Wersja do druku

43 strony: « < 22 23 24 25 26 27 28 > »

Avatar użytkownika
Świeżynek
Już nigdy nie kupię chińskiego Łucznika. Swoją pierwszą maszynę kupowałam kiedy jeszcze nie miałam w ogóle zielonego pojęcia o markach i dałam się nabrać na dobrą reklamę i rozsądną cenę (no i jeszcze ten design vel pstrokate kółka <3) parę lat temu. Zniechęca mnie on trochę. Kiedy np muszę sobie wszyć jakąś łatkę to wolę poświęcić te pół godzinki więcej i zrobić to ręcznie, przynajmniej nie będę się denerwować na to furkotanie i zrywanie nici. Ze starych porządnych to chyba tylko 465/466, prawda? Przeglądałam ogłoszenia na różnych portalach z gratami ale te maszyny nie zawsze podpisują poprawnie, np piszą że niby Łucznik 466 ale nie widać tam na zdjęciu nr modelu. Na tej swojej Kindze szyłam na razie tylko proste rzeczy typu kosmetyczki, dekoracje, torby na zakupy. Kupiłam dzisiaj materiał na sukienkę z kretonu i spódniczkę z bawełnianej satyny. Myślicie że da sobie z tym radę? Nie chcę jej znowu odsyłać do serwisu xD
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Moja znajoma będzie sprzedawała łucznika 466, uzywany hobbystycznie, stan idealny, po przeglądzie itd, jakbys byla zainteresowana to pisz na priv by nie zasmiecac watku.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam pewien kłopot ze stopkami do Łucznika 451. Zamarzyły mi się stopki Matic (myślę przyszłościowo - jak będę kupować nową maszynę, to raczej będzie miała ten system), wyczytałam, że będzie pasował uchwyt wysoki... I nie pasuje, otwór na śrubkę kończy się za wysoko, przez co po zamontowaniu nie ma możliwości opuszczenia stopki. Myślicie, że spiłowanie tego otworu o kilka milimetrów byłoby sensownym rozwiązaniem? Być może przemawia już przeze mnie desperacja :mysli:

Na zdjęciu od lewej dwie stopki, które były w pudełku dołączonym do maszyny, a po prawej wysoki uchwyt z zamocowaną stopką (żeby było widać, jaka jest różnica wysokości otworu).

Będę tak samo wdzięczna zarówno za potwierdzenie, jak i za odwiedzenie mnie od pomysłu piłowania ;)

PS. Jak czytałam instrukcję po raz nie-wiem-który dotarło do mnie, że ten Łucznik szyje ściegiem potrójnym, zaraz będę próbować :D

--- Ostatnio edytowane 2014-12-08 17:36:43 przez FF ---

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Między uchwytem wysokim i niskim jest ok. 1 cm różnicy, więc niski też by nie pasował...

Gdyby nie było możliwości podniesienia trzpienia, na którym mocowany będzie uchwyt /to z kolei moja fantazja ;-)/ - byłabym za piłowaniem, bo miałabyś kłopot z głowy...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Nie piłować, chyba w każdym domu znajdą się jakieś narzędzia umożliwiające odkręcenie mocowań,przesunięcia trzpienia stopki w górę i dokręcenie mocowań.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Rozkręcę i zobaczę, może rzeczywiście da się podnieść trochę trzpień. Nie sądziłam, że ten element może być "do ruszenia". Dzięki :)

PS. Uszyłam dziś podwójną (vel dwustronną) czapkę, a ścieg potrójny śmiga, aż miło. Ciekawe, jakie jeszcze możliwości odkryję. Na razie okazuje się, że wielokrotne zaglądanie do instrukcji popłaca ;)

--- Ostatnio edytowane 2014-12-08 20:52:41 przez FF ---
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Właśnie dwa dni temu miałem przyjemność regulacji Łucznika Radom 466 i podtrzymuję - "przyjemność". To pancerna maszyneria i trzeba się mocno wysilić, żeby ją zepsuć.
Przyniosła mi ją sąsiadka, która dostała ją od kogoś tam, jakiejś rodziny, która się na tym nie zna kompletnie, bo maszyna została po babci. Oczywiście bez instrukcji.
Wygrzebałem na forum instrukcję i przysiadłem do ustrojstwa. I co się okazało? Że wcale nie jest zepsuta, tylko ludzie bez pojęcia kręcili nią "na pałę", wszystkim po kolei.
Kiedy ustawiłem wszystko zgodnie z instrukcją - szyje wzorcowo!
Popełniali masę błędów, jak np. do igły 90 założyli nici 60, a w dodatku do bębenka też...
Ale daliśmy radę!:) Maszyna hula, jak szalona! :)

Sąsiadka lubi sobie czasem "golnąć" i wtedy może miewać dziwne pomysły, dlatego jej zastrzegłem, żeby nie siadała do maszyny "na fleku", bo ja nie będę tego kloca targał znów do regulacji. Waży sporo... :)

--- Ostatnio edytowane 2014-12-08 20:49:15 przez Zibiasz ---
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zibiasz :oklasky:
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Dobry wieczór!
Przejrzałam wątek, ale mogłam przeoczyć. Czy ktoś szyje lub chociaż miał do czynienia z maszyną Łucznik Zofia 2015? Czy jej niska cena może niepokoić? W internetach jest dużo negatywnych opinii i sporo pozytywnych, więc może to zależy "jaka sztuka się trafi", ale to przecież też wada.
Pytam z ciekawości, bo nurkuję ostatnio w różnych ofertach i ta mnie zaintrygowała. Biorąc pod uwagę markę można ryzykować, ale cena jest niepokojąca (ok 320 zł nowa)

________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dobry wieczór!
Przejrzałam wątek, ale mogłam przeoczyć. Czy ktoś szyje lub chociaż miał do czynienia z maszyną Łucznik Zofia 2015? Czy jej niska cena może niepokoić? W internetach jest dużo negatywnych opinii i sporo pozytywnych, więc może to zależy "jaka sztuka się trafi", ale to przecież też wada.
Pytam z ciekawości, bo nurkuję ostatnio w różnych ofertach i ta mnie zaintrygowała. Biorąc pod uwagę markę można ryzykować, ale cena jest niepokojąca (ok 320 zł nowa)


Nie radziłabym. Łucznik to już nie ta sama marka i jakość co była 30 lat temu. Lepiej dodać i kupić np. Singera.

________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-

43 strony: « < 22 23 24 25 26 27 28 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.