Wersja do druku

10 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Avatar użytkownika
Niespodzianka
Czy to już koniec Waszych problemów w krawiectwie?
To może zapytam:Czy wg. WAS pogoda ma wpływ na WASZĄ pracę??/śnieg, deszcz, słońce/
:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S:-S
________________________________________________________
  
Artur


Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Może pogoda trochę, jak jest pierwsze wiosenne słońce to z chęcią pogrzebałabym w ogródku a nie siedziała przy maszynie . Ale niezmiennie nie chce mi się szyć w poniedziałek, I tak mam co tydzień, zupełnie nie wiem czemu bo powinnam być wypoczęta po niedzieli a tu taki leń:)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Administrator
Jak jest słonecznie to też serce krwawi gdy mam coś uszyć i siedzieć w domu... Z kolei w chłody, deszczowy wieczór mogę szyć i rozmyślać niekoniecznie o szyciu :D
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja jestem meteoropatą (nie wiem czy to dobrze napisałam) w zależnosci jaka jest pogoda tak sie czuje, strasznie tego nie lubie, miałam takie dni że rano wstawałam i słoneczko na dworze to sobie mówie napewno coś uszyje, porobiłam co miałam zrobić wyciągłam maszyne przygotowałam sobie to co potrzeba zeby nie latać tysiąc razy, i zaczął deszcz padać momentalnie dopada mnie nostalgia i brak ochoty do wszystkiego chowam maszyne sprzątam i oglądam do konca dnia tv normalnien serce krwawi z żalu, a wyobraźcie sobie w dniu w którym miałam egzamin zawodowy w zawodówce była ulewa ze hoho, aja w taką pogode trace i węch i kubki smakowe, to co ugotowałam to było totalna masakra, niektórzy pomyslą że jestem dziwna i że to nie jest możliwe (spotkałam sie z takimi opiniami) ale ja tak niestety mam.:(
________________________________________________________
porozmawiajmy o szyciu.


Avatar użytkownika
Mistrz Krawiectwa
A ja chyba jestem odmieńcem, bo nieraz nie mogę doczekać się poniedziałku, kiedy wiem , że w pracowni mam do szycia jakąś ciekawą sukieneczkę....
Ale ogólnie też nie lubię w szyciu, jak każda krawcowa, kiedy skończy się nitka, gdy coś się marszczy pod stopką maszyny, natomiast gdy fastryguję albo szyję coś w ręku, to jakoś automatycznie robię pętelkę na końcu nitki.
Aha, nie lubię wszywać podszewki do żakietu, sam nie wiem dlaczego ?
Avatar użytkownika
Administrator
W ogólnie nienawidzę wszywać podszewek do czegokolwiek, nawet do prostej spódnicy... wstyd ale nic na to nie poradzę. Właśnie męczę się z podszewką w sukience na wesele. Podszewka jest śliska, miękka i nie fajnie się ją szyje :/ brrr...
Aha i moim największym problemem jest zachowanie porządku podczas szycia... jestem okropną bałaganiarą, wszędzie walają się ścinki i nitki.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Sus ja mam dokłądnie tak samo, też jestem bałaganiarą, poza tym szkoda mi wyrzucić nawet najmniejszego skrawka, bo może mi się na coś przydać:D

a podszewki jeszcze nigdy nie wszywałam i póki co się nie zapowiada- to jest czarna magia:)
Avatar użytkownika
Administrator
Sus ja mam dokłądnie tak samo, też jestem bałaganiarą, poza tym szkoda mi wyrzucić nawet najmniejszego skrawka, bo może mi się na coś przydać:D

Ciesze się, że nie jestem sama :D
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bardzo podobają mi się szyfony, ale ich szycie jest paskudne...
Jakiś czas temu obraziłam się na żorżety (pewna kupna bluzka była tego powodem).
Na szczęście mogę sobie pozwolić na takie dąsy, bo nie szyję zawodowo :p
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A mi doszło coś jeszcze czego nie lubię. Jak klientce bardzo zależy aby coś uszyć w bardzo krótkim czasie, i gdy ja szyję po nocy, aby zdążyć, a ona nie przyjdzie odebrać danej rzeczy.
________________________________________________________

10 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.