Wersja do druku

37 stron: « < 29 30 31 32 33 34 35 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przeczytałam całą dyskusję i u mnie jest tak:
- na początku rwała się nitka z lewej igły, zmieniłam nici na mocniejsze i jest ok od tej pory;
- ścieg jest równy i ładny, NIE MA luźniejszych pętelek co jakiś czas;
- igielnica ma luz :D ale chwytacze się nie ruszają, kiedy ruszam igłami;
- odniosłam wrażenie, że faktycznie czubek dolnego chwytacza trze o igłę i wtedy rozlega się podejrzany dźwięk - sprawdziłam, czy śrubka mocująca chwytacz jest dokręcona - chyba jest, więc docisnęłam palcem kilka razy ten chwytacz i możliwe, że coś pomogło (sprawdzałam na sucho, bez włączania do prądu). Jednakże, szczerze, jeśli kilkakrotne niezbyt mocne dociśnięcie chwytacza spowodowało, że się odgiął, to stal jest w mojej opinii badziewna i tyle ;)

Ogólnie uszyłam już na owerloku spódnicę z dwuwarstwowej dzianiny swetrowej i nie miałam żadnych problemów, prócz tego że owerlok jako taki jest dla mnie dość obcą maszyną i muszę się z nim lepiej poznać.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
U mnie skończyło się tak że zawiozlam do lidla i pani mi powiedziała że nie ma sensu reklamować poprostu oddali mi pieniążki !!! ale zrozumiałam że zainwestuje trochę wiecej kasy na coś konkretnego bo to aż jest niemożliwe nawet kawałeczki materiału nie przeszylam i już złamał się chwytacz .... a co by było dalej strach myśleć😃
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tragedia jakie badziewie produkują a Polacy pozwalają żeby takie buble zalewały kraj.
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Świeżynek
Nie wiem moze akurak ktoś trafił i jest zadowolony ja się zawiodłem.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Zawiozłam dzisiaj do lidla. Miałam cichą nadzieję, że oddadzą pieniądze ale niestety wyślą do Niemic do serwisu. Ciekawe ile to potrwa ale nie nastawiam się, że będzie szybciej niż za miesiąc. Szkoda, ale może wyregulują co trzeba i będzie szyć. A jak nie to będę reklamować dalej. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pomoc :)
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Przeczytałam całą dyskusję i u mnie jest tak:
- na początku rwała się nitka z lewej igły, zmieniłam nici na mocniejsze i jest ok od tej pory;
- ścieg jest równy i ładny, NIE MA luźniejszych pętelek co jakiś czas;
- igielnica ma luz :D ale chwytacze się nie ruszają, kiedy ruszam igłami;
- odniosłam wrażenie, że faktycznie czubek dolnego chwytacza trze o igłę i wtedy rozlega się podejrzany dźwięk - sprawdziłam, czy śrubka mocująca chwytacz jest dokręcona - chyba jest, więc docisnęłam palcem kilka razy ten chwytacz i możliwe, że coś pomogło (sprawdzałam na sucho, bez włączania do prądu). Jednakże, szczerze, jeśli kilkakrotne niezbyt mocne dociśnięcie chwytacza spowodowało, że się odgiął, to stal jest w mojej opinii badziewna i tyle ;)

Ogólnie uszyłam już na owerloku spódnicę z dwuwarstwowej dzianiny swetrowej i nie miałam żadnych problemów, prócz tego że owerlok jako taki jest dla mnie dość obcą maszyną i muszę się z nim lepiej poznać.
Aire Ty nie miałaś overlocka? Szok ☺
Avatar użytkownika
Świeżynek
Aire zajrzałam na Twojego bloga i widziałam, że miałaś już przygodę z lidlowskim overlokiem.. Dlaczego postanowiłaś zaryzykować raz jeszcze? :) Napisz proszę jak Ci się sprawuje ten Singer teraz. Ja mam nadzieję, że mój w serwisie zostanie wyregulowany i dokręcony ja trzeba i będzie śmigał. Parę swetrowych, dzianinowych tunik na zimę by się przydało bo nie ma w czym chodzić ;)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
W sumie to nie wiem, po co mi był ten owerlok. :) Radzę sobie z samą maszyną, szyłam nawet lejącą dzianinę wiskozową i poszło ok, choć faktem jest, że trzeba było postarać się trochę bardziej. Miałam przez chwilę Silvercresta i ogólnie nie polubiłam się z owerlokami, pomijając nawet to, że mój był bublem, czułam, że to nie ten styl szycia, jaki preferuję (jakkolwiek to brzmi). Uznałam, że bardziej wolę bawić się w szwy francuskie, lamówki i inne pierdółki, niż dążyć do szycia ubrań na wzór sklepowych. No, ale ostatnio czas wolny mam coraz bardziej limitowany, a chęć zakupu gotowego ciucha coraz mniejsza :D, więc zaczęłam myśleć, żeby poszukać nowego owerloka, żeby choć trochę zwiększyć wydajność szycia, szczególnie dzianin. No i napatoczył się Singer z Lidla. Zaryzykowałam, bo widzę, że pojawia się regularnie, zatem zwrotów czy reklamacji nie może być procentowo jakoś dużo, bo inaczej Lidl by zrezygnował z oferty, tak jak zrezygnował z Silvercresta. Nie oczekiwałam wiele, w zasadzie niczego nie oczekiwałam, zatem nie czuję się rozczarowana jakością. Uszyłam spódnicę, wczoraj zaczęłam szyć sweter, na razie wszystko działa, choć nie wypróbowałam wszystkich ściegów. Testowałam dwie swetrówki, zwykły bawełniany dżersej, grubszą dresówkę i bardzo grubą tkaninę bawełnianą (mam rozgrzebany płaszcz echh). Nie było problemów, poza początkiem kiedy miałam słabsze nici (Polimex Classic) i zrywała nitka lewej igły, teraz już wiem czemu :D Ogólnie teraz szyje ciut płynniej niż zaraz na początku, kwestia oliwienia, ale może też mechanizm musiał się "ułożyć", nie wiem, wszystkie moje maszyny z czasem zaczynały szyć coraz płynniej i ciszej. I w sumie na razie tyle, mam Singera tydzień, jeśli przeżyje pół roku mojego szycia to będzie super. Nie wyczuwam w nim wyczynowca, raczej bym nie polecała go na działalność gospodarczą.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Bardzo proszę o pomoc. Wczoraj chyba zajechałam mojego owerlocka... przy wszyswaniu ściągacza, przeszywałam krótki kawałek grubszej warstwy (dokładnie 8 warstw cienkiego ściągacza :P) i biedak nie dał rady przy 4 zdrubieniu... Wydaje mi się że coś sie stało z dolnym chwytaczem - ociera się on o igły i je wygina. Myślałam że moze ploblem leży w igłach wiec je wymieniłam, ale nic to nie dało. Jest szansa że moge sama to naprawić? Jesli tak to co bym miała do kręcić?
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam :-) moja przygoda z singerowym o overlokiem wlasnie sie zakonczyla. Zadzwonila dzisiaj pani z Lidla ze maszyna wrocila z serwisu ale nie ta ktora oddalam... Zupelnie inny model i nawet... Nie owerlok!! Zwykla maszyna :-) bez zadnej informacji zwrotnej. Wiec dostalam propozycje zwrotu pieniedzy. Skozystalam bez zastanowienia :-) jutro zamawiam janome 990d. Moze panowie z serwisu chcieli zasugerowac, ze najpierw mam sie nauczyc na zwyklej maszynie a dopiero potem zabierac sie za overlok?... ;-) Jeszcze raz dziekuje wam za pomoc. Pozdrawiam!!

37 stron: « < 29 30 31 32 33 34 35 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.