Wersja do druku

25 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zdaje sobie sprawę, że to tylko jakieś głupie zabobony i w ogóle nie warto zaprzątać sobie nimi głowy, ale jakoś tak się trochę boję... Wiem, że przecież to wszystko zależy tylko i wyłącznie od nas.
Mój narzeczony się ze mnie śmieje jak mu o tych wszytskich zabobonach opowiadam.
Mimo wszystko chyba zdecyduje się na te perły- są takie piękne i delikatne...
Avatar użytkownika
Administrator
Dziewczyny pięknie napisane :) Podbudowałyście nas swoimi świadectwami :) Nie dajmy się zwariować, dlaczego szczęście w małżeństwie ma zależeć od niebieskiej podwiązki czy jakieś pożyczonej rzeczy? Czy w momencie gdy pokłócę się z mężem to "zwalę" winę na perły, które miałam w dnu ślubu na sobie? Nie no bez przesady, to dopiero chore myślenie.
Ale uważajcie z tym "młodym pokoleniem". Czytając ślubne fora i przeglądając wątki ślubne muszę z żalem stwierdzić, że bardzo duży % panien młodych wierzy w te brednie :-S Oczywiście są też osoby, które definitywnie mówią NIE ślubnym przesadom ale hmm... jest ich mniejszość.

Graginko niestety nawet maciupeńki welon nie pasuje do mojej sukni, kiedyś Wam pokaże fason to przyznacie rację. Żałuję ale w tym wypadku pozostają ozdoby do włosów.

A jeśli nic innego mnie nie zauroczy to biorę perły. Jest tyle ślicznych zawieszek ale perły... trzeba przyznać mają coś w sobie ;)
A tak w ogóle to niebawem zamawiamy obrączki :) Jupi, nie mogę się doczekać :angel: Znowu bedę miała lekkiego stresa.


--- Ostatnio edytowane 2010-01-29 20:00:53 przez Susanna ---
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrz Krawiectwa
A może to jest sposób na sukienkę ślubną? W TVN pokazywano, jak w stanie Ohio odbył się tradycyjny bieg po ślubne suknie. Mnóstwo dziewczyn wpadło do wielkiego supermarketu, gdzie była olbrzymia przecena sukienek i brały prosto z wieszaków po kilka sztuk (po co ?), bez mierzenia !!!
Avatar użytkownika
Administrator
A może to jest sposób na sukienkę ślubną? W TVN pokazywano, jak w stanie Ohio odbył się tradycyjny bieg po ślubne suknie. Mnóstwo dziewczyn wpadło do wielkiego supermarketu, gdzie była olbrzymia przecena sukienek i brały prosto z wieszaków po kilka sztuk (po co ?), bez mierzenia !!!
Nie dzięki :D wolę tradycyjne mierzenie /szycie danego modelu :]
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
Gratuluję Monko i Susanno!:) I od razu chcę się pochwalić, że mnie również czeka ślub w tym roku, a dokładnie tak jak Ciebie Monko - w czerwcu:) Jak tak czytam o Waszych dylematach z suknią i w ogóle z przygotowaniami, to przypominam sobie, że kilka miesięcy temu też to przeżywałam. W ogóle ja wymarzyłam sobie krótką suknię ślubną. Oczywiście modele prezentowane w sklepach (jeśli w ogóle takie były, bo krótka suknia na ślub to ponoć nietypowy pomysł) nie podobały mi się. Kiedy w końcu w internecie znalazłam model, który przypadł mi do gustu i poszłam z nim do kilku krawcowych, to cena jaką proponowały za uszycie była o wiele za duża. W końcu postanowiłam przystać jednak na długą suknię z salonu. Prawie zrezygnowana weszłam do kolejnego już z rzędu salonu z myślą, że jest mi już wszystko jedno co w ten wyjątkowy i jedyny dzień ślubu włożę. Na szczęście trafiłam na cudowną panią sprzedawczynię (choć z jej zaangażowania wnioskuję, że pewnie była to właścicielka salonu;)), która jak nikt potrafiła mi doradzić. Od razu mi powiedziała, że jeśli chcę to mogę po kolei mierzyć wszystkie suknie, męczyć się, denerwować, albo ona mi po prostu zaproponuje dwa trzy modele, w których mnie najlepiej widzi i jest pewna, że z którejś na pewno będę zadowolona. Oczywiście z salonu wyszłam z wypiekami na twarzy i uśmiechem, że w końcu nabyłam wymarzoną suknię - jest śliczna, żadna typu księżniczka;) Bardziej czuję się w niej jak dama. Klasyczna elegancja. Buty też już mam - zdecydowałam się na skórkowe, są bardzo wygodne i dopasowują się do stopy. Mierzyłam też sztuczne, materiałowe, ale obawiam się, że takie nowe nierozchodzone mogą trochę ocierać. Problem welonu, biżuterii, fryzury, makijażu też już mam rozwiązany;) Trochę jeszcze stresują mnie te wszystkie formalności z naukami przedmałżeńskimi, z księdzem etc. Oj nawet nie zauważyłam, że tyle się rozpisałam;) Zapytam jeszcze tylko co myślicie o czarnych dodatkach do sukni? Przyglądając się różnym trendom ślubnym zauważyłam, że jest to coraz bardziej modne - tak jak jakiś czas temu kolor czerwony. W dniu ślubu nie chcę za bardzo szokować, bo jak to zawsze bywa, wszystkie babcie i ciocie wszelkie odstępstwa od normy ostro komentują, ale do sesji ślubnej trochę może zaszaleję zakładając czarną biżuterię;)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Administrator
Evelko super że się tu pojawiłaś :) Nie jesteśmy same z Monką, w grupie raźniej :) Słuchaj jeśli masz możliwość to zamieść zdjęcie sukni na forum to zobaczymy co sadzimy o czarnych dodatkach ;) Może to być interesujący akcent, wszystko zależy od sukni. Sama chcę przełamać biel lub ecri (czy jaki tam kolor na suknię wybiorę) czerwienia, chodzi o bukiet i czerwone paznokcie. Może czerwona torebka ale watpię.
Zazdroszczę Ci, że masz już kupioną suknię i buciki (prosimy o zdjęcia) i sprawę z makijażem też rozwiązaną. Wybieram się w czwartek na próbny makijaż, ciekawe jak mnie makijażystka umaluje ;)
Szczęście że trafiłaś na fajna sprzedawczynię w sklepie, że mogłaś dowoli mierzyć i ze tak się zaangażowała w pomoc w wyborze sukni.

Tez się stresuję naukami choć skończyłam studia teologiczne i chyba wszystko już przewałkowałam ;) U nas nauki zaczynają się 18 lutego.

________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zadzroszczę Evelko, że masz już te wszystkie zakupy za sobą. Mi brakuje jeszcze butów i dodatków. Szczerze powiem to ja jestem za klasyką i wydaje mi się,że czarna biżuteria na zdjęciach mogłaby wyglądać super, ale na całą ceremonię i wesele to chyba raczej nie... Ja jestem za biała orchideeą w głowie i bukietem biąłych orchideei w ręku. Zastanawiam się jeszce nad biżutrią, ale chyba wybiorę te perły, okropnie mocno mi się podobają! Cieszę się, że nie jestem sama, jakoś tak z wami raźniej:)
Jeżeli chodzi o fryzurę to jaką? Ja chcę mieć włosy całe zebrane do tyłu i lekko, tak lużno podniesione nad czołem. Moja suknia ma piękny dekolt z tylu i nie chce tego zasłonić.
Jeżeli chodzi o makijaż to moja przyjaciółka jest makijażystko-stylistą, więc przynajmniej mam tu problem z głowy. No i będzie przez całe wesele ze mną (wrazie jak zacznę troszkę bardziej płakać, oczywiście ze szczęścia;) to coś od razu na to poradzi;))
My jesteśmy już po nakuach przedślubnych i wcale nie jest tak źle, przynajmniej u nas nie było. Spotykaliśmy się raz w tygodniu na 1,5 h. Pamiętajcie,, żeby dokładnie 3 miesiące przed weselem dostarczyć wszystkie dokumenty do kościoła.
Z jednej strony sie troche boję, a z drugiej nie mogę sie już doczekać...
Avatar użytkownika
Administrator
My zaczynamy nauki za 2 tygodnie, potem dzień skupienia no i poradnia. Nie wiem dlaczego ale jestem okropnie negatywnie do tego nastawiona, naprawdę nie co tak na mnie wpływa.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
Ostatnio jestem trochę zabiegana i rzadko zaglądam na forum, korzystając więc z wolnej chwilki wklejam trochę zdjęć i linków: trzy pierwsze to moja suknia, zdjęcia nie do końca oddają jej urok;) dwa - suknie z czarnymi dodatkami. No i oczywiście zdjęcia: buty - miałam trochę obiekcje jeśli chodzi o szpiczaste noski, ale komfort i wygoda były jednak dla mnie decydujące; oraz jeszcze dwie propozycje sukien z czarnymi dodatkami. Ja już nauki kończę, ale powiem szczerze, że w dużej mierze to pic na wodę, a niektóre wypowiedzi prowadzącego księdza są żenujące: "Trzeba dziękować Bogu, że nie urodziło się świadkiem Jehowy, ateistą czy innym muzułmaninem", "Księża popełniają błędy, bo ludzie się za nich nie modlą"...

http://www.salonmonalisa.pl/suknie-slubne,14.html
http://www.salonmonalisa.pl/suknie-slubne,14.html
http://www.salonmonalisa.pl/suknie-slubne,14.html

http://www.salonmonalisa.pl/suknie-slubne,10.html
http://www.salonmonalisa.pl/suknie-slubne,13.html
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Świeżynek
Moja suknia to model 5885;)
________________________________________________________

25 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.