Wersja do druku

62 strony: « < 55 56 57 58 59 60 61 > »

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Fakty są takie, że dbamy o to żeby klient był zadowolony a zapominamy o sobie, nie ukrywam że po tylu latach nie wykonywania żadnych ćwiczeń moja kondycja niewątpliwie jest nieciekawa żeby nie powiedzieć beznadziejna. Dzięki temu że mam psa robię dosyć często 3 km spaceru, ale to nie wystarczało bo jak się domyślam oprócz przyczyn drętwienia rąk spowodowanych złą kondycją kręgosłupa drugi powód to kiepskie krążenie. Wiele razy sobie to obiecywałam i pamiętałam tylko w momencie jak już czułam ból i nie byłam w stanie szyć, że zadbam o to żeby do takiego stanu nie dopuścić i z momentem kiedy poprawiał się mój stan zdrowia zapominałam o tym i rzucałam się wir pracy. Od jakiegoś czasu zmieniłam tok myślenia i powiedziałam STOP DOŚĆ najpierw ja potem reszta. Oczywiste jest ze nie pójdę na 2 godziny dziennie na siłownie bo nie w tym rzecz i żaden organizm po długiej przerwie by takich ćwiczeń nie wytrzymał, skutki mogłyby być katastrofalne. Mam raczej niskie ciśnienie i niski puls (czyli kiepskie krążenie) więc zaczynam dzień od 10 minut jazdy na rowerze (oczywiście takim który stoi w pokoju :P), wykonuje w ciągu dnia najprostsze ćwiczenia rozciągające, które robiliśmy na lekcjach w-fu w podstawówce max 10 minut. Wszystko stopniowo, jak organizm przywyknie i nie będzie skutków ubocznych w postaci bóli stawów czy mięśni stopniowo będę dokładać ćwiczenia. Podobno rewelacyjne na kręgosłup jest pływanie i obiecuje sobie to od dłuższego czasu, tylko że na basen mam daleko :( wskazane byłoby raz w tygodniu... jeszcze nie opracowałam strategii jak wprowadzić to w grafik mojego życia, ale powoli bo wiem że jak dobrze zadbam o siebie i będę się dobrze czuć to będę długo mogła służyć moim klientom. :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Firanka fajna.
Co do kręgosłupa - trzy/cztery (lepiej) razy w tygodniu po 45 minut pływania , równomierne tempo (nie szybko/nie wolno). Zmieniac styl co np. 4 baseny. Pilnowac aby nie było długich przerw pomiędzy jednym przepłyniętym basenem a drugim - czyli unikac taktyki w stylu 3 baseny przepłynięte -> 10 minut plotek :D
Warto się wysilic , wiem z własnego doświadczenia. Po miesiącu takiej kuracji - kregosłup będzie happy :)
I nic więcej nie trzeba.

--- Ostatnio edytowane 2014-01-06 11:52:14 przez BlueGun ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Firanka fajna.
Co do kręgosłupa - trzy/cztery (lepiej) razy w tygodniu po 45 minut pływania , równomierne tempo (nie szybko/nie wolno). Zmieniac styl co np. 4 baseny. Pilnowac aby nie było długich przerw pomiędzy jednym przepłyniętym basenem a drugim - czyli unikac taktyki w stylu 3 baseny przepłynięte -> 10 minut plotek :D
Warto się wysilic , wiem z własnego doświadczenia. Po miesiącu takiej kuracji - kregosłup będzie happy :)
I nic więcej nie trzeba.

--- Ostatnio edytowane 2014-01-06 11:52:14 przez BlueGun ---
...wiem co dobre, ale niestety na to składa się wiele czynników, jak pisałam na basen mam daleko, poza tym ćwiczenie w domu nic nie kosztuje, a tu nazbierają się olbrzymie koszty- wyjazdy+ koszt pobytu na basenie, niestety mamy na ten moment jedno auto i dodatkowy koszt to córka na studiach dziennych, tak że tutaj u mnie pies pogrzebany, na ten moment najzwyczajniej kilka czynników nie pozwala mi na wyjazdy na basen raz w tygodniu a gdzie 3 do 4 :bezradny: życie czasem pisze inny scenariusz i z pewnych rzeczy trzeba zrezygnować, a to nie oznacza że nie mogę sobie pomóc bo na tyle na ile się da basen zastępuje ćwiczeniami w domu, które mnie nic nie kosztują :zawstydzony:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Piękna suknia i firanka podziwiam :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Magdo, ależ Ty masz talent! Piękne rzeczy szyjesz.:oklasky:
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Madziu :buziak: koniecznie musisz iść do lekarza ale do konkretnego specjalisty- neurochirurga.
Koniecznie musisz miec zrobiony rezonans magnetyczny kręgosłupa - prawdopodobnie odcinka szyjnego,bo ten odpowiada za kończyny górne.
Zaden tomograf,to nic nie wykryje.
Nie daj się namówic na to zbyteczne badanie.
To musi byc reznoans magnetyczny górnego odcinka kręgosłupa.
Na tej podstawie nerochirurg oceni Twój stan i prawdopodobnie zakwalifikuje Cię do operacji.
Nie zwlekaj!
.:(
Wiem o czym piszę.
7 grudnia taką operację miał mój tato.
Jeszcze dzis chodzi w kołnierzu rehabilitacyjnym i tak będzie do 15 lutego.
To dyskomfort ale niewielki w porównaniu z zagrożeniem jakie było.
Mój tato nigdy nie pracował fizycznie,nie był rozlazłym facetem z nadwagą a jednak zmiany zwyrodnieniowe spowodowały samoczynne wykruszenie się kręgu i jego przemieszczenie czyli wciśnięcie się w rdzeń kręgowy.
Już na zdjęciu z rezonansu laik widział gołym okiem,że kanał gdzie znajduje się rdzeń kręgowy był prawie całkowicie niedrożny w tym miejscu. Kręg zaczopował to miejsce a ucisk na rdzeń dawał objawy o jakich Ty piszesz. To była sytacja tragiczna.
Żadne rehabilitacje u specjalistów,żadne leki a już na pewno żadne ćwiczenia wykonywane samodzielnie nie rozwiążą problemu .
Basen tak ale po zakończeniu rekonwalescensji podstawowej czyli po zdjęciu kołnierza.
Teraz tato spi na podłodze ,odpada każda kanapa ,musi być stabilna podstawa ale wraca do zdrowia.


Serdecznie Cię namawiam na taką wizytę i upieranie się o zrobienie rezonansu.
To konieczność jeśli nie chcesz zostac inwalidką .
Pisze może drastycznie ostro ale chce bys zrozumiała,że to nie krążenie jest Twoim głownym wrogiem i że sama bez podjęcia radykalnych kroków nic nie zrobisz.
Nie poprawisz swojego stanu,który będzie z pewnością się pogarszał .
Jeszcze raz przepraszam i namawiam całym sercem na wizytę u właściwego lekarza.:pocieszacz:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Firanka bardzo mi się podoba jak i inne uszytki:)

Co do bólu kręgosłupa, również współczuje. Pozwolisz, że się wypowiem bo to moja działka na co dzień. Praca siedząca predysponuje niestety do zwyrodnienia odcinka szyjnego kręgosłupa. Nie straszyłabym od razu operacją. Uważam, że to ostateczność. Drętwienie rąk nie jest dobrym objawem i zdecydowanie trzeba wygospodarować sobie czas na wizytę u specjalisty. Polecam lekarzy rehabilitacji ruchowej ewentualnie jw. dobrego neurochirurga nie nastawionego od razu na cięcie, choć jest ich w Polsce mało oni najlepiej wiedzą w jaki sposób zapobiec operacji i do kogo wysłać na fizjoterapię. Sama jestem fizjoterapeutą i jeśli tylko stan faktyczny pacjenta pozwala na to warto leczyć go "ruchem". Wymaga to o wiele więcej od pacjenta. Niestety efekty widoczne są po pewnym okresie czasu.

Bardzo się cieszę, że coraz więcej osób zauważa, że regularna aktywność fizyczna może ich naprawdę wyleczyć. Tak jak napisałaś 2 godziny dziennie na siłowni najpewniej tak przeciążyłyby Twoje stawy, że mogłoby się to źle skończyć. Bardzo mądrze do tego podeszłaś. Rowerek jako rozgrzewka na sam początek dnia jest bardzo dobrym pomysłem, pamiętać jednak musisz o tym, że wysokość siedziska stacjonarnego rowerka powinno być odpowiednio ustawione, aby nie przeciążać odcinka szyjnego kręgosłupa i kolan. Dobrze przeprowadzone ćwiczenia rozciągające w czasie pracy też działają cuda. Jednak jedną z najważniejszych rzeczy jest odpowiednie przygotowanie stanowiska pracy i ergonomia podczas codziennej pracy.
Cieszę się, że już widzisz efekty ćwiczeń. Basen jest cudowny ze względu na to, że aktywizuje mięśnie głębokie które ciężko jest świadomie napiąć bez odpowiedniej nauki w innym środowisku. Być może znajdziesz czas aby wybrać się do fizjoterapeuty który w prosty sposób mógłby Cię poinstruować jak odpowiednio ćwiczyć z Twoimi dolegliwościami. :)
Życzę zdrowia i dalszej tak dobrej motywacji:)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
OStatnia suknia jest niesamowita!!!:szok:
I jeszcze ta wczesniejsza, niebieska.

Mam taki cichy układ z Trinny ( no dobra, już nie jest cichy... ), że kiedy bedę wychodzić za mąż to uszyje mi sukienkę do ślubu. To u Ciebie zamówię na poprawiny:zawstydzony:
Więc musisz zadbać o zdrowie, bo zanim ja wyjdę za mąż, to trochę wody w rzece upłynie...
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Suknia długa z czarną koronką jak z wybiegu w Fashion tv, przecudna :oklasky:
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Dzięki wszystkim za pochwały i dobre rady zdrowotne, wezme sobie do serca. Monika żaden kłopot mówisz i masz, a co do dobrych rad to pomyślałam że może ktoś z Was ma jeszcze jakiś pomysł na uczulenia. Nie wiem co mi się dzieje na rękach strasznie czepią się tkanin i źle się szyje, natłuszczam różnymi maściami z apteki i kiepsko to sie goi.
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!

62 strony: « < 55 56 57 58 59 60 61 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.