Wersja do druku

7 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie wtopa ale krótka opowieśc z cyklu "Kiedy należy sobie zrobic dłuższą przerwę w szyciu lub po prostu odłożyc do dnia następnego ?"

Otóż wtedy kiedy siadamy do maszyny z (kolejną) kawką , zaczynamy szyc...
I coś jest nie tak.
Coś jest inaczej.
Niż byc powinno , niż dotychczas etc.
Niby to samo ale czegoś brak.
Maszyna chodzi jak należy ale jakoś tak obco brzmi.
Jakieś takie cuś co zawsze tu było ale teraz nie ma...

Odsuwamy się na chwilę (fotel na kółkach).

No tak. Nici nie są założone.:)

Dziękuję. Na dziś koniec. Idę na piwo.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bardzo prawdziwe. Świetnie to opisałeś.

Pozdrawiam ; )

--- Ostatnio edytowane 2015-08-20 19:54:37 przez Fides ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wtopa nr 1
Co do nici... niektórzy pewnie kojarzą moje falbaniaste suknie do jazdy konnej. Generalnie 100-200 metrów falban.
Poupinałam fałdy na falbanach szpilkami, równo, zakładka przy zakładce. Zrobiłam tak około 1,5 metra i dawaj pod maszynę. Szyję, wyjmuje szpilki, szyję i wysuwam delikatnie szpilki. Przeszyłam wszystko szczęśliwa, wokół piętrzą się stosy falban z szyfonu, podszewki na którą to naszywam. Siadam na fotelu by dalej upinać zakładki i... dopiero co przyszyty kawałek falbany odpada. Doszyte jest kilka pierwszych centymetrów. Zgłupiałam. Patrzę na tą falbanę (dodam, że upięcie metra zajmuje 25-20 minut) i nie wiem jak to możliwe. Wracam do maszyny i już wiem. Po tych kilku centymetrach skończyła się nitka w bębenku.

Wtopa nr 2
Góra od sukienki w cięciu podobnym do francuskiego, generalnie 4 elementy przodu i 4 elementy tyłu. Zszyłam wierzchnią warstwę sukienki. Zszyłam podszewkę. Chcę doszyć podszewkę do sukienki i nie schodzą mi się łączenia elementów, linie szwów podszewki i sukienki nie pokrywają się. Pół godziny gapienia się (zwykle szyje w nocy, percepcja jest osłabiona) i dotarło do mnie, że o ile wierzch sukienki był ok, to podszewkę zszyłam w sposób następujący, że do środkowych elementów przodu doszyłam boczki tyłu. Środek tyłu zszyłam z boczkami przodu.
________________________________________________________
Moja praca, moja pasja - http://aleksandra-krajnik.pl/
Aleksandra i jej mała manufaktura - http://aleksandra-szyje.blogspot.com/
Koszulki, dużo koszulek - http://t-max.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kurde noo...
Pakują teraz tą elektronikę wszędzie gdzie się da.
A tak sobie podejrzewam że wiele osób przywitałoby z okrzykiem radości jakiś taki mały gadżet który bipaniem oznajmiałby zbliżający się koniec nitki w bębenku.
Im bliżej końca tym bipanie szybsze.
Chyba że jest już cuś takiego :mysli:

(Gangrena - u mnie to nie był bębenek tylko górna nic...:D )

--- Ostatnio edytowane 2015-08-21 19:53:40 przez Benedek ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Benedek, umarłam... :-)

Górna nić...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kurde noo...
Pakują teraz tą elektronikę wszędzie gdzie się da.
A tak sobie podejrzewam że wiele osób przywitałoby z okrzykiem radości jakiś taki mały gadżet który bipaniem oznajmiałby zbliżający się koniec nitki w bębenku.
Im bliżej końca tym bipanie szybsze.
Chyba że jest już cuś takiego :mysli:

(Gangrena - u mnie to nie był bębenek tylko górna nic...:D )

--- Ostatnio edytowane 2015-08-21 19:53:40 przez Benedek ---
Jest już coś takiego, moja maszyna pika na mnie jak jej się kończy nić w bębenku i wtedy wiem, że maks 30 cm szycia mi zostało;)
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ikk, jaką masz maszynę? :>
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ooo... Chciałbym coś takiego w moim singerze.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ikk, jaką masz maszynę? :>
Maszyno-hafciarkę Janome MC15000;)
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Mój Singer "pipczy" jak nie ma założonej górnej nici. Po za tym jest cichutki jak mysz pod miotłą.

Z serii: "Wtopy nasze powszednie":
Mnie kiedyś diabeł ogonem nakrył nożyczki. Teściowa poprosiła mnie o obszycie obrusa. OK nic wielkiego. Rozłożyłam materiał na podłodze, bo tak najłatwiej. Wyprostowałam, to ważne, i sięgnęłam po nożyczki. Nie było, nigdzie nie było. Poklepaam materiał, bo możne tam się schowały. Nic. Po dwóch godzinach poszukiwań, podpytywania, narzekania i ogólnego zniecierpliwienia, postanowiłam zwinąć majdan i iść spać. Chwyciłam ... materiał za rogi strzepnęłam i zobaczyłam nożyczki w kącie pokoju. Złożyłam materiał i poszłam spać. Obrus bardzo się podobał i jeszcze wyszły dwie poszewki na jaśki.

--- Ostatnio edytowane 2015-08-22 20:31:46 przez agaaffek ---
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett

7 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.