie moja kochana mamusia, która jest krawcową ale z racji 79 lat już nie szyje. Będę szyć i cieszę się z tego, że można od wielu przyjaznych ludzi uzyskać pomoc ![]() ![]() ![]() ________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę. -Salomon- |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Pewnie! Nie daj się chorobie! Hobby to taka rzecz, przy której często zapomina się o Bożym świecie.
Czekamy zatem z niecierpliwością na Twoje refleksje na temat maszyny. Mam nadzieję, że Amelia Ci się spodoba i będziesz szyć na niej z przyjemnością! ________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/ |
43 strony: « < 4 5 6 7 8 9 10 > »
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.