Wersja do druku

33 strony: « < 10 11 12 13 14 15 16 > »

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A dla mnie to spam. I to z kancelarii prawnej - wstyd, doprawdy...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Super.. a taka chciałam być uczynna i zaangażowana ;-) A okazałam się łatwowierna ;-)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Z kilku maszyn jakie były w domu [wykorzystywane przez męża] wzięłam Pfaff Hobby 382.
Moją pierwszą [wieki temu]był szafkowy Łucznik-szył tylko ściegi proste w przód i tył.I na niej nic nie wymyśliłam.Potem miałam Łucznika mamy-felerna.Ale na niej były początki.
Potem mąż kupował w komisach co raz to inne bo wykorzystywał je do obszywania odzieży roboczej [łaty,guziki]. Psuły się bo intensywnym użytkowaniu i nie opłacało się ich naprawiać. Pfaff ocalał bo nie było pedała a on potrzebował innego jak pozostałe no i klienci już nie potrzebowali szycia.Ma jeszcze u siebie Singera i Asconę a ja zabrałam Pfaffa i jak na nowicjuszkę jestem z niej zadowolona.Dokupiłam pedał ,stopki [miał mechanizm do systemu Matic] i pozostanę z nią na dłużej,
Tylko nigdzie nie ma żadnej informacji o niej

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Świeżynek
:boisie:
Już nie mam Pfaffa:)Padł
Avatar użytkownika
Świeżynek
Och, dziękuję bardzo, to wyjaśnia, dlaczego podejrzewałam, że jest solidnie odrestaurowana - lakier był za mało zdarty, jak na przedwojenny :P

--- Ostatnio edytowane 2013-07-31 14:28:08 przez Orlaith ---
Witaj!
Mam taka sama maszyna, calkiem nowa, przywiozlam ja z jednej z wycieczek do ZSRR pod koniec lat 80.
Posiadam do niej instrukcje obslugi w jezyku rosyjskim, jezeli ci sie przyda moge skopiowac i przeslac mailem.
pozdrawiam
frelly

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
lucznik
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
:boisie:
Już nie mam Pfaffa:)Padł
Co to znaczy padł?
Spalił się silnik czy coś pękło?
Mam podobnego Pfaffa 422 ma tylko więcej ściegów ozdobnych
a reszta to samo co u Ciebie. No i co zrobiłaś z regulatorem prędkości /pedałem/?
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Świeżynek
:boisie:
Już nie mam Pfaffa:)Padł
Co to znaczy padł?
Spalił się silnik czy coś pękło?
Mam podobnego Pfaffa 422 ma tylko więcej ściegów ozdobnych
a reszta to samo co u Ciebie. No i co zrobiłaś z regulatorem prędkości /pedałem/?
mąż rozebrał i okazało się,że ząbki [plastikowe] w przekładni [chyba] pod bębenkiem wyłamały się. Teraz jest u mechanika i może będzie dobrze.W razie niepowodzenia jest szansa na kupno tej części w serwisie Pfaffa. Ta maszyna to była "miłość od pierwszego szwu".
Mąż dał mi swoją którą sporadycznie używał do obszywania odzieży roboczej {Singer } i to była "nienawiść od pierwszego szwu". Zresztą coś się w niej przestawiło i nie szyje co mnie nie martwi.Od początku się nie lubiłyśmy w przeciwieństwie do Pfaffa.
Pedał ? rozumiem,że masz problem .Ja swój musiałam dokupić bo normalne nie pasowały. Jak maszyna okaże się "niezdatna do użytku" to dam znać
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja mam pedał dobry ale w razie czegoś to bym wzięła w zapasie:)

Mój Pfaff wymaga regulacji bo przepuszcza mi ściegi. Sama sobie rozregulowałam Przyszywając synowi łaty do jensów. Pomimo, że nie szalałam z prędkością szycia ale jednak było za grubo i chwytacz się przesunął.

Też kocham ją miłością bezgraniczną a kupiłam od naszej forumowiczki na allegro. Od razu oczy mi się zaświeciły jak tylko ją zobaczyłam. Teraz szyję na Silverce. Muszę powiedzieć że też:) szyje cudnie.:)

A Twoja na pewno zostanie naprawiona i jeszcze dłuuuugo ci posłuży:):):)
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Świeżynek
Aktualnie posiadam Singera 4423 w sumie jestem względnie zadowolona. Jakość jest ok ale już bym pragnęła coś fajniejszego.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No i wreszcie oddałam swojego Pfaffa 422 do regulacji bo przepuszczała ścieg a Singerkę 833 do naprawy.
Trochę się niepokoję bo nie wiem co ten mechanik potrafi.
Wszystko okaże się w praniu. Jak dobrze się sprawi, to dam mu jeszcze staruszkę Gritznerkę do regulacji.:):):)
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-

33 strony: « < 10 11 12 13 14 15 16 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.