43 strony: « < 36 37 38 39 40 41 42 > »
Stara Gwardia
|
|
Fides maszyna jeszcze w domu,poświeciłam cały wieczór żeby nie rwała nici, można powiedzieć że się w miarę udało bo przeszyje troszkę więcej niż ostatnio, ale mimo to nie powinna zrywać aż tak często, no nic bedę szyła to sprawdzimy jak jej idzie
Fides ona nie obszyje nawet jednej warstwy polaru a jeśli chodzi o dzianiny to jest problem nawet z taką cieniutką a już nie wspomnę o szyfonie czy żorżecie Najlepiej to szyje płótno ale oczywiście bez szewka, bo to już dla niej problem uff ale się nagadałam |
|
Stara Gwardia
|
|
Fides, tosial, może o tym wiecie może nie - od niedawna jestem posiadaczką owerloka Singer (z Lidla). No i w związku z tym mam do Was prośbę - wytłumaczcie mi proszę co to jest ten "szewek" o którym piszecie? Czy to ścieg łańcuszkowy?
|
|
Stara Gwardia
|
|
Łuczniku [na śląsku] szewek to miejsce zszycia dwóch kawałków materiału, a prawidłowo to chyba szew
|
|
Stara Gwardia
|
|
tosial, szew czy szewek - wszystko jedno, długi to szew a krótki to może być szewek. Ja też czasem używam określenia "mały szewek", ale nie rozumiem tego co robi Twój owerlok. Czy on nie chwyta dwóch warstw materiału i dlatego nie możesz zszywać, czyli wykonać szewka? Przecież owerlokiem można obrzucać i zszywać jednocześnie, czy tak?
|
|
Stara Gwardia
|
|
Łuczniku o to właśnie chodzi że jak jest jedna warstwa to ok ale jak już masz wszystko pozszywane i chcesz przed podszyciem ładnie wykończyć owerlokiem to jak napotka szew na swojej drodze to po prostu staje w miejscu i nie przeszyje mimo że docisk stopki jest regulowany. Ale ileż można podczas jednego szycia regulować docisk i naprężenie nici żeby było OK. Coś musi być nie tak, skoro córka przywiozła swój ower i ta poszyła wszystko bez dodatkowego kręcenia, jestem po prostu wściekła wiem że to maszyna nie przemysłowa ale w końcu zwykłe zszycie bawełnianej pościeli to nie powinien być wielki wysiłek dla niej
|
|
Stara Gwardia
|
|
Dziewczyny, szycie i i obrzucanie jednocześnie to chyba z większej ilości nitek overy, ja mam ten 820 pięcionitkowy, i on robi to co mówisz, ale on jest ze 3 razy droższy. Przeszywałam na nim miśka z uszków, które montowałam do polaru, może w końcu zrobię zdjęcie, w szafie mam tyle przerabianych i szytych pzeze mnie rzeczy, że nie ma już chyba innych.
Szyłam go i montowalam do polairu właśnie overem,dwie warstwy "uszek" razem zszywane. Coś jest nie tak, chyba nie napis temu winien? I nie chwyta złączeń.Staje zakaszlany. To dwuigłówka? Jakie masz nici do niego? Jak stare będą i łatwo się plączą, to w cholerę...Albo jak węzełki powstają.. ________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne. |
|
Stara Gwardia
|
|
Przywiozłam z naprawy mojego owera i dalej jest coś nie tak a oni piszą że sprawny w sobotę będzie córka i posprawdza co i jak a jak nie to zawiozę znowu do naprawy ma szyć a nie kichać nad wszystkim szewek jak obcina materiał jest jeszcze w miarę ale jak ma obciąć tylko jakieś ścinki z brzegu to już tragedia.Mąż twierdzi że mam te kawałki na których ustawiam od nowa maszynę wysłać razem z maszyną i zdjęciami do naprawy bo chyba nie wierzą że coś jest nie tak, oni zrobią próbki na płótnie i jest Ok a mi na dzianinie wyczynia cuda no zobaczymy jak będzie dalej
|
|
Stara Gwardia
|
|
tosial, serdecznie Ci współczuję. Takie wybryki mogą człowieka nieźle poirytować. Ja mojemu "śpiewakowi" po każdym szyciu dziękuję że jest posłuszny. Mam go mniej więcej pół roku, ale jeszcze nigdy nie spłatał mi figla. Odpukać w niemalowane... jestem bardzo zadowolona z mojego overlocka S14-78. Ostatnio szyłam piżamę z dzianiny t-shirt bawełnianej. Tosial, a może nóż jest stępiony? No bo dlaczego ma problem z obcinaniem? Mój singer tnie jak brzytwa, bez zająknięcia.
|
|
Stara Gwardia
|
|
Łuczniku tu nie idzie o nóż ,tylko o ścieg, jak nie tnie porządnie materiału to ścieg jest luźny staram się szyć już tak że prawie obcina materiał ale to i tak nic nie daje, szyje tak jaki ma humor
Nici mam do owera nowe nawet specjalnie zakupiłam [stare używam do zwykłej maszyny i problemu niema]po prostu nie wiem co robić. Maszyna jest mi potrzebna bo będzie szycie [ najpierw idziemy na wesele,a potem we wrześniu syn się żeni]Córka ma owera TOJOTĘ, podkłada materiał i szyje wszystko [już 15 letni]nie staje na szwach ani nie ma problemu ze zwykłym obrzucaniem.Coś jest nie tak z tymi łucznikami, wydaje mi się że po starym dobrym ŁUCZNIKU została tylko nazwa i nic więcej . Koma to zwykły ower ŁUCZNIK 620 D ,ten najtańszy ale na moje potrzeby byłby wystarczający, jest prawie wcale nie używany bo ciągle coś nie tak [zresztą jak szyje tylko dla siebie albo czasami dla wnuczki to ile się ją używa ] na szczęście jest jeszcze na gwarancji ,tylko co będzie jak się skończy pewnie olmet --- Ostatnio edytowane 2018-03-02 08:51:28 przez tosial --- |
|
Świeżynek
|
|
Dzień dobry Wszystkim. Czy Łucznik 466 nadaje się dla osoby początkującej? Znalazłam w necie i zastanawiam się, czy kupić. Miałam maszynę z Lidla i odsprzedałam, bo tak się na niej namęczyłam. Ciężka w obsłudze, toporna, na pewno nie dla początkujących. Ale teraz pytam o Łucznik 466 Czy nada się dla kogoś, kto chce rozpocząć swoją przygodę z szyciem? Czy brak wolnego ramienia będzie dużym problemem? Załączam zdjęcie przykładowej maszyny.
--- Ostatnio edytowane 2018-03-04 17:16:09 przez seide --- --- Ostatnio edytowane 2018-03-04 17:17:01 przez seide --- --- Ostatnio edytowane 2018-03-04 17:17:18 przez seide --- |
43 strony: « < 36 37 38 39 40 41 42 > »
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.