eKrawiectwo.net

No,no Wojtku sukienka śliczna a koszula miodzio.Musze mojemu synowi uszyć coś takiego.

Muszę się pochwalić sukieneczką - bombką, jaką ostatnio szyłem, a co !!!! Niestety jest mniej zleceń, ale to przejściowe , bo niedługo sezon na suknie sylwestrowe i mam nadzieję, że będą piękne kreacje.
I opowiedz dla Tydea - tak, w przeważającej większości szyć używamy wykrojów, lub kombinujemy aby dopasować częsci wykrojów, np. góra sukienki z jednego wykroju, spódnica z innego.
W kroju genialna jest moja szefowa, ona kroi bezbłędnie większość sukienek. Ja nie jestem taki doskonały.
Krój zawsze był dla mnie trudny, o wiele bardziej wolę szycie. Proste sukieneczki lub spódniczki kroję bezpośrednio na materiale.
Ale zdarza się , że w skomplikowanych sukienkach wieczorowych lub ślubnych robimy wykrój z jakiegoś podłego materiału, zszywa się to, przymierza na klientce i po poprawkach kroi się dopiero właściwy materiał.
A to jest sliczna sukieneczka, zazdroszczę Wam dziewczyny,że możecie nosić takie kreacje.

No to zaspokoiles moją ciekawosc odnośnie kroju.Kiedyś więcej szyłam i wtedy kombinowałam (laczylam różne formy w calosc) i miało to ręce i nogi.Teraz lenistwo ,mniej szyje co za tym idzie pozapominalam wiele rzeczy ,wyszłam z wprawy jakos mniej zapalu.Parę lat temu tkanina zakupiona ,byla krojona w ten sam dzień i szyta.Teraz material na żakiet lezy rok . Jak się zmobilizowac ? To jest pytanie???????????
Wojtku zazdrościsz kobietom ze moga nosic tak piękne suknie ,ale popatrz na ulice .Wiekszosc babek nosi spodnie w tym i ja.

--- Ostatnio edytowane 2010-09-17 10:18:07 przez tydea ---

--- Ostatnio edytowane 2010-09-17 10:18:35 przez tydea ---

--- Ostatnio edytowane 2010-09-17 10:21:31 przez tydea ---

Witam.

Po pierwsze chyle czoła Twoim zdolnościom, wszystkie Twoje kreacje umieszczane na forum śledze z zapartym tchem. Ja dopiero raczkuje w świecie szycia Moim idealem jest sukienka na poprzedniej stronie dodana dnia 08.09, sukienka nr 2 (krótka), mam pytanie z jakiego materiału jest sukienka? domyślam sie że jest wartstwowa. Zapewnie nigdy nie bede potrafiła uszyc takie trudne cudo ale nie moge oderwac oczu.

Pozdrawiam

Suknia jak dla mnie bomba cóż więcej mogę napisać...

Pozdrawiam

Sukienka bardzo fajna i ciekawa za sprawa kołnierza.

Dzięki moje Panie , że doceniacie moją pracę, jest to mobilizujące, tak się dziwnie złożyło, że swoimi umiejętnościami poprzez szycie , mogę dać dużo zadowolenia sporej grupie kobiet.
Opowiedż dla Tizz - ta sukieneczka jest uszyta z jedwabnej żorżety, oczywiście ma haleczkę z tiulu, mnie też się bardzo podoba.
Ja nie namawiam kobiet do chodzenia na codzień w sukienkach wizytowych, jakie np. szyłem, ale ładna spódniczka, bluzeczka, garsonka to są atrybuty kobiecości. Wierzcie mi , moje Panie, pomimo, że pracuję w tej "babskiej" branży, jaką jest krawiectwo, przeszło 20 lat, to jeszcze tli się we mnie trochę faceta i spojrzenie na kobietę w ładnej sukience lub garsonce, o wiele bardziej pieści męskie oko, niż pani w spodniach, nawet najbardziej obcisłych. Spodnie są wygodne zimą, jesienią, ale na wiosnę lub latem okażcie się kobietami, moje Panie !!!!
A tak na zakończenie , nie tylko szyję sukienki, ale trafi się np. żakiecik , jak poniżej.
Chyba dla zachęcenia do noszenia spódniczek, sam założę szkocki kilt. A muszę się przyznać, że mam autentyczną szkocką spódniczkę i do kompletu białą koszulę, którą przywiozła mi ze Szkcji moja żonka.
Nieraz w domu założę sobie ten kilt, bardzo mi się podoba !!

























o

--- Ostatnio edytowane 2010-09-18 08:10:33 przez Wojtek ---

Nie było mnie raptem tydzień czasu a Ty Wojtku uszyłeś tyle pięknych kreacji
Koszula z połyskiem - super Napewno elegancko i efektownie w niej wyglądasz Sukienki przecudne a ten ostatni żakiecik - klasyka w 100%!
Jesteś najbardziej płodnym krawcem jakiego znam

Żakiecik super,i w dodatku w moim kolorze.Swoją drogą ciekawie jak wyglądasz w tym kilcie???????

--- Ostatnio edytowane 2010-09-21 19:52:23 przez honia ---

A to mój ostatni kostiumik z szantungu i siukieneczka z cienkiej dzianiny (ale nie lubię szyć z czegoś takiego).
Sus, akurat było sporo szycia i stąd mogę zaprezentować trochę swoich ciuszków.
A co do kiltu, to moja żona i jej przyjaciółki orzekły, że mam bardzo zgrabne nogi, jak na faceta i żonka coraz częściej każe mi chadzać po mieszkaniu w tej spódniczce, ale jest to przyjemne, czuję się w niej swobodnie i szczególnie doceniłem to w czasie upałów. Ale wybaczcie, jeszcze nie dojrzałem, aby pokazać się publicznie.