Wersja do druku

18 stron: « < 12 13 14 15 16 17 18

Avatar użytkownika
Administrator
Mimo wszystko fajnie byłoby przeżyć taką przygodę :D Będzie co wspominać na stare lata. A Smarzowskiego uwielbiam -mój ulubiony polski reżyser więc tym bardziej czapki z głów :) Fajnie, fajnie.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Susanko! Czy raczej Magdeńko (mam wbudowany sentyment do tego imienia, bo wszystkie Magdy poznane w moim życiu są super koleżankami). :)
W Katowicach jest oddział mojej ulubionej agencji - STARS Impresariat na ul. Korfantego. Kto wie - może spotkamy się kiedyś na planie?
Dzięki za gratulacjony, ale czasem jest tak, jak było dzisiaj - przyjeżdżam na plan na 7 rano, a tam się okazuje, że po dwóch nocnych burzach jest tam jedno wielkie bajoro i plan odwołany... A ja liczyłem na parę zeta...
Koma - teraz wiadomość do Ciebie:
skóry przeważnie pozyskujemy przez buszowanie po bazarach, a zaprzyjaźnieni handlarze już wiedzą, że ja szukam płaszczów uszytych z dużych kawałków, a poza tym znam się na towarze i nie dam sobie wcisnąć byle szmelcu.
Po dotyku poznaję rodzaj wyprawy i gatunek skóry: "nappa" jest chrupiąca i skrzypiąca, a "nubuk" jest bardziej sucha, jak papier.
Oczywiście są producenci, którzy mieszają te sposoby wyprawy, ale starego speca nikt nie oszuka... :)

A skoro już rozmowa zeszła na pozyskiwanie skór - muszę się Wam pochwalić ostatnią zdobyczą: koszulka Calvin Klein, którą złowiłem za niecałe dwie stówy! Jest cudownie mięciutka i jest czaderska! :) Warto buszować po "etsy" i "e-bay"!

Całuski dla wszystkich! :*

--- Ostatnio edytowane 2018-06-03 00:54:26 przez Zibiasz ---
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Witajcie, kochane dziewczęta i chłopaczydła!
Straaaasznie dawno nie zaglądałem na forum z przyczyn obiektywnych, opisywanych uprzednio, ale to nie znaczy, że nic nie szyję!
Hmm... Może bliższe prawdy byłoby - "szywam"... B-)
Tak mnie branża "zaaresztowała" do występów, że na szycie dla garderoby właściwie nie ma czasu, a skupiłem się raczej na dostosowywaniu kostiumów dla siebie, tzn. patynowaniu, drobnych przeróbkach itp...
Mam już całkiem sporą kolekcję ciuchów specjalnie szykowanych dla potrzeb filmowych i tylko dopasowuję je do konkretnego opisu postaci - menel, urzędnik, dyrektor, włóczęga, "szary z miasta" itd... Może porobię fotki ciekawszych, jak będzie lepsze światło i luźniejszy dzień. :)
Zdarza mi się jednak także coś uszyć, jak np. spodnie, które chcę zaprezentować;
właściwie to też była przeróbka, ale tak radykalna, że można to zakwalifikować jako uszycie niemal od nowa.
Otóż nabyłem w drodze kupna damskie czarne spodnie skórzane, które przyciągnęły od razu moją uwagę kilkoma szczegółami: jakość skórki bardziej, niż zadowalająca, bardzo ciekawy paseczek na krzyżu, służący jednocześnie do dekoracji i regulacji, poza tym po dwie głębokie "rybki" po obu stronach przodów, co dawało spory zapas materiału do przeróbki na męską stronę z prawilnie uszytym rozporkiem typu jeans. Kupiłem je ze trzy lata temu na bazarze za jakieś grosze, 20 albo 30 zeta.
Najpierw leżały przez pół roku, bo wymyśliłem sobie oczywiście przeróbkę z samymi komplikatorami i wiedziałem, że to będzie wymagało więcej czasu. Zachciało mi się wpuszczanych kieszeni z patkami na tyłku, a ponieważ rozgorzała naonczas na forum dyskusja na temat kolejności czynności przy wszywaniu patek właśnie - to mnie zainspirowało i postanowiłem zrobić to po swojemu. :cwaniak:
Zabrałem się do roboty oczywiście od niemal całkowitego poprucia góry spodni, aż do kolan, włącznie z wypruciem paska. Skróciłem też trochę podłożenie nogawek, pozyskując w ten sposób materiał na patki. Od ich uszycia zacząłem całą przeróbkę. Uszyłem też worki kieszeni z fajnego, mocnego, ale gładkiego i miękkiego płótna z jakichś starych spodni letnich.
I odłożyłem całą robotę na dwa lata... :D Nawet nie wiem, kiedy zleciały! :D W międzyczasie zrobiłem rozcięcia na tyłku do wpuszczenia kieszeni, a za drugim razem przysiadłem na troszkę dłużej i wszyłem całe kieszenie razem z patkami. Teraz zostało już tylko pozszywać całość i zrobić przody, ale to właśnie najtrudniejsza część! Dlatego odkładałem to dłuuugo, żeby czegoś nie schrzanić przez pośpiech.
No i wreszcie ostatnio udało mi się zebrać do roboty, kiedy dopadłem w pasmanterii fajne napy, mniejsze od tych standardowych 15 mm.
Przy rozporku i łączeniu przodów oczywiście nakląłem się solidnie, jak to zwykle bywa, a potem poprawiłem wiązankami przy wszywaniu paska, ale skończyłem! :hura: Nabiłem napy i - voila! Wyszły bardzo fajne porcięta!
Przednich kieszeni nie ruszałem, żeby sobie nie dodawać roboty i zostały oryginalne, choć trochę mnie denerwuje, że się za mocno "rozdziawiają" przy siadaniu, ale może tam też nabiję po jednym napie i będzie gicio.:hejka:

Mam jeszcze parę drobniejszych rzeczy do pokazania, ale muszę najpierw porobić fotki, a przy obecnej porze roku ciężko mi dopaść dobre warunki oświetlenia - wstaję i jadę na plan, kiedy jest ciemno, wracam zwykle też późno, a jak już mam wolny dzień - to odsypiam i muszę coś w domu porobić, pójść po zakupy i takie tam różne... czasem nawet się wykąpię... :rotfl:
Do fryzjera nie muszę chodzić, bo strzygą mnie na bieżąco w charakteryzacji, golenia wąsów mi zabroniono, bo są jakieś podobno "wyjątkowe", zostaje więc mycie łba i golenie podbródka. :) Choć i to nie zawsze, bo np. teraz hoduję kilkudniowy zarost na zamówienie do roli złomiarza... :)
Ale bardzo "odżyłem" dzięki tej branży i zapylam teraz na wysokich obrotach, przestałem popijać i wziąłem się za siebie ogólnie, aby się trochę "poreperować".

Ściskam cieplutko wszystkie dobre duszyczki forumowe i obiecuję zaglądać czasem :buzki:, a jeżeli ktoś chciałby zajrzeć do mnie - na FB występuję pod nickiem Zbycho Dąbrowski.
PA PA!:papa2:
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Administrator
Zbychu na jakiej maszynie szyjesz? Tak tylko pytam, bo moja nie-młoda już Husqvarna skóry nie łyka (skaju zresztą też).
Fajne te galoty, od dawna marzą mi się skórzane spodnie ale z wiekiem jakoś coraz mniej się w takowych widzę :D
A tak poza tym to pisz gdzie Cię teraz możemy oglądać :)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Yoho, Susankooo!!! Ło pierona! Jakem dawno z Tobo nie kierdasił! :D
Wszystkie roboty przy tych spodniach obsłużyła nadspodziewanie dzielna Silverka. Obawiałem się, że będę musiał wyciągać Wifamę do najgrubszego miejsca, bo Silvusia ma nisko pod stopką, ale dała radę nawet tam! :okok:
To miejsce to oczywiście węzeł rozporka, gdzie spotykają się: podwójnie złożona pliska prawej strony, taśma suwaka i podłożenie prawego przodu z pliską pod suwak, taśmą suwaka i podłożonym wierzchem lewego przodu, czyli w sumie 9 warstw!
Na końcu jeszcze naszyłem malutki trójkącik w dole szczeliny, żeby się rozporek nie rozłaził. Dała radę, nawet nie jęknęła! :hura:
Używałem zwykłej igły 90 i nici głównie 120. Czyli taki standardowy zestaw.
Nakląłem się przy tym tylko dlatego, że czasem brakowało mi palców do przytrzymywania, bo ja przecież szyję bez szpilek... :D Nie chcę, żeby zostawiały ślady w skórze. Mam taki sztyfcik z klejem zamiast fastrygi, ale skórę bardzo słabo trzyma. Ale trochę trzyma. Ale słabo... Ale ważne, że się udało, a ja się przy tym klęciu trochę rozładowałem...:D
Polecam najgoręcej szycie skóry, bo to jest dużo łatwiejsze, niż się wszystkim zdaje! Trzeba tylko mieć dobry materiał.
A co Ty mi tu, Waćpani, powiadasz o tem wieku swojem?! Co też za bzduryzmy wywnętrznione?! Mnie też różne ciotki, sąsiadki i inne matrony ganią, że się noszę niestosownie do wieku... A ja to czniam! I pękam ze śmiechu na takie opowiastki! Ja się czuję najwyżej na trzy dychy! A w moim rockowo-motocyklowym stylu czuję się najlepiej na co dzień! I to jest dla mnie ważne, a nie tam jakieś dyrdymały! Goły nie chodzę! :rotfl:
Zresztą moje prywatne, codzienne stylizacje już nie raz zagrały w różnych filmach, bo w garderobie i reżyserowi się spodobały. :) Jedną kurtkę i spodnie, czyli niemal cały kostium, wprawdzie już nie codzienny, ale podrasowany na złajdaczony garderoba od jednej produkcji chciała ode mnie odkupić! :D Grałem w nim złomiarza - załączam fotkę. Z kolei dzisiejszy zestaw to moje normalne codzienne ciuchy, które zagrały dzisiaj w "Barwach Szczęścia". Nie wiem, który to będzie odcinek, bo już dawno tego nie pilnuję, a byłem już w wielu... ;) Profesorek z "Echa Serca" to też w całości moje normalne ciuchy.
Ale często też mam ciuchy w całości z garderoby, albo pomieszane, np. mój garnitur i buty pasują do epoki, ale koszulę, krawat i kapelusz daje garderoba. Różnie bywa...
A w czym można mnie oglądać? :D Na mojej stronce FB jest przypięty post z moimi występami, który aktualizuję co jakiś czas. A link do mojej stronki jest w stopce.
Z tym, że np. "Korony Królów" nie dopisuję za każdym razem, tylko sumarycznie - 18 dni planu. I zmieniam tylko cyferkę o jedno oczko. :) Pewnie, że nie codziennie, ale byłem tam już wiele razy...
No dobra, ale forum jest jakby nie o tym, to ten, tego, no... że tak powiem...
Jak uszyję coś ciekawego to na pewno pokażę, a do kupowania fajnych spodni skórzanych naprawdę polecam net! Ostatnio upolowałem parę super-fajnych super-okazji, tylko trzeba cierpliwie poszukać na E-Bay, Etsy, naszym krajowym Vinted, albo OLX, czasem na Sprzedajemy.pl
Kupiłem niedawno 2 pary super spodni GAP - czarne i brązowe - po 100,- złych! Na portalu Vinted. Jedne z Mazur, a drugie ze Śląska. Trafiają się perły! :)

Trzymaj się tymczasem Susanko i realizuj marzenia! Koniecznie uszyj sobie portki skórzane i od razu poczujesz się lepiej! Nie odkładaj na później! Albo kup gotowe i się ciesz, jak inne laski będą się oblizywać z zazdrości, bo nie mają śmiałości w takich wystąpić. Właśnie dlatego, że im "nie przystoi"... Śmiej się z tego! Figurkę masz super i będziesz na pewno wyglądała wybuchowo!

Buziaki! :papa:
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Śmierć Zygielbojma Korona Królów Echo Serca Barwy Szczęścia złomiarz z filmu "Wiarołom"
Avatar użytkownika
Administrator
Nakląłem się przy tym tylko dlatego, że czasem brakowało mi palców do przytrzymywania, bo ja przecież szyję bez szpilek... :D Nie chcę, żeby zostawiały ślady w skórze. Mam taki sztyfcik z klejem zamiast fastrygi, ale skórę bardzo słabo trzyma. Ale trochę trzyma. Ale słabo... Ale ważne, że się udało, a ja się przy tym klęciu trochę rozładowałem...:D
Polecam najgoręcej szycie skóry, bo to jest dużo łatwiejsze, niż się wszystkim zdaje! Trzeba tylko mieć dobry materiał.
To może takie klipsy biurowe dałyby radę? Kiedyś uratowały mi życie właśnie przy szyciu eko skóry :)



A co Ty mi tu, Waćpani, powiadasz o tem wieku swojem?! Co też za bzduryzmy wywnętrznione?! Mnie też różne ciotki, sąsiadki i inne matrony ganią, że się noszę niestosownie do wieku... A ja to czniam! I pękam ze śmiechu na takie opowiastki! Ja się czuję najwyżej na trzy dychy! A w moim rockowo-motocyklowym stylu czuję się najlepiej na co dzień! I to jest dla mnie ważne, a nie tam jakieś dyrdymały! Goły nie chodzę! :rotfl:
Zresztą moje prywatne, codzienne stylizacje już nie raz zagrały w różnych filmach, bo w garderobie i reżyserowi się spodobały. :) Jedną kurtkę i spodnie, czyli niemal cały kostium, wprawdzie już nie codzienny, ale podrasowany na złajdaczony garderoba od jednej produkcji chciała ode mnie odkupić! :D Grałem w nim złomiarza - załączam fotkę. Z kolei dzisiejszy zestaw to moje normalne codzienne ciuchy, które zagrały dzisiaj w "Barwach Szczęścia". Nie wiem, który to będzie odcinek, bo już dawno tego nie pilnuję, a byłem już w wielu... ;) Profesorek z "Echa Serca" to też w całości moje normalne ciuchy.


Ulala a myśmy z mężem wpadli w to "Echo serca" i oglądamy każdy odcinek :D Super, bardzo się cieszę że Ci tak dobrze idzie i że nawet nie potrzebujesz garderobiany :D Sam sobie jesteś garderobianą :D
Musze wypatrywać charakterystycznego wąsika :D

No dobra, ale forum jest jakby nie o tym, to ten, tego, no... że tak powiem...
Jak uszyję coś ciekawego to na pewno pokażę, a do kupowania fajnych spodni skórzanych naprawdę polecam net! Ostatnio upolowałem parę super-fajnych super-okazji, tylko trzeba cierpliwie poszukać na E-Bay, Etsy, naszym krajowym Vinted, albo OLX, czasem na Sprzedajemy.pl
Kupiłem niedawno 2 pary super spodni GAP - czarne i brązowe - po 100,- złych! Na portalu Vinted. Jedne z Mazur, a drugie ze Śląska. Trafiają się perły! :)

Uwielbiam olx i wszelkie tego typu platformy ale zakupy "galot" na odległość to nie dla mnie. Muszę przymierzyć przed zakupem.



--- Ostatnio edytowane 2019-10-16 23:19:18 przez Susanna ---
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A to żeście mnie ucieszyli z tą rockową modą, bo już się martwiłam, że będę musiała zrezygnować ze skóry i jeansu w podejszłym wieku, nikt nie będzie chciał tego już nosić ale schudłam, portki moje skórzane są niestety jedne na wsi,ale moje drugie, te z natural leather i jerseyu co to je opisywałam że maszynka zarobiła na cenę własną w 20 bo one były w cenie 900 złociszy, a dałam 100- są, rzecz jasna, aczkolwiek dopóki będą robić tą aferę z kaczwirusami, to priorytet mają rzeczy z poliestru (nie chwytają życia,inaczej niż zwykłe ciuchy), teraz jestem przy pracy nad nastęną poliestrową"miotłą" -białą koszulą ale... inną niż zwykle,poświęconym Bogini wiccańskiej z insygniami.
A już myślałam,że z tych bluzek przyjdzie mi zrezygnować, to jednak po przeróbce na bardziej ludzkie modele zamknięciem np. na stałe rozlatującej się śliskiej koszuli czy doszyciu jak widzieliście u mnie rękawów-szafa gra.
Ale widzę że nie tylko bands grają, a nagrania jak były do "Barwy Szczęścia" w Wawie, to główny bohatyr musiał się potykać i padać chyba z 10 razy zanim go dalej przepuścili... U nas była za to kafeja Łepkowskiej - karczma"U Stefana" dalej się tak nazywała i jest w Zalesiu nr. 1.Cudny kostium średniowieczny, też uwielbiam stylizacje ostrej natury - nie tylko spódniczek szkockich, ale i wełnianych siermięg i takich tam... ale w których można jednocześnie i chodzić.
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.

18 stron: « < 12 13 14 15 16 17 18

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.