Wersja do druku

28 stron: « < 7 8 9 10 11 12 13 > »

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Shiziu - żeby skonstruować prostą bluzkę z dwoma szwami na bokach i dwoma na ramionach też trzeba mieć wiedzę na temat jak ją szyć i wykończyć - czy odszyciami, czy lamówką, czy w jaki tam jeszcze inny sposób. Gdzie i dlaczego poprowadzić - lub nie - zaszewki. Jaki ich układ będzie lepszy. Jaki dodatek na luz będzie konieczny... Zamek czy zapięcie na guziki - a jeśli któreś z nich, to czy z plisą krojoną z całości, czy doszywaną... I - najgorsze - jak to zrobić, żeby uszyty model przypominał projekt... To wcale nie jest takie oczywiste, jaki sposób wybrać... :mysli:

To jak komponowanie sałatki - zanim doda się kolejny składnik lepiej wiedzieć zawczasu, jak on smakuje i czy będzie pasował do pozostałych...

Użyłam porównania do nieszczęsnej jajecznicy, bo zauważyłam, że pytając cię o umiejętność szycia dostałam odpowiedź o obsłudze maszyny... Totalne nieporozumienie... :( W każdym razie - nie miałam zamiaru cie urazić. Jeśli tak to odebrałaś - przepraszam, Nie widziałam po prostu innej możliwości dotarcia do sedna sprawy i dowiedzenia się... :(

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Shiziu - żeby skonstruować prostą bluzkę z dwoma szwami na bokach i dwoma na ramionach też trzeba mieć wiedzę na temat jak ją szyć i wykończyć - czy odszyciami, czy lamówką, czy w jaki tam jeszcze inny sposób. Gdzie i dlaczego poprowadzić - lub nie - zaszewki. Jaki ich układ będzie lepszy. Jaki dodatek na luz będzie konieczny... Zamek czy zapięcie na guziki - a jeśli któreś z nich, to czy z plisą krojoną z całości, czy doszywaną... I - najgorsze - jak to zrobić, żeby uszyty model przypominał projekt... To wcale nie jest takie oczywiste, jaki sposób wybrać... :mysli:

To jak komponowanie sałatki - zanim doda się kolejny składnik lepiej wiedzieć zawczasu, jak on smakuje i czy będzie pasował do pozostałych...

Użyłam porównania do nieszczęsnej jajecznicy, bo zauważyłam, że pytając cię o umiejętność szycia dostałam odpowiedź o obsłudze maszyny... Totalne nieporozumienie... :( W każdym razie - nie miałam zamiaru cie urazić. Jeśli tak to odebrałaś - przepraszam, Nie widziałam po prostu innej możliwości dotarcia do sedna sprawy i dowiedzenia się... :(

Ania

Czeremcho ja doskonale rozumiem, jak wiele pracy trzeba wlozyc w uszycie nawet prostej bluzki. Zdaje sobie sprawe, ze to wcale nie takie szybkie. Na twoje pytanie odpowiedzialam w ten sposob, bo nie do konca wiedzialam, co masz na mysli mowiac 'czy umiesz szyc?'... czy chodzilo o obsluge maszyny, czy tez jak to powiedziala inna kolezanka, o przejechanie z punktu A do punktu B. Po prostu zle sie zrozumialysmy ;)
________________________________________________________
http://www.goodreads.com/shizia dla moli ksiazkowych ;)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
:)
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Administrator
Ufff i wszystko zostało wyjaśnione :)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam.Bardzo fajne forum :oczko: .Chyba będę tu częściej zaglądać.
Trochę poczytałam ten wątek i zastanawiam się jak możecie szyć na podstawie opisu z burdy. Osoba która ma jakieś pojęcie o szyciu da sobie radę ale uczyć się na podstawie tych opisów...
Od 15 lat pracuję jako szwaczka odzieży damskiej,w tym roku na Wielkanoc postanowiłam uszyć sobie sama płaszcz.Formę wzięłam z Burdy.Trochę ją przerobiłam ale nie za wiele. Jak przeczytałam opis szycia tego płaszcza to stwierdziłam że gdybym nie miała pojęcia o szyciu to bym go w życiu nie uszyła.Niektóre rzeczy wcale nie były opisane.
Ale jeśli wy sobie z tym radzicie to gratuluje :oczko:

Pozdrawiam wszystkich.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
:D:D ja dopiero rozumiem sens opisu jak uszyję :D:D
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A ja szyję a raczej próbuję szyc na podstawie wykrojów burdy....czytam ,czytam czytam potem coś zszywam zaszywam wykańczam zakładam i znów siadam do czytania bo z opisu widzę "rękaw wszyty w kołnierz"...myślę że dałoby się to trochę bardziej po ludzku napisać ale może tu chodzi o wiedzę tajemną:krzyk:
a co do nauki konstrukcji to jestem zdania że najlepiej nauczy bezpośrednio ktoś kto to umie ale niestety sama nie miałam tej przyjemności i sama czasami preparuję sobie "cosie" które z lubością noszę.
Pozdrawian wszystkie weteranki i żółtodzioby....pamiętajcie najważniejsze że próbujemy
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ja rzadko nosze to co uszyję dla siebie. Mam wrażenie że wszyscy widzą jakieś niedociągnięcia,że nie jest to zrobione idealnie :(.W związku z tym rzadko szyje coś dla siebie. Chociaż z płaszcza jestem zadowolona :oczko:.
Avatar użytkownika
Świeżynek
"rękaw wszyty w kołnierz"...pewnie chodziło o rękaw reglanowy...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Opisy w Burdzie tlumaczone sa przez ludzi mających mizerne pojecie o szyciu,a i o jezyku polskim momentami też... Mam kilka polskich numerow z lat 90tych i czytajac opisy nie wiem, czy smiac sie, czy plakac...a wykroje są na prawde dobre!

Przy czym nie jest to tylko problem polskiego wydania, jakis czas temu angielsko jezyczne bylo tlumaczone przez Greczynke bodaj, efekty byly...powalajace. Wiem, bo przyniosłam taki numer na mój kurs szycia -wtedy mieszkałam w Anglii, a Burda na prawde nie byla tam znana. Dziewczyny i instruktorka -pokładały się ze śmiechu. Gorzej, kiedy usiłowało się zrozumieć o co tak na prawdę tłumaczowi chodziło...wiadomo, że proste rzeczy można uszyć bez opisu, ale to właśnie w tych bardziej skomplikowanych zazwyczaj tłumacz wali największe byki. Na portalu Burdy, podobne problemy opisują dziewczyny z Holandii, jedna z nich wręcz napisała, ze te tłumaczenia sprawiają wrażenie jakby były robione przez kogoś kto mówi holenderskim sprzed 100 lat. Wiadomo dobrzy tłumacze kosztuja, Burda to zapewne biedna, mała, mizerna firma... a google...jest za darmo... :p

Ja sama, tak na prawdę opisy rozumiem tylko po niemiecku. Jak tylko jestem w Niemczech kupuje oryginaly. Raz, w ekstremalnym przypadku, prosiłam znajomych o kupienie numeru który mialam, i po polsku, i po angielsku ...i nie rozumialam ani w zab!
Nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc, uczenia się szycia z burdy (z wyjątkiem kursików obrazkowych; ale i one nie są najlepsze, "Big4" ma zazwyczaj - dużo lepiej pokazane wszelkie czynności w zwykłych pojedynczych wykrojach), ale tez, ja wole inne rodzaje wykrojow (gotowce typu Simplicity etc.); oszczędzają czas -przynajmniej amatorom.

Witam.Bardzo fajne forum :oczko: .Chyba będę tu częściej zaglądać.
Trochę poczytałam ten wątek i zastanawiam się jak możecie szyć na podstawie opisu z burdy. Osoba która ma jakieś pojęcie o szyciu da sobie radę ale uczyć się na podstawie tych opisów...
Od 15 lat pracuję jako szwaczka odzieży damskiej,w tym roku na Wielkanoc postanowiłam uszyć sobie sama płaszcz.Formę wzięłam z Burdy.Trochę ją przerobiłam ale nie za wiele. Jak przeczytałam opis szycia tego płaszcza to stwierdziłam że gdybym nie miała pojęcia o szyciu to bym go w życiu nie uszyła.Niektóre rzeczy wcale nie były opisane.
Ale jeśli wy sobie z tym radzicie to gratuluje :oczko:

Pozdrawiam wszystkich.

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

28 stron: « < 7 8 9 10 11 12 13 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.